Nie umiem nie chce mi się jestem leniem czy brakuje mi Serotoniny?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Xiu
    Seksualnie Niewyżyty
    • Feb 2009
    • 278

    #46
    wiecie co... dochodzę do wniosku że to nie depresja jest najgorsza... tylko ludzie, którzy uważają się "dzięki niej" za wyjątkowych.

    takim osobom życzę powodzenia w dojściu do siebie.

    Skomentuj

    • echelon
      Ocieracz
      • Feb 2009
      • 120

      #47
      Napisał brzydki27
      oczywiście temat o tych co udają są nieudacznikami życiowymi nikt ich nie rozumie zatruwają życie wszystkim dookoła i chcą sie powiesić, mowa o depresji
      udają, może chcą tylko być zauważanym? depresja to chyba coś poważniejszego

      Skomentuj

      • jezebel
        Emerytowany Pornograf

        Zboczucha
        • May 2006
        • 3667

        #48
        taka ciekawostka:

        "Jednym ze wskazań do korzystania z krioterapii jest depresja. Lekarze psychiatrzy kierują na krioterapię nawet te osoby, które są leczone preparatami antydepresyjnymi. U części chorych po takiej serii zabiegów, lekarz może zmniejszyć dawki stosowanych leków. Kriostymulacja ogólnoustrojowa pomaga uregulować cykl snu i czuwania, a nasi pacjenci dodatkowo przyznają, że po zabiegach mają więcej sił witalnych.
        Jednak aby korzystanie z kriokomory było dla pacjentów bezpieczne, przed podjęciem terapii muszą przejść badania internistyczne, a przed każdym zabiegiem lekarz mierzy im ciśnienie krwi. Każdy kto chce skorzystać z seansów w kriokomorze, musi zrobić ekg, by lekarz mógł u niego wykluczyć problemy kardiologiczne. Oprócz nadciśnienia tętniczego, przeciwwskazaniami są przebyte choroby nowotworowe oraz schorzenia tarczycy."

        Tak piszę dr Małgorzata Sikorska w najnowszym numerze "Moda na Zdrowie"
        Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

        Skomentuj

        • Rojza Genendel

          Pani od biologii
          • May 2005
          • 7704

          #49
          Wyślijmy wszystkich depresantów na Syberię na wczasy :-)
          Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

          Skomentuj

          • brzydki27

            #50
            Napisał rojze
            Wyślijmy wszystkich depresantów na Syberię na wczasy :-)
            najlepiej z nożem i paczką zapałek, gdyby musieli walczyć o żarcie walczyć o to aby nie być tym żarciem, ich pseudo problemy ziemskiej egzystencji od razu odeszły by w zapomnienie

            Skomentuj

            • jezebel
              Emerytowany Pornograf

              Zboczucha
              • May 2006
              • 3667

              #51
              A to się zgadza akurat kiedyś przetrwanie było sprawą pierwszorzędną. Człowiek wracał z maczugą i obiadem futrzastym do jaskini, siadał przy ognisku na ciepłym kamieniu i nie miał sił się zmartwić
              Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

              Skomentuj

              • toxicgirl
                Banned
                • May 2006
                • 783

                #52
                ja sama miałam depresje(nerwice) i wiem jak ciezko sie z tego wychoidz i jakie to jest trudne dla osoby z depresja a takze dla jej bliskich.

                Skomentuj

                • brzydki27

                  #53
                  Napisał jezebel
                  A to się zgadza akurat kiedyś przetrwanie było sprawą pierwszorzędną.

                  a czyż dalej nie jest? dalej bijemy sie o przetrwanie, fakt w nieco zmienionej formie wiadomo cywilizacja są udogodnienia, ale cel wciąż mamy ten sam

                  Skomentuj

                  • e-rotmantic
                    Perwers
                    • Jun 2005
                    • 1556

                    #54
                    Napisał sister_lu
                    Ludzie z depresją nikomu nie zatruwają życia, ogólnie się z niego wycofują.
                    Mam matkę chorą na depresję (oficjalnie). Nie życzę najgorszemu wrogowi. Dzeciństwo do śmieci. Do dziś jej nienawidzę.
                    Napisał sister_lu
                    Osoba prawdziwie depresyjna swój prywatny dramat rozgrywa we własnym wnętrzu. Mówię w tej chwili o sobie. Bywa ktoś taki mistrzem udawania, że wszystko jest ok.
                    Za nic w świecie nie chciałam dostarczać ciężaru rodzicom.
                    Zawsze podejrzewałem, że moja matka robi teatrzyk.

