Do ginekologa z chlopakiem

[Flower]

sluchajcie, chce rozpoczac bezpieczne wspolzycie. z chlopakiem ustalilismy,ze pojdziemy razem do ginekologa porozmawiac o najlepszej metodzie, oraz zeby przepisal mi tabletki. czy to dobry pomysl zeby isc razem?

[red_painterka]

A czemu nie? W końcu to WASZA sprawa, nie tylko Twoja. Ginekolog nie powinien się dziwić, coraz częściej spotyka się pary przychodzące na rozmowę.

[Kata]

Uważam, że to dobry pomysł - ginekolog odpowie na Wasze pytania, oboje się czegoś dowiecie, uzupełnicie ewentualne braki w wiedzy. A na czas badania chłopak będzie wyproszony albo będzie za parawanem, więc nie będziesz się krępowała.

[Yoshua]

a co w tym zlego? chlopak chce Ci okazac swoje wsparcie, a przeciez do gabinetu i tak wchodzisz sama.

[Away]

Dobry ? Nawet bardzo dobry Ciesz się , że facet się angażuje w sprawy antykoncepcji a nie tylko dobra idź sobie weź jakieś tabletki i będziemy mogli się bzykać ;p

[Nolaan]

Ciesz się , że facet się angażuje w sprawy antykoncepcji a nie tylko dobra idź sobie weź jakieś tabletki i będziemy mogli się bzykać ;p

Albo że "po co Ci jakieś tabletki, przecież zawsze zdążę wyjąć". Masz fajnego faceta, ciesz się

[kornNelka]

Oczywiście, że to dobry pomysł. Sama z pierwszym partnerem tak zrobiłam, lekarz nawet nie był zdziwiony, więc to chyba zdarza się, jeśli nie często, to chociaż czasami

Chłopak nawet nie musiał wychodzić z gabinetu na czas badania, bo jako że byłam wtedy (jeszcze) dziewicą, to lekarz zrobił tylko USG.

[Johanna]

A po co? Uważam, że obecność faceta u ginekologa jest całkowicie zbędna. Ale może rzeczywiście jest moda na robienie wszystkiego razem... Robienie z igły widły. Sama sobie świetnie kobieta poradzi. to nie jest chyba takie trudne iść do lekarza, który ma do pogadania z pacjetką.
Co on tam będzie robił? Oglądał plansze na ścianach?

[red_painterka]

Niech go ginekolog przepyta z cyklu miesiączkowego Jak chłopak chce i wyważa chęć to co w tym złego, że będzie uczestniczył w sprawie, która go również dotyczy?

[Johanna]

To ja może spytam autorki - czego Twój chłopak chce sie dowiedzieć, czego nie wie, jak sobie to wyobraża? Może on tylko myśli, że to dla Ciebie będzie taka trauma, ten cały straszny ginekolog i musi Cię trzymać za rękę?

[Sundays]

Okazuje swoje zaangażowanie w związek.
Nie uważa tego za stratę czasu, za cos niepotrzebnego.. pozytywne zachowanie.
Powiedz mi, Johanna, co byś napisała gdyby autorka pisała o braku zainteresowania partnera jej (i wspólnymi) sprawami?
Chyba dobrze, że w tą stronę?

[Johanna]

Versace, nie wątpię w to, że się interesuje. Ale nie rozumiem też, o co mnie pytasz do końca? Oczywiście się trzeba wspierac i interesować, ale nie wiem, czy o to mnie pytano.
Kwestionuje sam fakt chodzenia z chłopakiem do ginekologa jako coś słusznego czy potrzebnego.
Ja sie pytam - co on tam będzie robił, biedak?

[Nolaan]

Proste jak budowa cepa - czekał aż dziewczyna wyjdzie, żeby ją zabrać na obiad/kawę/coś słodkiego. Koniecznie musi być jakiś powód?

[Kata]

Ja sie pytam - co on tam będzie robił, biedak?

Mógłby zabawiać dziewczynę rozmową podczas czekania w kolejce, dowiedzieć się czegoś nowego o antykoncepcji i przede wszystkim pokazać, że sprawa zabezpieczenia jest dla niego ważna, a on sam nie jest nastawiony roszczeniowo do związku. Myślę, że to, czym się będzie zajmował akurat podczas wizyty, nie jest najważniejsze.

[malutki32]

Dobry pomysł facet też powinien wiedzieć o antykoncepcji tak samo jak dziewczyna