temat o rozmiarach istnieje już na forum. jednak chciałbym spojrzeć na temat w kontekście homoseksualnych stosunków. z tego co zaobserwowałem w internecie to facet z małym członkiem zazwyczaj jest tym na dole. z tymi hojnie obdarzonymi już jest różnie. mnie najbardziej intryguje to, czy facet z przeciętną długością i grubością jest w stanie zadowolić analnie drugiego faceta. jak wiemy odbyt jest znacznie dłuższy niż pochwa, dlatego 20cm penis u partnera aktywnego będzie raczej mile widziany, natomiast przeciętna 14 może się wiązać ze zbyt małymi odczuciami. oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że to zależy od doświadczeń pasywa. nie mówię tu też o związku dwóch kochających się osób, gdzie seks nie jest najważniejszy i z pewnością uczucia mogą wiele zrekompensować. chodzi mi o sytuację, że dajmy na to, idę do klubu i chcę zaliczyć. czy z moim sprzętem nie przekraczającym 15cm mam szanse, czy raczej narażam się na wyśmianie? drugie pytanie jest takie, czy według was rozmiar determinuje to, czy jest się w seksie stroną pasywną czy aktywną? głównie czekam na opinię doświadczonych w temacie
Rozmiar a preferencje
Collapse
X
-
Tagi: Brak
-
Jako gej-aktyw uważam, że:
1. rozmiar prącia nie decyduje o preferencji aktyw/pasyw
-mój facet ma trochę większego i grubszego ode mnie
-moje 15cm w zupełności go zadowala
-nie jestem pasywny, gdyż nie sprawia mi przyjemności stymulacja analna
-on jest pasywny, gdyż lubi być pieszczony analnie
-to zależy od elastyczności odbytu pasywnego
2. nie narażasz się na żadne wyśmianie. W gejowskich klubach ważne jest, że masz penisa, a nie jakiego. Osobiście nie jestem bywalcem, ale nasi znajomi (bywalcy) twierdzą, że wystarczy zdjąć ręcznik i ze wzwodem wejść do sauny, a od razu pojawiają się pytania typu: "Mogę Ci obciągnąć?"
-aktywny u nich ma bardzo dużego penisa (około 22-24cm), pasywny przeciętnego, 15-16cm
-pasywny jest pasywny, gdyż lubi mieć "coś wielkiego w dupsku"
-aktywny jest aktywny, gdyż podobnie jak ja, "jego dupa cec***e się niską elastycznością i wysokim unerwieniem"
Pozdrawiam -
2. nie narażasz się na żadne wyśmianie. W gejowskich klubach ważne jest, że masz penisa, a nie jakiego. Osobiście nie jestem bywalcem, ale nasi znajomi (bywalcy) twierdzą, że wystarczy zdjąć ręcznik i ze wzwodem wejść do sauny, a od razu pojawiają się pytania typu: "Mogę Ci obciągnąć?"
-aktywny u nich ma bardzo dużego penisa (około 22-24cm), pasywny przeciętnego, 15-16cm
-pasywny jest pasywny, gdyż lubi mieć "coś wielkiego w dupsku"
o ile pierwsza część nastraja optymistycznie, to ostatnie dwa myślniki niestety powielają kalki na temat aktywa i pasywa, choć zdają się nie mieć wiele wspólnego z rzeczywistością. ponad 20cm penis zdarza się przecież bardzo rzadko. właściwie mniej interesują mnie klubowicze/saunowicze. bardziej przeciętny gej, głównie pas/uni, który ma jakieś oczekiwania względem aktywnego partnera.
niby średnia długość penisa, to jakieś 14-15cm, ale zerkając czasami na przyrodzenia facetów pod prysznicem, czy oglądając "kamerki", mam przykre wrażenie, że niemal każdy ma mniej lub bardziej większego ode mnie. oczywiście pewnie przesadzam i po prostu widzę, to co najbardziej rzuca się w oczy...
gej/bi ma o tyle lepiej, że jeśli nie został obdarzony przez naturę, może czerpać przyjemność z seksu jako ten uległy, jeśli oczywiście mu to nie przeszkadza. heteryk z małym prąciem ma mniejsze możliwości. choć z drugiej strony cipka jest płytsza, a kobieta chyba bardziej tolerancyjna. co również pokazuje ankieta na bt, że 16cm to ideał. w przypadku geja to by było chyba 20cm.
moje opory bycia pasywnym w łożku są raczej natury psychicznej niż fizycznej. po prostu to ja wolę dominować. ewentualnie równość też jest spoko
pewnie gdybym się zakochał, te wszystkie rozważania tak by mnie nie pochłaniały, ale mam już trochę lat, na możliwość związku patrzę coraz bardziej pesymistycznie, a doświadczenie w seksie skąpe.
ok pewnie i tak nie czyta tych moich wypocin. ciekawi mnie jednak czy ktoś ma podobne rozkminy. piszcie!0statnio edytowany przez dereks; 17-02-14, 22:33.Skomentuj
-
bardziej przeciętny gej, głównie pas/uni, który ma jakieś oczekiwania względem aktywnego partnera.
niby średnia długość penisa, to jakieś 14-15cm, ale zerkając czasami na przyrodzenia facetów pod prysznicem, czy oglądając "kamerki", mam przykre wrażenie, że niemal każdy ma mniej lub bardziej większego ode mnie.
moje opory bycia pasywnym w łożku są raczej natury psychicznej niż fizycznej.
po prostu to ja wolę dominować.
pewnie gdybym się zakochał, te wszystkie rozważania tak by mnie nie pochłaniały, ale mam już trochę lat, na możliwość związku patrzę coraz bardziej pesymistycznie, a doświadczenie w seksie skąpe.Skomentuj
Skomentuj