W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Błędy popełniane przez facetów

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • _martynka_
    Świntuszek
    • Feb 2009
    • 75

    a mnie do granic możliwości wk.....ł mój eks, który lepiej wiedział czego mi potrzeba i w jakiej ilości i w dodatku potrafił nagle przerwać pieszczoty z tekstem: "na dzisiaj wystarczy" wrrrrrrr
    >Nawet gdy ktoś przy swej prawdzie zostać chce
    Czemu pięknie nie umiemy różnić się<
    /Andrzej Mogielnicki/

    Skomentuj

    • se)(y_student
      Ocieracz
      • Mar 2009
      • 125

      o kurde... martynka. ja to bym takiemu z liścia strzelił na twoim miejscu chamstwo!

      Skomentuj

      • romantica
        Świntuszek
        • Feb 2009
        • 55

        Totalne psucie atmosfery PO, bo wg niego nie było wystarczająco długo....aż mi się odechciewa normalnie...później już o niczym innym nie mysle podczas seksu jak tylko "kurcze nie kończ jeszcze" i bynajmniej nie mówie w tym monmencie o swojej przyjemności..., poza tym to zbyt łapczywe rzucanie się na piersi, mnie na przykład strasznie podnieca to jak czuje kiedy w okół nich krąży i krąży...a w końcu zaczyna deliktanie dotykać..mrauuuu
        Diabeł wie wszystko, nie wie tylko gdzie kobiety ostrzą swoje noże...

        Skomentuj

        • You_want_me
          Świętoszek
          • Mar 2009
          • 11

          jest duzo rzeczy, które mnie denerwuja:
          1) jak denerwuje sie, kiedy mówię, że nie mam ochoty....
          2) kiedy bawiac się lechtaczką, robi to zbyt mocno i szybko i nie w ten sposób jaki lubie
          3) zbyt często zapomina, że ciało kobiety składa się z wielu części
          4) nie rozumie słowa NIE
          5) malinki!!!
          6) pytanie " o czym myslisz?? "
          7) nie myślenie o seksie jak o czynności, która MUSI byc doskonała i MUSI prowadzic do orgazmu

          pewnie jest tego wiecej, ale nie pamietam teraz...

          Skomentuj

          • cocaine__
            Świętoszek
            • Mar 2009
            • 16

            1.rzucanie się na piersi, gryzienie ich, mocne ściskanie... ogolnie niedelikatne się z nimi obchodzenie
            2.za mocne bawienie się łechtaczką (boli...)
            3.myślenie tylko o swojej przyjemności
            4.nie rozumieją słowa "nie" lub zwrotów "nie mam na to ochoty" "to boli"
            5.od razu skupia się na miejscach intymnych w grze wstępnej,
            ja lubie jak mnie jeszcze pocaluje po szyjce, udach... tak pokrązy troszke.
            6. pyta się czy było dobrze... no masakraaa...
            albo czy mialam orgazm
            7.brak wogole gry wstępnej, tylko krotka penetracja...

            Skomentuj

            • hennes
              Świętoszek
              • Feb 2009
              • 15

              pytanie czy doszłam (czy naprawdę w seksie chodzi tylko o to?!)
              brak choćby najmniejszej dominacji, zaczęcia seksu
              0statnio edytowany przez hennes; 10-12-09, 21:31.

              Skomentuj

              • e-rotmantic
                Perwers
                • Jun 2005
                • 1556

                Napisał hennes
                pytanie czy doszłam (czy naprawdę w seksie chodzi tylko o to?!)
                No, a ciekawe skąd u mężczyzn takie przeświadczenie, nie?

                Skomentuj

                • jkjkkkt
                  Banned
                  • Dec 2006
                  • 146

                  Awersji w stosunku do pieszczot odbytu!!
                  I to szczególnie u facetów, którzt wymagają od kobiet nie wiadomo jakiej otwartości. I jescze te "argumenty" - bo nie jestem gejem albo jeszcze lepsze - bo ja mam kutasa i tylko ja mogę wsadzac!!

                  Skomentuj

                  • bi.girl
                    Seksualnie Niewyżyty
                    • Feb 2009
                    • 380

                    podczas pieszczot? za mocno, tak że aż boli i bez uczucia.
                    but if you gimme your love, you won't regret it.
                    now gimme your touch, you won't forget it.

                    Skomentuj

                    • jkjkkkt
                      Banned
                      • Dec 2006
                      • 146

                      Chodziło mi o to, że faceci często nie pozwalają siebie "tam" dotykac kobietom, ani nic sobie wsadzac.

