W extra safe często mi opadał, albo nie do końca był sztywny (nie wiem, czy to wina prezerwatywy, czy raczej początków mojej kariery
), później korzystałem z durexów klasycznych. Raz zamiast Durexów kupiłem pierwszy raz Unimile (coś z serii extra safe właśnie), ale prezerwatywa pękła w pół i partnerka dopiero dzień później znalazła kawałek lateksu wewnątrz... nigdy więcej