Ona vs On - kobiety XXI wieku

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • zdi
    Świntuszek
    • Sep 2005
    • 47

    Ona vs On - kobiety XXI wieku

    Witam serdecznie

    Kolejny temat związany z naszą psyche i związkiem miłosnym a nie samym sexem, taki na przemyślenia. Do założenia tego tematu "natchnął" mnie artykuł umieszczony na tej stronie i który zamieszczm poniżej z odcięciem końcówki ... ponieważ jestem ciekaw czy tak też widzicie to co się wokół nas dzieje.

    A zatem artykuł:

    "... XXI wiek jest całkiem inny od poprzednich stuleci. Wszystko się zmienia i łatwo również zauważyć ogromne różnice pomiędzy obiema płciami!

    Kobiety niegdyś były delikatne, wrażliwe, uczuciowe i oddane swym mężom czy kochankom. Odnosiły się do mężczyzn z szacunkiem i miały przed nimi respekt. Dużo kobiet miało bardzo mało praw, a ich głównym zadaniem było rodzenie dzieci, ich wychowanie oraz prowadzenie domu. Dziewczyny były wstydliwe i szanowały same siebie. Nie pijały za dużo alkoholu, nie paliły, nie używały wulgaryzmów i chodziły w skromnych ubiorach.

    Mężczyźni niegdyś byli "panami domu". Byli obsługiwani przez swoje kobiety, szanowani, czuli, że są kochani. Prowadzili gospodarstwo i zarabiali, aby utrzymać rodzinę. Od czasu do czasu pijali alkohol, ale wulgaryzmów raczej nie używali. Dbali o dobro rodziny oraz o swoją ziemię.

    A teraz??? Jak jest??? Otóż kobiety ( przynajmniej liczny ich procent), gdy tylko uzyskały pewne prawa, gdyż same chciały równouprawnienia stały się zbyt pewne siebie. Coraz częściej dziewczyny nie szanują się, upijając się nieraz do nieprzytomności i używają takich wulgaryzmów, że aż uszy więdną. Mało dziewczyn ma bogaty zasób słów. Coraz rzadziej spotkać dziewczynę uczuciową, wrażliwą, troskliwą, która swojego chłopaka pokocha szczerą i prawdziwą miłością. Masa laseczek po prostu "bawi się" facetami, robiąc im dużą nadzieję, że to ta jedyna miłość, jednak, gdy oni zwyczajnie się "znudzą" szukają sobie innych "przygód". Aż trudno uwierzyć, ale coraz większy procent dziewczyn ( na podstawie przeprowadzonych ankiet) szuka faceta z dobrej marki samochodem, komórką, pracą i często mieszkaniem. Inny ich zdaniem nie ma szans, aby w ogóle zasługiwać na porozmawianie z nimi. Czyż to nie absurd??? Rozumiem, że czasy się zmieniły, ale również zbyt wyzywające ubiory niektórych już nawet gimnazjalistek sprawiają, że krąży o nich opinia "dziewczyny lekkich obyczajów". To przykre, ale dużo dziewczyn zawsze uważa, że chłopcy są tacy czy inni! Dlaczego nie popatrzą na siebie, to, co one robią, jak się zachowują itp. Najpierw kuszą mężczyznę i zwracają na siebie uwagę, zabawią się z nim, a potem jak chłopak czegoś oczekuje to one po prostu dają zły adres, nieistniejący nr telefonu czy śmieją się mu w twarz! Jest to okropne i wręcz nie do pomyślenia. Dziewczyny!!! Zróbcie coś z sobą! Dbajcie o siebie, miejcie szacunek do samych siebie i szanujcie innych. Pokażcie, że naprawdę jesteście uczuciowe, troskliwe i kochające, że potraficie darzyć miłością, a nie tylko brać od mężczyzn! Postarajcie się poprawić reputację o kobietach XXI wieku!!!

