Jej skok (skoki?) w bok, a sprawa moja...

[Falanga JONS]

Nic nie da się napisać, bo to Twoja decyzja.
Dla mnie wierność jest podstawą i jej braku a co za tym idzie, ordynarnego oszustwa, strawić nie mogę. W takich sytuacjach mówię "dziękuję, do widzenia".

[joedoe]

Elumar: Ty to jestes kobieta czy mezczyzna?
Bo ze znakow zodiaku to tak troche niekonkretne jest a inaczej gada sie z wlascielem genow X niz Y.

[elumar]

Elumar: Ty to jestes kobieta czy mezczyzna?
Bo ze znakow zodiaku to tak troche niekonkretne jest a inaczej gada sie z wlascielem genow X niz Y.

Ogólnie to piszę sam, ale moja pani też lubi poczytać , a ja czasem zanim się wypowiem to lubię poznać jej zdanie .
Dobrze jest wiedzieć jak to wygląda z drugiej strony .

[donkrelo]

No to finioto. Trochę problem jest, bo się zapiera, że nic nie było. Co innego słyszałem w jej długiej i jasnej rozmowie z jej samej z kumpelą, ale 1% wątpliwości się zasiał.

[Away]

Pewnie coś przekręciłeś, to Ty gdzieś coś tam usłyszałeś i dla tego sądzisz, że Cię zdradza?

[holly]

No, to skąd ty właściwie wiesz, że cię zdradza?

[diablo1990]

pewnie poszla plotka i lyknales jak kielon czystej

[donkrelo]

Słyszałem jakieś 20 minutowe namawianie owej kumpeli w stronę mojej już ex, żeby mi nie mówiła i zachowała to dla siebie. W trakcie padł argument, że "przecież wszyscy zdradzają, tylko nikt o tym głośno nie mówi". Więc to mocno jasne, czego owo namawianie dotyczyło. Z resztą reszta rozmowy też była jasna.
Szczerze mówiąc, chyba się wstrzymałem, bo mimo wszystko miałem nadzieję, że się przyzna, pewnie wtedy bym jej odpuścił. Minęły 4 tygodnie, a mi to coraz bardziej ciąży, więc papa.
Swoją drogą założe się, że to, że ona się zapiera teraz, to też pewnie doradziła jej kumpela, ale to żadne wytłumaczenie, przecież swój mózg ma.

[diablo1990]

moja tez mi powiedziala,ze zaufana kolezaneczka jej doradzila odejscie,wiec baby po prostu sa po****ne ale z calym szacunkiem nie wszystkie,na takie po prostu trafilismy

[donkrelo]

Fuck.

[Away]

Wy jesteście po****ni posłuchał rozmowę i nawet nie poszedł z nią pogadać, ja *******e

[donkrelo]

To był test, czy sama się przyzna = czy jest jakaś nić, na której mogę odbudowywać zaufanie. Dostała czas, nie przyznała się. Teraz "poszedłem pogadać" i dalej się nie przyznała.
Serio jestem po****ny?

[iceberg]

A moze twoja zwierzala sie kumpeli, ze ma okazje cie zdradzic, bo np jakis gostek startuje do niej... tylko sie waha zeby to nie wyszlo. Reszta rozmowy pasuje...
A na pytanie czy zdradzila odpowiada szczerze, jak do tej pory przynajmniej

[Margo82]

To był ten skok w bok czy nie? Bo już się zaczynam gubić.

[donkrelo]

Gdybym po tym, co słyszałem uwierzył, że nie było zdrady, byłbym za****stym frajerem.