Moj pierwszy raz - kiedy ?

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Sylwia
    Świętoszek
    • Apr 2005
    • 1

    Moj pierwszy raz - kiedy ?

    ehh ...
    coraz czesciej zastanawiam sie i rozmawiam z moim chlopakiem na temat 'pierwszego razu" ... oboje tego pragniemy , ale ja sie boje...boje sie ze bedzie cos nie tak, boje sie bolu i nie wiem gdzie bedzie najodpowiedniejsze miejsce ...
    u mnie w domu zawsze ktos jest u niego tez... a marzymy o tym zeby byc ze soba i nie tylko trzymajac sie za rece i namietnie calowac ... no i nic na szybko doradzcie mi co mam robic ....
    marze o raczej romantycznym podejsciu do tego ... dziekuje za wszystkie rady Pozdrawiam :*
  • OokamiOo
    Świętoszek
    • Apr 2005
    • 15

    #2
    Droga sylwio podejżewam że kazda nastolata czy ile ty tam masz late marzy o cudownym pierwszym razie. Najlepiej w apartamęcie na wodnym łóżku itp. Ale popatrz na to z drógiej strony. Ważne żeby to nie była piwnica itp. ale żeby bylo choć troche romantycznie. Napewno zdarzy sie taki moment że nikogo nie bedzie u ciebie czy u niego. Bedzie napewno cudownie. A co do bólu - nie jestem kobietą :p ale nie każdą kobiete to boli. To juz zalezy chyba od blony i jak podejdzie do tego chlopak. Jeśli wejdzie "na brutala" no to faktycznie bedziesz mieć sie kiepsko. Ale jeśli jest choć troszkę romantyczny napewno wyczuje sytuacje i zadba by nic nie bolało. Nawet nie bedziesz wiedzieć kiedy !! Nie bój sie jesli jest to przemyslana i nie wymuszona na tobie, akcja. pozdrawiam !!

    Skomentuj

    • misia_pysia

      #3
      chwilka ... to był moment na wyrycie tego pana tam wyżej ( ten pan wyżej jest moim menem, ale nigdy nie podejrzewałam go o takie psychologiczne ciągatki I o taki "bogaty" intelekt . Gdzie ty się na elektronika ryjesz A ja bym nie chciała w apartaMENcie na łóżku wodnym, bo mi szkoda kasy na apartamenty i poza tym jestem pechowa i jeszcze bym to wodne łóżko przedźgała czymś ). A do Sylwi. Ja powiem tak... najlepiej by było gdybyście byli wcześniej przygotowani z "osprzętem" bo nigdy nie wiadomo kiedy będziecie mieli luz w domu. Jak się zestresujesz i będziesz myślała, że boli, to będzie boleć A jak już w ogóle będziecie tak blisko to na pewno będzie romantycznie ! O ile nie masz takiego psa jak mój Pozdrawiam!
      Last edited by Gość; 20-04-05, 13:00.

      Skomentuj

      • Różowa
        Ocieracz
        • Feb 2005
        • 171

        #4
        ja nie polecam na szybko jak kogos w domu nie ma ... wiem z doswiadczenia ze wtedy stres jest duzy i wcale nie mysli sie o przyjemnosci tylko o tym czy aby przypadkiem ktos nie wejdzie.no i zamiast przyjemnosci czujesz bol.robi sie coraz cieplej moze wyskoczycie gdzies na majowke moze ktos ma wolna dzialke albo mozna skorzystac z motelu (nocleg w pokoju z 1 lozkiem jest niedrogi i mozecie sie podzielic kosztami )
        ....::: całuj mnie to taka piękna gra :::....

        Skomentuj

        • Gumka
          Emerytowany PornoGraf
          • Jan 2005
          • 1493

          #5
          zgadzam sie z różową. Wyjazd na 1 dzień do jakiegoś motelu, pensjonatu itp. do dobry pomysł - wiem to z autopsji Mój mężczyzna za wszystko zapłacił, aj musiałam zająć sie znalezieniem miejsca i zarezerwować pokój I wszystko było piękne!1 Achhhh.. mój kochany pomyślał wtedy o wszystkim! Polecam wyjazdy - stres związany z nakryciem przez wcześniejszy powrót rodziców jest wtedy wyeliminowany
          "Najpierw trzeba uwieść duszę kobiety a później już nie będzie kłopotów z ciałem."
          Casanova



          akcja pornograf(iczna)

          Skomentuj

          • OokamiOo
            Świętoszek
            • Apr 2005
            • 15

            #6
            No widzisz !! ja serio sie marnuje !! :p a na szybkiego to ja nie polecam !! nie czuje sie wcale przyjemności tylko patrzy sie na drzwi czy przypadkiem sie nie otwierają!! to dziękuję za taki seks !!! lepiej juz w ogóle nie próbować !! pomysł z jakimś tanim noclegiem jest jak najbardziej wporządku