    Na ogromną pochwałę zasługują natomiast mężczyźni!!! To im trzeba przyznać, że coraz więcej jest naprawdę uczuciowych, wiernych, troskliwych i z pokojowym nastawieniem. Dziewczyny, które myślą, że wszystko mogą ranią tych, którzy naprawdę kochają. Coraz częściej spotyka się, że chłopcy rzucają palenie, zwracają uwagę na wulgaryzmy i próbują je wyeliminować z mowy potocznej oraz nie są tak pewni siebie jak dziewczyny. Duży procent chłopców (z przeprowadzonych ankiet) uważa, że nie potrafią pokochać, gdyż zostali skrzywdzeni przez ukochaną dziewczynę, która po prostu "bawiła się" ich uczuciami. Dlatego teraz mają obawę i lęk przed pokochaniem i zaufaniem kolejnej dziewczynie. Mają rację!!! Ja ich w 100% rozumiem. Dużo chłopców, w pubach, discotekach chcą poznać dziewczynę, zagadać, ale one niestety tylko chcą się zabawić. Wielu ankietowanych odpowiedziało, że aby mieć kobietę swych marzeń, potrzebna jest duża kasa i świetnej marki samochód. Ale przecież to nie o to chodzi, aby żyć z "materialistką", tylko chcą prawdziwej miłości. Również można przyznać im rację. Chłopcy (jak wynika z ankiet) bardziej angażują się w związku niż kobiety i są gotowi wiele dla nich poświęcić w przeciwieństwie do kobiet. Kolejną ich zaletą jest to, że częściej (jak wynika z ankiet) kończą związki kobiety niż mężczyźni. Jeżeli chodzi o wierność to więcej jest mężczyzn zdradzanych niż kobiet (tak wynika z ankiet). Dlatego możemy chłopakom przyznać rację i pochwalić ich za ich uczuciowość i taki a nie inny stosunek do miłości. ..."


    I moje zdanie

    Niestety zauważam z przykrością że tak się stało niejako obie płci zamieniły się miejscami, kobiety-zmężniały, mężczyźni - skobiecieli. Oczywiście nie odnoszę tego do wszystkich ino do większości ogółu. Smutne aczkolwiek prawdziwe i wiem to z własnego doświadczenia.

    Ach gdzie ci mężczyźni chciało by się rzec :/ i gdzie te kobiety :/

    Czekam na wasze spostrzeżenia i uwagi.

    pozdrawiam
    Zdi
    Last edited by zdi; 29-09-05, 16:32. Powód: zmiana tematu na bardziej odpowiadający
    .
    Carpie Kijem czyli Ja sem netoperek

    nie chodzi o to by złapać króliczka, ale by gonić go, ale by gonić go
  • Rojza Genendel

    Pani od biologii
    • May 2005
    • 7704

    #2
    Artykuł jest kłamliwy. Opisana przeszłość kobiet i mężczyzn obejmuje maleńki wycinek czasu, kręgu kulturowego i warstwy społecznej. W celu obiektywnego spojrzenia radzę sięgnąć do źródeł historycznych, etnograficznych i archeologicznych, i poczytać o rolach społecznych płci u starożytnych Etrusków, Minojczyków, Egipcjan, u Sarmatów, w przedhomeryckiej Grecji, a nawet i u ludów Polinezji. A w naszej kulturze porównać chociażby pozycję kobiety we wczesnym średniowieczu i późnym średniowieczu.
    Artykuł opisuje, w moim odczuciu jakieś marzenie senne działacza LPR.
    Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

    Skomentuj

    • zdi
      Świntuszek
      • Sep 2005
      • 47

      #3
      rojze - domyślam się z kąd to zacietrzewienie

      nie chodzi mi tutaj o jakieś "marzenie" i o powrót do starego typu zwierzchności typu mąż - pan żona - sługa. mnie bardziej zastanawia fakt co się dzieje w naszym społeczeństwie że role się tak drastycznie odwracają (i nie chodzi mi o to że np garów nie będę zmywał albo cuś), gdzie zanika normalność stosunków damsko-męskich opartych na tolerancji, równouprawnieniu i wzajemnym poszanowaniu uczuć. Przecież kobieta zawsze była postrzegana jako ta "delikatna" strona związku a facet jako ten "gbur", a tu role się odwracają.

