Kilka pytań odnośnie seksu:)

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • comitres
    Świętoszek
    • Apr 2009
    • 2

    Kilka pytań odnośnie seksu:)

    Witam. Mam kilka pytan, które wam moga sie wydawac glupie, jednak dla mnie bardzo ważne.
    A wiec, mam 18 lat, jestem prawiczkiem
    Wiem, że moja dziewczyna dziewica juz nie jest. Niebawem pewnie zaczniemy wspolzycie. No i wlasnie tu pojawia sie problem, gdyz nie wiem jak( mniej wiecej) wyglada porzebieg takiego stosunku
    Oczywiscie znalazłem schemat:
    gra wstepna
    penetracja
    orgazm
    wytrysk
    ale to logiczne i zbyt ogólnie .
    Bardziej chodzi mi o to czy gre wstępna (tzw. lodzik) kończycie wytryskiem, czy to tylko wstęp do dalszej zabawy. Czy za każdym razem kończycie w partnerce? ile mniej wiecej trwa stosunek (tzn od pierwszej penetracji do wytrysku). Rozumiem ze nikt ze stoperem sie nie kocha ale tak mniej wiecej chociaz;p
    Rozumiem ze pewnie wiekszosc z was spadnie z krzesla czytajac moj post, ale moze znajdzie sie ktos kto mi pomoze. Glupio mi pytac o takie rzeczy, robie to dla mojej dziewczyny, gdyz che aby czula sie ze mna jak najlepiej.
    Prosze bardzo o odpowiedz.
  • Rojza Genendel

    Pani od biologii
    • May 2005
    • 7704

    #2
    Seksu nie uprawia się według schematu. Wszelkie planowanie można o kant dupy potłuc.
    Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

    Skomentuj

    • clemast
      Świętoszek
      • Apr 2009
      • 12

      #3
      hmm ostatnio byly badania odnoscie ile trwa przecietny stosunek wyszlo ze 14:30 minut. Ale ze to Twoj pierwszy raz to za pewno nawet dobrze nie zaczniesz a juz skonczysz, jest to rzecz naturalna za bardzo jestes podniecony wtedy. Jednak sa osoby ktore ze stresu nie moga dojsc. I zapamietaj sobie ze nie ma schematu... spontan sie liczy nic wiecej bedzie jak bedzie i nie rozmyslal o tym az tak poprostu zacznij dzialac a sam zoabczysz ze nie potrzebujesz schematu i pomocy od innych.

      Skomentuj

      • Rojza Genendel

        Pani od biologii
        • May 2005
        • 7704

        #4
        W sumie jeśli twoja dziewczyna jest bardziej doświadczona, to może po prostu pozwolisz się jej poprowadzić.
        Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

        Skomentuj

        • Shaikura
          Seksualnie Niewyżyty
          • Oct 2005
          • 200

          #5
          Bardziej chodzi mi o to czy gre wstępna (tzw. lodzik)
          No i tu ja padlam... Gra wstepna to nie tylko lodzik i twoja przyjemnosc. ty jestes gotowy jak tylko popatrzysz na kawalek nagiego ciala a kobiete trzeba rozgrzac. i zasadniczo to powinno sie jesli juz nazywac minetka a nie lodzik
          Nie byłam, nie jestem i nie bede grzeczna

          Skomentuj

          • comitres
            Świętoszek
            • Apr 2009
            • 2

            #6
            Tak wiem, że powinno sie bez schematu, ale blade pojęcie nalezy miec;p

            Wiem, że niektóre dziewczyny wolą, żeby nimi prowadzić, a nie żeby one prowadziły, daltego wole czegoś sie doweidzieć.

            A co do gry wstępnej to wiem, że składa się nie tylko z loda, ale takiego nie można wykluczyć, dlatego wolałem się spytać

            Dzięki wam za dotychczasowe rady

            Skomentuj

            • jezebel
              Emerytowany Pornograf

              Zboczucha
              • May 2006
              • 3667

              #7
              Twoje przygotowanie teoretyczne powinno rozgrywać się teraz w łózku z Twoją ukochaną, którą trzymasz w objęciach a do ucha jej szepczesz pytania, co by chciała byś jej zrobił, jak lubi być pieszczona itd. Tylko w ten sposób osiągniesz cel. Tutaj naczytasz się, jak robią to inni, ale nie będziesz w łóżku z nami.
              Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

              Skomentuj

              • Rojza Genendel

                Pani od biologii
                • May 2005
                • 7704

                #8
                Właśnie, tym bardziej że nie wiemy na przykład co lubi twoja panna.
                Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                Skomentuj

                • jezebel
                  Emerytowany Pornograf

                  Zboczucha
                  • May 2006
                  • 3667

                  #9
                  Tak sobie myślę o tym temacie i przekładam na siebie : teoretycznie to ja byłam przygotowana nienagannie. Kiedy tylko zaczęłam uprawiać seks, połykałam erotyczno medyczną literaturę - a olśniło mnie po 10 latach praktyki.
                  Uprawienia seksu wg utartych schematów opartych na doświadczeniach innych są nie tylko bez sensu, ale mogą wręcz wyrządzić krzywdę. Ktoś mi kiedyś wmówił, że dawanie sprawia taką nieziemską rozkosz, że wyłącznie na tym się skupiłam - zrozumiałam co to rozkosz dopiero jak otworzyłam się na branie i nie protestowałam, gdy ukochany kazał mi się w końcu położyć, odprężyć i ROBIĆ NIC. Zderzenie z rzeczywistością było fantastyczne
                  Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

                  Skomentuj

                  Working...