Facet bez prawka - jak sie dziewczyny odnosicie do takiego?

[nuova]

I taka wypowiedz jest wedlug Ciebie ok, tak ? Facet powinien miec prawo jazdy i basta?! Tylko moja droga, prawo jazdy to nie jest cukierek, ktory kupisz w monopolowym za pare groszy. Kurs kosztuje, samochod takze. I w tym momencie, kolo sie zamyka.Dla kobiet jest i bedzie priorytetem stan materialny.

Tak, taka wypowiedź jest ok - mam prawo mieć swoje zdanie i tyle Nie mówię, że basta - mój facet, przez 1.5 roku, kiedy byliśmy razem, nie miał smaochodu i nie przeszkadzało mi to w niczym. Zresztą faceci lubią np.: ładnie ubrane kobiety, a modne ubrania też kosztują Więc faceci to powtworni materialiści...Totalna głupota, imo, ale mogę być materialistką, spoko Gwoli ścisłości - kobiety też sobie nie wyobrażam bez prawka

A dla faceta są i będą priorytetem cycki. I takie są prawa natury

A co na to fani tyłków?!

[e-rotmantic]

A od każdej reguły są wyjątki. I takie też prawo natury istnieje.

Oraz takie, że brak argumentów pokrywa się wyświechtanymi frazesami, najczęściej bezsensownymi lub fałszywymi.

[Xenon]

Niby co takiego fałszywego jest w tym co napisałem, nawet jeśli jest wyświechtanie?
Nie każdy lubi jeździć samochodem, przez co nie dąży do posiadania prawa jazdy i nie każda kobieta bierze to pod uwagę czy mężczyzna je posiada.

[e-rotmantic]

Niby co takiego fałszywego jest w tym co napisałem, nawet jeśli jest wyświechtanie?

Fałszywe w znaczeniu "nieprawdziwe". Nie od każdej reguły są wyjątki po prostu i mnie coś trafia, gdy słyszę / czytam jak ludzie bezmyślnie powtarzają takie teksty.

[red_painterka]

Ale w preferencjach, którymi się kierują ludzie w wyborze partnera, trudno w ogóle mówić o sztywnych regułach...

Gwoli ścisłości - kobiety też sobie nie wyobrażam bez prawka

W dzisiejszych czasach umiejętność prowadzenia samochodu powoli staje się czynnością, którą po prostu trzeba znać, czy się tego chce czy nie. Dla ucznia/studenta prawo jazdy nie jest niezbędne do egzystowania, ale dla przedstawicieli niektórych zawodów to wręcz konieczność. Niezależnie czy się jest kobietą, czy mężczyzną.

[Nolaan]

I tu też jest racja. Niby bez tego żyć się da. Ale z tym jest o wiele lepiej, przynajmniej dla mnie by było. Bo dojazd bym miał komfortowszy a poza tym to zawsze jakiś + do męskiego ego. Jak patrzę na parę lat młodszych smarków jak hulają swoimi bryklami to mi trochę żal jest.
Co nie zmienia faktu, że zdanie na temat kobiet oceniających faceta po tym czy ma i czy nie ma prawka podtrzymuję.

[PabloXM]

To zwykle szczyle z zawodówki. Nie będą się edukować bo nie mają matury a pracują, więc stały dochód jest. U mnie w LO nikt nie jeździł regularnie samochodem do szkoły, tylko czasem kiedy była zła pogoda

[B@RM@N]

Juz nie przesadzaj. Nawet u mnie 'na wsi' ludzie przyjezdzali do liceum samochodami, a bylo to juz daaaawno temu. Nie wszyscy oczywiscie, ale troche ich bylo.

[Woodland]

Młodzież w szkołach średnich korzysta z samochodów - owszem. Tyle tylko, że jest to dla mnie żałosne. Szczyl zrobił prawko za kasę od rodziców i jeździ samochodem, który utrzymują jego rodzice, ale jak trzeba gazować przed szkołą to kozaki wszyscy

[B@RM@N]

aha. Tylko co w tym zalosnego? Jedni maja, inni nie, standardowo. Gdybym mogl cofnac czas i miec samochod w czasach liceum, to bym sie nie zawahal nawet chwili, bo zycie z samochodem jest 100% lepsze. A powracajac do tematu - facet bez prawka to zal. Bez samochodu w sumie tez.

[Woodland]

Bo tego typu rzeczy są objawem dorosłości. A dorosły człowiek postępuje w prosty sposób - nie stać mnie to nie mam albo robię wszystko, by na to ZAPRACOWAĆ.
A młodzież licealna to z reguły osobniki ''patrz, jaki ze mnie dorosły człowiek'', a benzynę i ubezpieczenie finansują rodzice

Z tej prostej przyczyny ja prawka jeszcze nie zrobiłem i nie zrobię póki mnie nie będzie stać na kupno i utrzymanie samochodu nie obciążając portfela rodziców, proste.

[Xenon]

Fałszywe w znaczeniu "nieprawdziwe". Nie od każdej reguły są wyjątki po prostu i mnie coś trafia, gdy słyszę / czytam jak ludzie bezmyślnie powtarzają takie teksty.

Akurat to jest prawdziwe mimo "wyświechtania" i od tej reguły naprawdę są wyjątki.

Prawo jazdy jest potrzebne w pewnych określonych warunkach, a innych nie ma znaczenia, więc dalej nie rozumiem czemu się tak pieklisz o powtarzanie ogranych tekstów, które mają uzasadnienie w rzeczywistości.

[e-rotmantic]

Tyle tylko, że jest to dla mnie żałosne. Szczyl zrobił prawko za kasę od rodziców i jeździ samochodem, który utrzymują jego rodzice, ale jak trzeba gazować przed szkołą to kozaki wszyscy

Szczyl zrobił maturę za pieniądze rodziców i studiuje, a na studiach utrzymują go rodzice. Ale jak do pracy trzeba iść, to kozacy wszyscy. Taki jest Twój tok rozumowania.

A dorosły człowiek postępuje w prosty sposób - nie stać mnie to nie mam albo robię wszystko, by na to ZAPRACOWAĆ.

Znaczy się, że dzieci i młodzież powinni za********ć do szkoły na golasa! Yeah!... Podoba mi się ta wizja.

[D'Artanian]

hm... chyba nie ma większego znaczenie czy ma lub nie ma.
ale wiadomo że jak posiada prawko jest fajnie, można pojechać gdzie się chcę, kiedy się chcę itp.

[Woodland]

Szczyl zrobił maturę za pieniądze rodziców i studiuje, a na studiach utrzymują go rodzice. Ale jak do pracy trzeba iść, to kozacy wszyscy. Taki jest Twój tok rozumowania.

To jest inwestycja w naukę swojego dziecka, a nie w ''kaskaderskie popisy'' przed szkołą. Jeśli nie widzisz różnicy to jesteś przykrym człowiekiem...

Znaczy się, że dzieci i młodzież powinni za********ć do szkoły na golasa! Yeah!... Podoba mi się ta wizja.

*******isz. Obowiązkiem każdego rodzica jest utrzymanie swojego dziecka dopóki to nie skończy 18 lat lub nauki. Jednakże do utrzymania dziecka nie należy fundowanie mu prawa jazdy i samochodu - to jest tylko dobra wola, więc po prostu nie pitol jeśli twoje posty mają opierać się na przesadyzmie ;]