      hmmmm i dlaczego kobiety (część z nich oczywiście) traktuje facetów jak zabawki, widać tak już jest i faceci będą teraz cierpieć za winy i myślenie swych dziadów i pradziadów

      pozdrawiam
      zdi

      p.s. ja jednak wolę normalne zwiazki i w takowym jestem i mi dobrze a niestety o dziewczyach i kobietach traktujących facetów jak "mięsko" i o facetach tak samo traktujących kobiety - mam bardzo niskie mniemanie.
      zdi

      p.s. hmmm choelrnie szowinistyczny ten tekst
      zdi
      Last edited by zdi; 29-09-05, 16:34.
      .
      Carpie Kijem czyli Ja sem netoperek

      nie chodzi o to by złapać króliczka, ale by gonić go, ale by gonić go

      Skomentuj

      • Rojza Genendel

        Pani od biologii
        • May 2005
        • 7704

        #4
        Miałam na myśli tylko to, że sytuacja ta:
        "Kobiety niegdyś były delikatne, wrażliwe, uczuciowe i oddane swym mężom czy kochankom. Odnosiły się do mężczyzn z szacunkiem i miały przed nimi respekt. Dużo kobiet miało bardzo mało praw, a ich głównym zadaniem było rodzenie dzieci, ich wychowanie oraz prowadzenie domu. Dziewczyny były wstydliwe i szanowały same siebie. Nie pijały za dużo alkoholu, nie paliły, nie używały wulgaryzmów i chodziły w skromnych ubiorach.
        Mężczyźni niegdyś byli "panami domu". Byli obsługiwani przez swoje kobiety, szanowani, czuli, że są kochani. Prowadzili gospodarstwo i zarabiali, aby utrzymać rodzinę. Od czasu do czasu pijali alkohol, ale wulgaryzmów raczej nie używali. Dbali o dobro rodziny oraz o swoją ziemię."
        miała miejsce w przeszłości raczej rzadko.
        Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

        Skomentuj

        • zdi
          Świntuszek
          • Sep 2005
          • 47

          #5
          no to fakt, bardzo wyidealizowane podejście do tej tematyki z historii, rzekłbym rodem z literatury

          krótko mówiąc zbytnio po łebkach poleciał autor i ogólnikach oraz "przeświadczeniu"

          no a co powiesz o drugiej części? o sytuacji obecnej?

          zdi
          .
          Carpie Kijem czyli Ja sem netoperek

          nie chodzi o to by złapać króliczka, ale by gonić go, ale by gonić go

          Skomentuj

          • Rojza Genendel

            Pani od biologii
            • May 2005
            • 7704

            #6
            Czy ja wiem? Mi się wydaje, że zawsze były takie kobiety... tylko dawniej były zmuszone do mniejszej lub większej hipokryzji. Teraz są przynajmniej szczere i wiadomo czego się po nich spodziewać.
            Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

            Skomentuj

            • DajMiTęNoc
              Perwers
              • May 2005
              • 1153

              #7
              A ja myśle że wdzisiejszym zabieganym świecie mało jest miejsca na uczucia. Nie każdy tego doswiadcza.

              Pięniądz rządzi światem. Mężczyźni byli osobami pracującymi utrzymującymi dom a kobiety utrzymankami ja jestem za uprawnieniem, obowiązkami domowymi trzeba się dzielić a nei zwalać na drugą osobę. Ni emożna mówić że ktoś odpowiada za to lub za tamto.

              Jesli chodzi o te lalki co była mowa w tekscie. To są to puste osoby, które szybko pojeły jak ważna rolę teraz odgrywa pieniądz i idę na łatwizne, wykorzystując przytym swoje walory.

              Dziś byłem świadkiem czegoś takiego w pracy gdzie koleś zarabia napewno grubą kase jeździł dobrym terenowym autem zamówił towaru za ponad 3tyś ,dlaniego wyrzucić pare tyś u nas a gdzie indziej to bez różnicy. Żona go osmieszła przy nas ja z kumplem milczałem starałem się neiśmiać ale to troche dziwne jak fajna laska, zyjąca./ będąca na utrzymaniu mężą mówi przy wszystkich
              do niego że jest nie udacznikiem i niczego załatwić nie potraf, wyzywa goi. Była jedna z tych pustych lalek które wykorzystują to że ich facet kocha, zrobi dla ich wszystko i ma kase. Póxniej się brechtalismy znich to taka miłość za pieniądze. Ja tam nie widziałem miłości między nimy jedynie gruby portfel który ich trzymał przy sobie jak dobry klej.


