witam
Dwa lata temu utworzyłem post z poniższą treścią
Po niecałych 2 latach zdecydowałem się na leczenie u seksuologa.
Zacząłem więc od badań uzyskałem wyniki:
testosteron 388,2 ng/dl (norma 249 - 836)
LH 4,16 mIU/ml (norma 1,7 - 8,6)
prolaktyna 14,08 ng/ml (norma 4,04 - 15,2)
Diagnoza: podwyższenie testosteronu i obniżenie prolaktyny
brane leki:
Undestor (zażywanie przez 2 miesiące 2 tabletki dziennie)
Bromergon (pół tabletki dziennie)
po 2 miesiącach:
Pregnyl 5000 (12 zastrzyków w 1,5 miesiąca)
Bromergon (pół tabletki dziennie)
Po niecałych 4 miesiącach kolejne badania:
testosteron 1230 ng/dl (norma 249 - 836)
LH <0,1 mIU/ml (norma 1,7 - 8,6)
prolaktyna 17,71 ng/ml (norma 4,04 - 15,2)
Podsumowując - podwyższony testosteron spowodował pojawienie się rannych erekcji.
Niestety poziom ochoty na seks (libido) nadal jest równy zeru.
Wynika, że to nie on jest powodem mojego stanu zdrowia.
Niepokojący jest poziom prolaktyny, który mimo zażywania Bromergonu wzrósł!
Obecnie biorę 1 tabletkę Bromergonu dziennie, aby obniżyć ten wysoki poziom.
Na obecną chwilę nadal nie znam przyczyny mojego stanu zdrowia spowodowanego zażywaniem leków z początku postu, a dodam że problem natury psychicznej jest wykluczony.
Dwa lata temu utworzyłem post z poniższą treścią
*****Ponad rok temu rozpocząłem leczenie układu pokarmowego przez gastrologa. W sumie leczenie trwało rok i w tym czasie brałem poniższe leki:
Ulgastran
Famogast
Debretin
Lanzul
Kreon
Linex
Afobam
Tribux
Metoclopramidum
Controloc
Debridat
Bioprazol
Polprazol
Duspatalin
Proursan
Metronidazol
Lactiv
Po około pół roku od zażywania zaczęło i mnie spadać libido i popęd seksualny. Ilość erekcji drastycznie spadła nawet tych porannych. Erekcja jak już to często jest niepełna.
Lekarz powiedział że tak może być i zwykle potem wszystko wraca do normy.
Minęły 3 miesiące i niestety nie ma żadnej poprawy. Próbowałem też brać przez 2 miesiące Permen. Wiem że to raczej suplement niż lek, mimo tego i tak nie zauważyłem poprawy.
Nie mam pojęcia w jaki sposób to leczyć. Mam 27 lat.
Mam zamiar wybrać się do seksuologa, choć nie wiem gdzie znajdę kogoś dobrego na Śląsku.
Chciałbym też sobie zrobić wcześniej badanie krwi. Nie wiem czy jakiś wynik z diagnostyki hormonalnej coś mi też podpowie, a jeśli tak to który*****
Ulgastran
Famogast
Debretin
Lanzul
Kreon
Linex
Afobam
Tribux
Metoclopramidum
Controloc
Debridat
Bioprazol
Polprazol
Duspatalin
Proursan
Metronidazol
Lactiv
Po około pół roku od zażywania zaczęło i mnie spadać libido i popęd seksualny. Ilość erekcji drastycznie spadła nawet tych porannych. Erekcja jak już to często jest niepełna.
Lekarz powiedział że tak może być i zwykle potem wszystko wraca do normy.
Minęły 3 miesiące i niestety nie ma żadnej poprawy. Próbowałem też brać przez 2 miesiące Permen. Wiem że to raczej suplement niż lek, mimo tego i tak nie zauważyłem poprawy.
Nie mam pojęcia w jaki sposób to leczyć. Mam 27 lat.
Mam zamiar wybrać się do seksuologa, choć nie wiem gdzie znajdę kogoś dobrego na Śląsku.
Chciałbym też sobie zrobić wcześniej badanie krwi. Nie wiem czy jakiś wynik z diagnostyki hormonalnej coś mi też podpowie, a jeśli tak to który*****
Zacząłem więc od badań uzyskałem wyniki:
testosteron 388,2 ng/dl (norma 249 - 836)
LH 4,16 mIU/ml (norma 1,7 - 8,6)
prolaktyna 14,08 ng/ml (norma 4,04 - 15,2)
Diagnoza: podwyższenie testosteronu i obniżenie prolaktyny
brane leki:
Undestor (zażywanie przez 2 miesiące 2 tabletki dziennie)
Bromergon (pół tabletki dziennie)
po 2 miesiącach:
Pregnyl 5000 (12 zastrzyków w 1,5 miesiąca)
Bromergon (pół tabletki dziennie)
Po niecałych 4 miesiącach kolejne badania:
testosteron 1230 ng/dl (norma 249 - 836)
LH <0,1 mIU/ml (norma 1,7 - 8,6)
prolaktyna 17,71 ng/ml (norma 4,04 - 15,2)
Podsumowując - podwyższony testosteron spowodował pojawienie się rannych erekcji.
Niestety poziom ochoty na seks (libido) nadal jest równy zeru.
Wynika, że to nie on jest powodem mojego stanu zdrowia.
Niepokojący jest poziom prolaktyny, który mimo zażywania Bromergonu wzrósł!
Obecnie biorę 1 tabletkę Bromergonu dziennie, aby obniżyć ten wysoki poziom.
Na obecną chwilę nadal nie znam przyczyny mojego stanu zdrowia spowodowanego zażywaniem leków z początku postu, a dodam że problem natury psychicznej jest wykluczony.
Skomentuj