Dodatki, akcesoria - babskie słabości

[daj_mi]

Ja uwielbiam, uwielbiam kolczyki. Chociaż uszy przekłułam trzy tygodnie temu, już mam 10 par kolczyków i co jakieś nowe fajne widzę, to się nie mogę powstrzymać i kupuję...
I wisiorki lubię. Czuję się nieswojo bez czegoś przy szyi.

[Karooolina]

Jako kolejna dołączę do grona wielbicielek kolczyków
Mam ich już dość sporo...kupuje fanatycznie od ponad roku. Muszę je kiedyś policzyć, ale tak na oko będzie około 100

Oprócz tego to chyba tylko buty, lecz już nie na tak dużą skalę jak kolczyki

[maly02]

bielizna i tylko bielizna!!!!!!!!!!!

[Kata]

Mały, bielizna to Twoja babska słabość?

Ja nie mam czegoś takiego, czemu nie mogę się oprzeć, choć lubię ładną bieliznę i wszelką biżuterię. Jednak zawsze przed zakupem zastanawiam się mocno, czy warto i nie będę żałowała.

[Czekoladoowa]

paski do spodni, buty. okulary przeciwsloneczne, kolczyki, kolczyki, kolczyki. i bielizna zwlaszcza majteczki wciaz je kupuje.

[Hagath]

Kolczyki. Na szczęście nie jest ich jeszcze tak dużo, by większość z nich leżała nieużywana.
Paski. Tu już jest gorzej, bo kupiłam ich sporo, a i tak noszę tylko jeden.

[Irja]

kolczyki
wisiorki
pierścionki
biustonosze
breloczki
spinki do włosów, klamry
pończochy
rajstopy (kolorowe)

[curious]

Ostatnio paski. Aż sama sobie się dziwię. Nigdy ich nie lubiłam, a teraz głównie na nie zwracam uwagę podczas zakupów.

[Hagath]

Właśnie przy porządkowaniu szafy odkryłam u siebie kolejną słabość: szale i chusty. Nie miałam pojęcia, że mam tego aż tak dużo.

[Ćwierćnuta]

Kolczyki i książki. Kolczyki używane różnie - dziur w uszach sporo, ale ostatnio jestem zbyt leniwa i wypełniam najwyżej połowę... Książki używane wiecznie, w dodatku żyją własnym życiem. Nie raz udało mi się wydać na książki niemal wszystkie pieniądze na życie, zakładając, że na suchym chlebie i wodzie mineralnej też się da wytrzymać.

[Bujda]

ostatnio dostałam bzika na punkcie butów. W pokoju uzbierała się już niezła piramidka

[Szamiran]

..a ja lubie różnego rodzaju majteczki

[Bambiii]

Mam bzika na punkcie drogich, markowych butów. Za jednym razem potrafię kupić kilka par, a z większości nie odrywam nawet później ceny. Mam ze 40 par, a chyba połowy nie miałam nigdy na nogach. Buty, które założę więcej niż 5-6 razy, wydają mi się stare i zużyte.

[Hagath]

Buty, które założę więcej niż 5-6 razy, wydają mi się stare i zużyte.

Bierz przykład z cioci Hagath. Nosi te same glany szósty rok

[upocone jajka]

Bierz przykład z cioci Hagath. Nosi te same glany szósty rok

o w morde to nawet w wojsku takich rekordów nie bili


u mnie wyprzedasz w Burberry, w piątek startuje