              A zauwazyliście polskie piosenki z muzyki rozrywkowej?? Moja znajoma mówiła że to nei możliwe zę to facet napisał taki tekst o miłości. Żę napewno mu napisała to jakaś kobieta a on tylko zaśpiewał. Ale fakt jest faktem teraz nam zalezy na uczuciach, a kobietom na sławie, pracy i pieniądzach. Teraz kobiety pracują faceci wychowują dzieci. Teraz my potrafimy poświęcić dużo dl akobiet ale czy kobiety potrafia tyle samo poświęcić dla nas?? Czy są zdolne do uczuć nie wiem tego. Za dużo teraz opiera się na pięniądzach. Nawet jesli jest uczucie to bez pieniedzy się dużo nie zdziała i się wszystko rozpadnie
              Last edited by DajMiTęNoc; 29-09-05, 19:03.
              Świat jest komedią dla tych, którzy myślą i tragedią dla tych, którzy czują

              Skomentuj

              • KIKUNIA28
                Seksualnie Niewyżyty
                • Jun 2005
                • 236

                #8
                forsa rzadzi swiatem.... .hmmm...swieta prawda wszystko sie kreci w okół niej to wyznacznik wszystkiego .....a co do facetów nie bardzo im sie podoba ,ze kobiety zaczynaja miec swoje zdanie te same pieniądze ta sama pozycje społeczna .....teraz chca miec partnerstwo tylko czy napewno wiedza co to jest .....podobno źle sie zachowują kobiety nagle jestesmy mało uczuciowe i wymagajace .....chyba komus sie cos pomyliło i przewraca kota ogonem zasłaniając sie mniejszocia ,którą nazywa sie ladacznicami ....a moze tak panowie naucza sie dawac a nie barac .........
                Życie nabiera sensu dopiero w wyobraźni

                Skomentuj

                • zdi
                  Świntuszek
                  • Sep 2005
                  • 47

                  #9
                  kikunia powiem tak - mnie nie przeszkadza,że kobieta ma tyle samo forsy co ja albo i więcej,ma dobrą pozycję społeczną itd, ale zauważam tendencję u młodszych dziewczyn że lecą na kasę albo samochód, albo poprostu bawią się facetami "bo one muszą się wyszumieć" - wiesz jak byłem w ich wieku to takie dziewczyny określałem mianem "blachar i suk" (przepraszam za bezpośrednie wyrażeia ale tak było i jak zauważam jest i to u coraz starszych dziewczyn. Oczywiście nie generalizuję że to u wszystkich dziewczyn i obiet występuje, ale niestety w przerażającej większości.

                  a co do tego że świat się skończył kiedy fenicjanie wynaleźli pieniądz - to wiem, ale jakoś dawniej było spokojniej i przedewszystkim bardziej "ludzko", nie było tej pogoni za nowinkami i za posiadaniem.

                  dopra ja kończę
                  zdi
                  .
                  Carpie Kijem czyli Ja sem netoperek

                  nie chodzi o to by złapać króliczka, ale by gonić go, ale by gonić go

                  Skomentuj

                  • Bender
                    Administrator
                    • Feb 2005
                    • 3026

                    #10
                    IMHO - podryw na kase wogole jest kwasem - jak ktos to stosuje to ma to co chcial. Ja np staram sie byc skormny. Fajnie jest miec kase, nie powiem, jakis gest tez jest mily (tzn prezent etc) ale bez przesadyzmu.
                    Ja nawet jak mam kase to staram sie z nia nie wyskakiwac, choc czasem jesli kase mam, a ma ona byc przeszkoda do przezycia czegos to wtedy jest np gest (tak jak w reklamie visa)
                    Co do artu... jest troche stronniczy. Nawet bardzo. Ale ogolnie takie mamy spoleczenstwo : Czesc nowoczesna, gdzie seks na jedna noc to norma, wykorzystac i rzucic etc i ta bardziej tradycyjna gdzie bardziej ceni sie inne wartosci... I znowu ja przekolorzywoalem.
                    Najlepiej jest wysrodkowac. A ludzie z obu "grup" zdazaja sie tu i tu, to nie kwestia płci...
                    Choc to wynika jedno z 2: Facet zabawil sie dziewczyna, ona zaczyna bawic sie facetami, facet zostal zabawka takiej panny i sam zaczyna traktowac je przedmiotowo i tak w kolko... Ja jestem stanowczo na nie. Moim zdaniem cechy wew i powierzchowne trzeba rozsadnie wywarzyc - ale wartosc najwieksza i tak maja te najglebsze.
                    Tyle jak narazie z mojej strony.
                    Kobiety potrzebują powodu by uprawiać seks. Mężczyźni jedynie miejsca.
                    Billy Crystal

                    Skomentuj

                    Working...