                    Skomentuj

                    • Szarotka
                      Seksualnie Niewyżyty
                      • Feb 2009
                      • 236

                      #55
                      Prawdziwej depresji nie życzę najgorszemu wrogowi...
                      A ten kto życzy, nie wie, o czym mówi... i niech się cieszy, że nie wie....

                      Skomentuj

                      • brzydki27

                        #56
                        najprawdziwsza z najprawdziwszych depresji to sznurek + drzewo za stodołą

                        Skomentuj

                        • Rojza Genendel

                          Pani od biologii
                          • May 2005
                          • 7704

                          #57
                          Mój drogi, kup sobie młotek i stuknij się w ten głupi łeb.
                          Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                          Skomentuj

                          • jezebel
                            Emerytowany Pornograf

                            Zboczucha
                            • May 2006
                            • 3667

                            #58
                            Nie kozaku, teraz ta walka o przetrwanie nie tylko wygląda inaczej ale i jest inna. Nie wędrujemy pieszo setki kilometrów, nie musimy uganiać się za dzikami i narażać życie, by mieć co do pyska włożyć, mamy ubezpieczenia społeczne, zasiłki dla bezrobotnych. Człowiek ma wybór i możliwości, i jeśli żyje w zgodzie z pewnymi normami, kształci się i pracuje to daje radę. Jak ma trochę oleju w głowie, to nie zbłądzi i nie wyląduje w rynsztoku. Powiesz mi, że toczy się nieustająca walka o dobrą pracę czy uczelnię, wyścig szczurów i tym podobne zjawiska - zgadzam się, ale zazwyczaj wszystko to dobrych ciuchach, często z pomocą rodziców, a w najgorszym wypadku nie w luksusowej terenówce, a wieloletnim oplu. Ta wielość wyborów to istne szaleństwo - człowiek może być kim chce, decydować o sobie, czy będzie żulem czy biznesmenem. Kiedyś musiał od świtu do zmierzchu za********ć z dzidą, siedząc w chaszczach całe przedpołudnie bez słowa, co by obiadu nie wystraszyć. W końcu w jaskini siedzi żona i pilnuje jego piętnastki dzieci, z szesnastym w drodze.
                            A depresja to wynik tej nieporadności, bo nam pozanikały instynkt łowcy i obrończyni gniazda. Ludzie albo niszczą zdrowie i życie sobie, albo innym.
                            Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

                            Skomentuj

                            • brzydki27

                              #59
                              Napisał jeza
                              A depresja to wynik tej nieporadności, bo nam pozanikały instynkt łowcy i obrończyni gniazda. Ludzie albo niszczą zdrowie i życie sobie, albo innym.
                              no właśnie, a kto teraz udowodni co z czego sie bierze, czy depresja z nieporadności czy nieporadność z depresji? osobiście skłaniał bym sie ku pierwszemu no ale ja przecie nie znachor, zara zjawi sie sfora wikispeców odsyłających mnie do lektury w której nie ma jednoznacznie powiedziane co i dla czego.

                              a więc czy serotonina spada w wyniku nakładających się na siebie życiowych niepowodzeń czy jej spadek jest spowodowany od tak sobie z dnia na dzien, czyli np brzydkiemu który w życiu jest niezmiennie szczęśliwy nagle odechciewa sie wszystkie?


                              edit:

                              Napisał rojze
                              Mój drogi, kup sobie młotek i stuknij się w ten głupi łeb.
                              tym młotem to ciebie moge drasnąć słonko, może w końcu przestała byś symulować tfu znaczy się wyzdrowiała!!!
                              Last edited by Gość; 20-03-09, 22:59.

                              Skomentuj

                              • Kata
                                PornoGraf

                                Orthografische Polizei

                                • Feb 2009
                                • 2691

                                #60
                                "Nie umiem, nie chce mi się, jestem leniem czy brakuje mi serotoniny?" Oooo, temat dla mnie. Depresji może nie mam (na szczęście oczywiście), ale dopadło mnie przesilenie wiosenne i czuję się wyczerpana. Nie mogę, nie umiem, nie będę

                                Skomentuj

                                Working...