W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Czy wypada dawać perfumy?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Marceli
    Świętoszek
    • Jun 2005
    • 25

    Czy wypada dawać perfumy?

    Zapuszczam się na ten kobiecy teren, bo mam pytanie:
    Czy wypadać dawać kobiecie na urodziny ( inną okazję) perfumy? Czy nie zostanie to odebrane jakoś negatywnie? Mam na myśli jakiś ładny zapach a nie żaden dezodorant antyperspiracyjny, żeby nie było że coś Jej sugeruję... ;-) Innymi słowy czy mam prawo decydować o zapachu mojej kobiety wybierając taki jaki mi się podoba? A co będzi jeśli Jej się nie spodoba?
    Ja niedawno dostałem od mojej kobiety dezodorant i nie czułem się ani urażony ani nic w tym stylu, a jak jest u kobiet? Nie obrazi się?
    Wypowiadajcie się, będę wdzięczny za odpowiedzi.
    Ładnie proszą to dostaną:
    I tak nie dożyję starości, korzystam z życia za młodu. . .
  • Jakub
    Perwers
    • Jun 2005
    • 702

    #2
    Podobnosz darowanemu koniowi nie zagląda sie wzęby, najwyżej będzie korzystała z tego perumu jak ma być z tobą jeżeli jej sie nie będzie podobał Ale nie wiedze w tym żadnego nietaktu. Ja bym był za takim prezentem

    Skomentuj

    • ktooooosia
      Gwiazdka Porno
      • May 2005
      • 1834

      #3
      Osobiście nie miałabym nic przeciwko takiemu prezentowi Najlepiej kiedys, niby przypadkiem zajść razem do perfumerii i poniuchać to i owo I oczywiście zapamiętać, który zapach podoba się Waszej dwójce...
      Chce Cię delikatnie pieścić językiem, powoli wgryzać się w Ciebie, czuć Twój podniecający zapach...

      Moja najdroższa gumo do żucia!

      Skomentuj

      • Woland
        Banned
        • Jul 2005
        • 259

        #4
        Napisał Marceli
        Zapuszczam się na ten kobiecy teren, bo mam pytanie:
        Czy wypadać dawać kobiecie na urodziny ( inną okazję) perfumy? Czy nie zostanie to odebrane jakoś negatywnie? Mam na myśli jakiś ładny zapach a nie żaden dezodorant antyperspiracyjny, żeby nie było że coś Jej sugeruję... ;-) Innymi słowy czy mam prawo decydować o zapachu mojej kobiety wybierając taki jaki mi się podoba? A co będzi jeśli Jej się nie spodoba?
        Ja niedawno dostałem od mojej kobiety dezodorant i nie czułem się ani urażony ani nic w tym stylu, a jak jest u kobiet? Nie obrazi się?
        Wypowiadajcie się, będę wdzięczny za odpowiedzi.

        Marcel, perfumy i kwiaty sa stworzone dla kobiet... opiwedz cos o swojej kobiecie , wiek, styl , temoperament , co chialbys w niej podkreslic ... stary dziad cos podpowie

        ps. mam *******ca na pukcie dobrych perfum

        Skomentuj

        • Raine
          Administrator
          • Feb 2005
          • 5250

          #5
          Hmm... Moze wczesniej 'sprawdzilbys' teren, psikajac odrobinka upatrzonych perfum na slodka maskotke?
          Kiedy poczulaby zapach, wiedzialbys czy jej sie podoba, czy tez nie - stad juz prosta droga do owocnego zakupu

          To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




          Regulamin Forum.

          Skomentuj

          • Woland
            Banned
            • Jul 2005
            • 259

            #6
            Napisał Raine
            Hmm... Moze wczesniej 'sprawdzilbys' teren, psikajac odrobinka upatrzonych perfum na slodka maskotke?
            Kiedy poczulaby zapach, wiedzialbys czy jej sie podoba, czy tez nie - stad juz prosta droga do owocnego zakupu
            A ja mysle Raine ze z zapachem jest jak z ubraniem, poprostu musi PASOWAC do osoby. Zapach jak i ubranie ma podkreslac to cos w jednostce

            Skomentuj

            • Raine
              Administrator
              • Feb 2005
              • 5250

              #7
              No wiem! Ale podaje jedynie delikatny sposob na 'przetestowanie', czy kobiecie perfumy przypadlyby do gustu Chlopak moze pojsc do drogerii i popsikac pluszaka odrobina - po czym wreczyc go swojej oblubienicy
              Jesli zapach sie jej spodoba (oczywiscie nie musi jej informowac, ze planuje zakup takowych perfum ) -- ma pole do popisu

              To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




              Regulamin Forum.

              Skomentuj

              • Woland
                Banned
                • Jul 2005
                • 259

                #8
                No dobra , ale co zrobisz gdy dziewczyna bedzie olewatorem takich tematow i bedzie gustowac w wszystkim ladniejszym od zapachu mydla bialy jelen?

                Skomentuj

                • Raine
                  Administrator
                  • Feb 2005
                  • 5250

                  #9
                  Heh.
                  Dobre pytanie

                  Niechze sie jesio troszke podrapie po lepetynie...

                  To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




                  Regulamin Forum.

                  Skomentuj

                  • Woland
                    Banned
                    • Jul 2005
                    • 259

                    #10
                    No i druga sprawa, tak jak pisalem, perfumy to jak ubranie musza pasowac do czlowieka... mi np cholernie podobaja sie tzw bermudy (krotkie gacie za kolana) a wygladam w nich jak ostatni jelop wiesz, podoba nie znaczy ze bedzie ok

                    Skomentuj

                    • Raine
                      Administrator
                      • Feb 2005
                      • 5250

                      #11
                      Hehe... spoko, ja przechodzilem juz przez okres fascynacji moro, do skorzanych plaszczy do dzisiaj mam sentyment (zapach...) a swoja przygode z muzyka zaczynalem od... laser dance

                      Dzisiaj sam sie z tego smieje A moje aktualne zboczenia? Nadal uwielbiam zapach dymu z kominow... ;>

                      To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




                      Regulamin Forum.

                      Skomentuj

                      • Woland
                        Banned
                        • Jul 2005
                        • 259

                        #12
                        jesuuu, zapach skory...mozna oszalec miedzy innymi dlatego gustuje w egoist, kojarzy mi sie z tabaca i skora

                        Skomentuj

                        • Raine
                          Administrator
                          • Feb 2005
                          • 5250

                          #13
                          Fakt... skora wydaje taki fajny, charakterystyczny zapach, prawda?
                          Egoist... czyje to?

                          To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




                          Regulamin Forum.

                          Skomentuj

                          • Woland
                            Banned
                            • Jul 2005
                            • 259

                            #14
                            chanel to robi

                            Skomentuj

                            • Raine
                              Administrator
                              • Feb 2005
                              • 5250

                              #15
                              To ci od slynnej 'piatki', ktora w mojej opinii cuchnie gorzej niz mydlo toaletowe za czasow PRL-u?
                              W takim razie, musieli sporo popracowac

                              To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




                              Regulamin Forum.

                              Skomentuj

                              Working...