Kyleena wkładka dla nieródek.

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Knchocolate
    Seksualnie Niewyżyty
    • May 2012
    • 210

    Kyleena wkładka dla nieródek.

    Na dniach będę miała montowany mniejszy odpowiednik Mireny odpowiedni dla samic bez potomstwa.

    Jako kobieta obsesyjno-kompulsywna zupełnie świruję, nie wiem jak się przygotować, czy moge na zabieg iść sama czy muszę koniecznie organizować eskortę na wypadek ostrych zawrotów głowy?
    Wiem, że tampony nie są wskazane ze spiralką, ale zupelnie brakuje danych w kwestii używania kubeczka menstruacyjnego. Jak to wygląda z plamieniami, nie wiem czy będę w stanie ocenić czy tylko plamię normalnie czy już mam krwotok, perforację macicy jelita i mięśnia sercowego. Czy nitki są wyczuwalne w trakcie stosunku?

    Wiem, że moje obawy są zupełnie groteskowe, jednak w tej spirali wątpliwości kryją się ważne pytania, które mogą uzyskać wartościowe odpowiedzi od doświadczonych koleżanek. Oczywiście przed insercją zapytam o to wszystko gina i umieszczę tu jego odpowiedź w celach edukacyjnych, jednak denerwuję się teraz, więc byłabym szalenie wdzięczna za podzielenie się informacjami i doświadczeniami.
    "I'm short, fat & proud of that!"
    Winnie the Pooh
  • Zebraa
    Gwiazdka Porno
    • Nov 2013
    • 1614

    #2
    Doświadczenia nie mam jednak chętnie usłyszę za miesiąc trzy jak się czujesz jak się używa itd.
    Ale tempony tak zupełnie nie?
    Zwą mnie Zimną Suczą i uważam to za komplement.

    Skomentuj

    • Knchocolate
      Seksualnie Niewyżyty
      • May 2012
      • 210

      #3
      Wkładka wywołuje jałowy stan zapalny macicy przez co uniemożliwia implantacje. Z tymi tamponami jest ryzyko wprowadzenia bakterii które mogą wywołać komplikacje. Poza tym ryzyko zaczepienia się nitek pozycyjnych i wyszarpnięcia systemu co brzmi jak jakiś koszmar.

      Dobra edit.

      Miałam mieć to montowane na dniach, ale moja macica chyba zesztywniala na wieści o jakichś insercjach. Miesiączka ma już drugi tydzień opoznienia, moje ciało bierze mnie na przeczekanie. Test ciążowy sztuk 3 w różnych dniach, wszystkie negatywy.

      Pytanie do dziewczyn, macie jakieś domowe sposoby na wywołanie krwawienia? Gorąca wode, witamine C i masowanie brzuszka już jest grane, bardzo przyjemne jednak mało skuteczne.

      To w sumie troche taki mem z odwrotnym placebo.
      Last edited by sister_lu; 05-03-22, 14:16.
      "I'm short, fat & proud of that!"
      Winnie the Pooh

      Skomentuj

      • wiarus
        SeksMistrz
        • Jan 2014
        • 3264

        #4
        "Się wetnę" /w damski temat/.
        I z miejsca informuję, że są to spostrzeżenia doświadczeń partnerek, z ławki widza.
        Pierwszy raz słyszę o ograniczeniach wynikających z powodu zainstalowanej wkładki, w stosowaniu tamponów /ale, co ja tam wiem /
        Tak radzę załatwić sobie eskortę z środkiem transportu. Szczególnie w przypadku tyłozgięcia.

        Odpowiedź na ostatnie pytanie - dobre rżnięcie /serio/.
        "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
        James Jones - Cienka czerwona linia

        Skomentuj

        • Astraja
          PornoGraf
          • Nov 2005
          • 1165

          #5
          Masturbacja albo seks to najlepszy sposób na przyspieszenie okresu.
          Takie jak Ty mają kwiaty we włosach, ale poza tym noszą demony w głowach.

          Skomentuj

          • Knchocolate
            Seksualnie Niewyżyty
            • May 2012
            • 210

            #6
            No z tą myślą w głowie szalejemy tak co drugą noc. Powoli dorabiam się siniaków na pochwie. Ale macica ciągle się upiera przy swoim. Kusi mnie żeby wybrać się do tego ginekologa tak jak jestem teraz i kazać montować na żywca bo juz tracę cierpliwość do siebie.
            "I'm short, fat & proud of that!"
            Winnie the Pooh

            Skomentuj

            • daj_mi
              Emerytowany PornoGraf
              • Feb 2009
              • 4452

              #7
              Powyżej dwóch tygodni to się już dostaje na wywołanie okresu, przynajmniej ja dostawałam
              Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

              Regulamin forum

              Skomentuj

              • Knchocolate
                Seksualnie Niewyżyty
                • May 2012
                • 210

                #8
                Zamontowane. Subiektywny opis sytuacji:

                1. Bolało za tyle, że chłopak czekający przy wejściu usłyszał moje "O CHOLERA, PANIE PAN OSTRZEGA" uczucie porównywalne do nawijania flaków na widelec niczym spaghetti. 5/10 w skali bólu i szybko minęło.

                2. krwawienie po, ****tne ale ustąpiło po 12 godzinach jakoś.

