I ja dodam coś od siebie. I ja i moja żona to robimy. Nie dla tego że się nie spełniamy w łóżku,ale dlatego, że oboje lubimy czasem zabawić się sam na sam. Później jedno drugiemu chwali się, że sobie pomogło rączką i (co może wydawać się dziwnie) jest to poczatek gry wstępnej. Dla mnie jest to nic innego jak dobra zabawa