W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Okres buntu

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • bash
    Świętoszek
    • Nov 2006
    • 10

    #16
    buntowałem sie w 1 kl gimnazjum metal i te sprawy, potem 2 kl był spokój, 3 kl był spokój, wakacje spokój, teraz jestem w 1 liceum i sie buntuje jak po****ny... aż czasem sie zastanawiam czy sie opłaca... przede wszystkim opuściłem się w nauce, zrobiłem sie bardziej nerwowy i cwaniakowaty... (z tym że co do muzy to wszystko słucham co w ucho wejdzie, ale przeważnie coś mocnego, a raggae na uspokojenie (trawa i te sprawy ) w sumie działa) no ale uczyć sie musze zacząć spowrotem bo kiepsko będzie...

    Skomentuj

    • glizdziarz
      Banned
      • Sep 2005
      • 1981

      #17
      Wiesz bash jak uczy historia buntownicy z regóły źle kończyli. To tak pod rozwagę buntującym się.

      Skomentuj

      • backdoor
        Świntuszek
        • Oct 2006
        • 35

        #18
        bash troszkie jak bym o sobie słuchał tylko tyle ża ja słucham mocnej muzyki trance hause hardstyle i hard hause jak ktos słucha to wie.Oczywiście bez ćpania i palenia fajek bo nie jestem typem szpanera tylko %.
        SPERMINATOR - POGROMCA SPERMY

        Skomentuj

        • Rojza Genendel

          Pani od biologii
          • May 2005
          • 7704

          #19
          Napisał Lubartowiak
          A jakie masz podejście do katolickich świąt? bo w naszym kraju raczej nie da się od nich uciec.
          Takie jak Jerzy Urban?
          W katolickich świętach staram się dostrzec ich uniwersalne znaczenie.
          Przecież na przykład Boże Narodzenie to święto Sol Invictis, zimowe przesilenie.
          Wszystkich Świętych to słowiańskie dziady.
          Wielkanoc to święto wiosny.
          I tak dalej.
          Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

          Skomentuj

          • cezar27
            Ocieracz
            • Aug 2006
            • 151

            #20
            Mój bunt to było noszenie moro, zarówno do szkoły jak i po szkole (koniec podstawówki i liceum), kiedy była to naprawde rzadkośc. Do tego trepy i antyklerykalizm. no i jakiś czas długiw włosy. Poza tym byłem grzecznym dzieckiem (zero narkotyków, dobre wyniki w nauce, zero problemów z alkoholem), aczkolwiek zawsze miałęm sowje zdanie, niekoniecznie zgodne z opinią większości. Czyli typowego buntu nie odnotowano.
            All we are is dust in the wind...

            Skomentuj

            • Jacenty
              Emerytowany PornoGraf
              • Jul 2006
              • 1545

              #21
              Podpisuję się pod słowami glizdziarza. Sam byłem młody i przeżywałem różne wzloty i upadki i wydawało mi się, że nikt nie będzie mi mówił co mam robić, bo pozjadałem wszystkie rozumy. I niedawno sam przeżywałem okres buntu ale z drugiej strony barykady (dorastająca córka). I wierzcie mi, że to ani miłe ani przyjemne ani pożyteczne. I nic dobrego z tego nie wynika. Lepszą metodą jest po prostu szczera rozmowa i zrozumienie. Robienie na złość i pokazywanie swojego ja wywołuja wręcz odwrotny skutek.
              To tylko taka mała dygresja pod rozwagę ewentualnym lub obecnym buntownikom.
              Po ślubie nie jest lepiej, ale czasem jest częściej

              Uwaga! Nie klikać w ten link pod żadnym pozorem!

              Skomentuj

              • glizdziarz
                Banned
                • Sep 2005
                • 1981

                #22
                Jacenty jesteś wielki. Zgadzam się z tobą w 100%

                Skomentuj

                • DarkAngel
                  Perwers
                  • Nov 2006
                  • 1020

                  #23
                  A ja nigdy okresu buntu nie przechodziłem .
                  U mnie wszystko przebiegało w miarę spokojnie, bez żadnych ekscesów etc. Umiałem panować nad słowami i emocjami.
                  Cóż, fakt jest faktem, że rodzice marzyli o innym dziecku - nie spełniłem ich marzeń. Mam własne zdanie, którego nie zmieniam pod naporem innych [jak powiem nie, tzn. że nie ], mam odmienne spojrzenie na swiat, etc.
                  W każdym razie mam rozsądek dzięki któremu nie sprawiałem rodziców kłopotów, jako-takich.
                  >> "Mogę być kimś, będąc jednocześnie sobą..." <<

                  Skomentuj

                  • bash
                    Świętoszek
                    • Nov 2006
                    • 10

                    #24
                    Napisał backdoor
                    bash troszkie jak bym o sobie słuchał tylko tyle ża ja słucham mocnej muzyki trance hause hardstyle i hard hause jak ktos słucha to wie.Oczywiście bez ćpania i palenia fajek bo nie jestem typem szpanera tylko %.
                    kto tu mówi o ćpaniu? palenie zioła to nie jest ćpanie, może to i drug ale soft drug i z ćpaniem nie ma nic wspólnego jak na moje myślenie...

                    Skomentuj

                    • glizdziarz
                      Banned
                      • Sep 2005
                      • 1981

                      #25
                      to dziwnie myślisz wg światowej organizacji zdrowia trawa i inne "zioła" to narkotyki a zarzywanie tego to nic innego jak ćpanie

                      Skomentuj

                      • Onaa
                        Świętoszek
                        • Dec 2006
                        • 40

                        #26
                        Ja osobiście uważam, że pomimo iż jestem w takim właśnie "wieku buntu" to jakoś szczególnie się to u mnie nie objawia. Owszem mam czasem jakieś inne poglądy, ale to by było na tyle

                        Skomentuj

                        Working...