            Skomentuj

            • Bender
              Administrator
              • Feb 2005
              • 3026

              #7
              Motyw z wynajeciem lokum jest dobry... do tego zasloniete okno, swiece/jakas slaba lampka... moze byc muzyczka (enigma co tu polecali albo khmer ) I tam juz sobie po dzialacie... A co do bolu - jest on odwrotnie proporcjonalny do podniecenia i jesli chlopak dobrze cie nagrzeje to bedzie ci to sprawialo dodatkowa przyjemnosc (jak rozgrzac dobrze? moje metody opisywalem w tym topicu )
              Jeszcze jedno - najlepsza jest podobno pozycja ginekologiczna ale ja akurat mialem to "na jeźdźca", a zaraz potem kolankowo-lokciowa tylnia ;D (hau hau )
              Kobiety potrzebują powodu by uprawiać seks. Mężczyźni jedynie miejsca.
              Billy Crystal

              Skomentuj

              • justyneczka
                Świętoszek
                • Jul 2005
                • 6

                #8
                ja mialam 15 lat a on 16.5...............obydwoje bylismy mało doswiadczeni .......niebylo to piekne stresu duzo...ale najwazniejsze ze kochalismy sie do szalenstwa.....i nadal kochamy...

                Skomentuj

                • Raine
                  Administrator
                  • Feb 2005
                  • 5246

                  #9
                  Kochalismy sie do szalenstwa...
                  Istotnie, pokolenie szalencow nam wyroslo :>

                  To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




                  Regulamin Forum.

                  Skomentuj

                  • justyneczka
                    Świętoszek
                    • Jul 2005
                    • 6

                    #10
                    chodzilo mi tutaj o uczucia (miłość) a tak pozatym czy szleństwo jest złe????

                    Skomentuj

                    • Rojza Genendel

                      Pani od biologii
                      • May 2005
                      • 7704

                      #11
                      W tym szaleństwie jest metoda...
                      Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                      Skomentuj

                      • Chaciska
                        Świętoszek
                        • Jul 2005
                        • 7

                        #12
                        fajny jets pierwszy raz spontaniczny ale lepiej to zaplanować. Np. wyjeżdzacie dgzieś razem, albo wiecie ze przez kilka dni kogoś nie ma o konkretnych godzinach...ale samej daty i godziny lepiej nie planowac. Za to byc przygotowanym w 100% zawsze... i dac sie poniesć emocja ale z GŁOWA!

                        Skomentuj

                        • Kochana
                          Banned
                          • Jul 2005
                          • 249

                          #13
                          ja nie planowałam i było za****ście Też się bałam , ale nie było czego... Zaufaj partnerowi, to nawet kiedy poczujesz ból, ufając mu zapomnisz o tym szybko :] i będzie Ci dobrze.... mmm :]

                          Skomentuj

                          • Redchemist
                            Erotoman
                            • Jul 2005
                            • 396

                            #14
                            Tutaj zgadzam się z Chaciską, że ustalanie takich parametrów jak data, godzina, miejsce, pozycja, ilość świec i wypitego uprzednio alkoholu , ect....nie ma najmniejszego sensu, spontan jest cool
                            W zasadzie to ja nie czuję się kompetentny w tej materii gdyż szczerze jeszcze seksu nie uprawiałem Moja wiedza ma charakter stricte teoretyczny... W wieku 25 lat jestem wchyba w mniejszości? Czasami cholera mnie bierze, gdy dowiaduję się że 17-18 latki już tego doswiadczyły! Do chwili obecnej nie udało mi się zainteresować sobą żadnej dziewczyny(zgadza się, jeszcze nie miałem kobiety!!!) co musi być powodowane chyba antyatrakcyjnością mojej osoby Każdy z moich kumpli znajomych ma już pewne doświadczenia na tym polu, a a ja...cóż Czasami odnoszę wrazenie, że nie mam szans na normalną partnerkę i chyba coś w tym musi być Jakie czynności oprócz bycia sobą mam wykonać, aby poznać dziewczynę i przejść z nią na płaszczyznę związku..?Z niemałym zniecierpliwieniem czekam na swój pierwszy raz...
                            Varium et mutabile semper femina

                            Skomentuj

                            • Rojza Genendel

                              Pani od biologii
                              • May 2005
                              • 7704

                              #15
                              Redchemist,
                              a czy masz koleżeńskie lub przyjacielskie kontakty z dziewczynami?
                              Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                              Skomentuj

                              Working...