                3. Zawroty głowy tak, ale tylko przez chwilę.

                4. Teraz mam generalne poczucie intruza bo jestem hiperświadoma sytuacji w mojej macicy.

                5. Kubeczek menstruacyjny można ze spiralką.

                6. Eskorta się przydała, nawet tylko jako wsparcie psychiczne dla głupiej baby panikary.

                Update po 2 tygodniach:

                Zero krwawienia, plamienia, bólu czy innych jednoznacznych dolegliwosci. Idzie zapomnieć, że coś tam siedzi. I własnie zapomniałam tam na 5-6 dni. Chłop wyjechał i steskniona dziewoja z westchnieniem ładuje wczoraj paluchy... A tam sznurek ledwo co wystaje z szyjki macicy. Bylo dobre 2.5cm na starcie teraz nawet 0.5 nie ma. Ześwirowałam, jak nic moje odruchy tlusciocha aktywowały sie i w tej sytuacji. Macica pewnie stwierdzila ze co nie zabije to wzmocni, i dla poprawy masy zrobila chlup i juz tej wkładki nie odda. Wrosnie mi sie w scianke niechybnie. Więc fatalistka dzwonie do tego ginekologa na prywatny numer i chlipie mu tam ze jak nic operacje bedziemy robic.

                Doktor po wysmianiu mnie regularnym poinformował, że w róznych momentach cyklu szyjka macicy zmienia położenie, przez co sznureczek wydaje się krótszy. Tak więc bez pośpiechu z wizytą kontrolną.

                Jednak mam teraz nową wątpliwość. Dla wprowadzenia, sznureczek ma konsystencję żyłki wędkarskiej, i powinien być na tyle długi, żeby zawinąć się za szyjkę macicy, nie wisieć, tylko iść tak jakby do góry. Wtedy jest niewyczuwalny dla partnera. I moja aktualna sromota w tym, że wystaje takie 0.35 cm sztywnego ostrego polimeru, toć to przecież dziabnie ten penis i będzie płacz ogromny. Jeśli tak ma być już co miesiąc to muszę zacząć szukać panów do 5 cm w gotowości. To jeszcze nie anons. Ja jeszcze mam nadzieje.

                Kobitki i chlopy? Doswiadczenia z migracją sznurka?

                Ta moja pisanina to dlatego, że kurcze jakoś mało babki mówią o swoich doświadczeniach z tym w internecie, więc czuję się w obowiązku uzupełnić luki dla przyszłych fatalistek.
                Last edited by sister_lu; 05-03-22, 14:16.
                "I'm short, fat & proud of that!"
                Winnie the Pooh

                Skomentuj

                • Karookarolina
                  Perwers
                  • May 2009
                  • 1050

                  #9
                  Chętnie się dowiem jak wygląda sytuacja po miesiącu. Jakieś skutki uboczne odczuwasz? Jak z okresem?

                  Mi niestety piguły, plastry i zastrzyki nie są wskazane. Czekam właśnie na wizytę po badaniach i chcę poruszyć temat wkładki.
                  Najbardziej dziwacznym ze wszystkich zboczeń seksualnych jest zachowanie wstrzemięźliwości.

                  Może nie najładniejsza, ale w łóżku nadrabiam.

                  Skomentuj

                  • Knchocolate
                    Seksualnie Niewyżyty
                    • May 2012
                    • 210

                    #10
                    Pierwsza miesiączka była sroga. W fazie poowulacynej miałam skurcze jak przy porodzie kilka razy dziennie, raz zemdlalam z bólu. Sama miesiączka przyszła terminowo, jednak trwała 9 dni zamiast 5. Teraz mialam owulacje 5 dni temu i wciąż jest ok. Brak jakichkolwiek objawów.

                    A z pozytywów to tak mi się porobiło, że cipka ślini się jak bulldog angielski do parówki. Normalnie bąbelki puszcza. W życiu tak mokro nie miałam, że fisting na dwie ręce i po łokcie. Chyba pan doktor trafił na rure przy montowaniu.

                    Przypominam, że nie ma 2 identycznych kobiet, wyszystkie przechodzą troszkę inaczej. To, że mnie bolało nie znaczy, że was też będzie, ale polecam się uzbroic w ketonal przed pierwszą miesiączką.

                    Generalnie bardzo sobie chwale to ustrojstwo, radośnie fetyszyzuje creampie ostatnio.
                    "I'm short, fat & proud of that!"
                    Winnie the Pooh

                    Skomentuj

                    • Karookarolina
                      Perwers
                      • May 2009
                      • 1050

                      #11
                      Bólu akurat boję się najmniej

                      Czekam na wyniki cyto i będę konsultować. Myślę jeszcze nad Mireną. Jeżeli się nie da to pomyślimy nad stałymi rozwiązaniami. Dzieci i tak nie planuję

                      Doszło do tego, że to mi guma przeszkadza bardziej niż partnerowi. Jak przychodzi sam moment zakładania to wszystko mi opada kurcze mam tyle wizji w głowie, w których guma przeszkadza, a wręcz uniemożliwia.

                      Kiedys wydawał mi się sam moment założenia strasznie samczy, teraz wkurza mnie niemiłosiernie.
                      Najbardziej dziwacznym ze wszystkich zboczeń seksualnych jest zachowanie wstrzemięźliwości.

                      Może nie najładniejsza, ale w łóżku nadrabiam.

                      Skomentuj

                      • Knchocolate
                        Seksualnie Niewyżyty
                        • May 2012
                        • 210

                        #12
                        Bo to taka paskudna bariera fizyczno-emocjonalna. Kulturowo to juz jakis symbol bezpieczenstwa i odpowiedzialnosci, ale jednak rodzi taki podtekst interpretacyjny, że jest jakiś dystans miedzy partnerami, niegotowość na zobowiazanie lub brak zaufania.

                        Guma najwiekszy cockblocker.
                        "I'm short, fat & proud of that!"
                        Winnie the Pooh

                        Skomentuj

                        Working...