                      Skomentuj

                      • Misiunia3
                        Erotoman
                        • Feb 2009
                        • 462

                        To tez jest okrutna wada panow. Sami wymagaja od kobiety niewiadmo czego a jak sie niezgodzi taka deliktwenta to odrazu obraza i wogole... a jak kobieta chce go tam czy siam posmyrac to bulwers, bo on pedałem nie jest, bo on nie ma ochoty na to czy siamto i jeszcze nie potrafią uzasadnic swojej odpowiedzi a jedyne co potrafia powiedziec to: "nie,bo...nie".
                        Grzesznica...

                        Skomentuj

                        • vitooo
                          Świętoszek
                          • Jun 2007
                          • 15

                          A jak Wy kobiety mówicie samo "Nie" czy to jest uzasadnione ? Nie bo nie znaczy nie tak samo sytuacja u facetów

                          Skomentuj

                          • Naomi
                            Świętoszek
                            • Apr 2009
                            • 4

                            no to ja równiez dodam swoja opinie:
                            1. brak wiedzy ( niby taki on doswiadczony bo mial juz partnerki przedtem i wyskakuje mi podczas sexu : a moge go włozyc w pupe? chciałbym... -nie, nie mozesz nie mamy zadnego lubrykantu, a ja nie jestem gotowa na taki finish a on na to: a po co jakis zel?? przeciez jestes juz mokra, to wystarczy co nie? - rece mi opadły, wzasadzie dopiero ja nauczyłam go dlaczego chce sie kochac z nim w prezerwatywie..higiena, ciaza itp. kurcze a on myslał ze prezerwatywa jest tylko poto by niebrudzic poscieli, bo zawsze mówi - oj przeciez mowie ze zdarze wyjac wiec po co kondon.. panowie jesli chcecie experymentów poczytajcie o tym !!
                            2. faktycznie piesci łechtaczke i cała reszte jakby " prał gacie" jak ktos stwierdził
                            3. podczas krótkiej zdecydowanie za krótkiej( 5 min) gry wstepnej krzyczy z zachwytu " ooo jaka ona mokra!!" bo jemu wydaje sie ze jak troche mokra jestem to znaczy ze moze juz działac ehhh - dla mnie czar chwili własnie wtedy pryska, nie wiem ale nie musi tego tak entuzjastycznie krzyczec jakos wtedy mi głupio sie robi i odechciewa.
                            4. nie rozumie słowa NIE
                            5. mówienie w trakcie stosunku: no wez sie przesun, wez te włosy, a co gorsze: skarbie co sie dzieje? co tak dyszysz?( i tu wyjmuje wacka i patrzy na mnie ze zdziwieniem
                            6. czy ty czujesz cos wogole? ( gdy nie mam orgazmu)
                            7. sciskanie, gryzienia i miętolenia na chama piersi
                            8. MALINEK!!!!!!!! ( bo to ja musze sie potem w pracy wstydzic)
                            9. gadania " no wez ze go do buzi"
                            10. nie słuchaja partnerek, jakie sygnały wysyłam. jemu to musze jak krowie na rowie mówic : tak dobrze, nie tak mnie boli. bo sam sygnałów ciała nie odczyta.
                            11. jak szybko dochodzi, a wystarcza czasem 3 min. wzdycha usmiechniety. buzi w polik i dobranoc!! ( a mogłby zajac sie mna w tym czasie, bo ja to nic nawet nie zdarzyłam odczuc, wlozył i para buch! juz po... dla mnie przyjemnosc by byla a dla niego odpoczynek i zebranie sił.
                            12. jak mówi " wez szybciej rob ta reką! albo " no kurde wez go głebiej, otwórz to gardło a nie.." masakra.

                            chyba narazie tyle, jak sobie cos przypomnie napisze jeszcze.

                            a i jeszcze jedno jak kochamy sie u niego na lózku ( a mamy osobne pokoje) przychodze do niego do pokoju, rozgrzewamy sie i on nagle wstaje, i mówi: " wiesz co skarbie, chodzmy do ciebie...bo wiesz...ja wczoraj posciel prałem.... grrrrrrrrrrrrrrr

                            Skomentuj

                            • Złośliwiec
                              Świntuszek
                              • May 2006
                              • 77

                              Napisał Naomi
                              no to ja równiez dodam swoja opinie:
                              1. brak wiedzy ( niby taki on doswiadczony bo mial juz partnerki przedtem i wyskakuje mi podczas sexu : a moge go włozyc w pupe? chciałbym... -nie, nie mozesz nie mamy zadnego lubrykantu, a ja nie jestem gotowa na taki finish a on na to: a po co jakis zel?? przeciez jestes juz mokra, to wystarczy co nie? - rece mi opadły, wzasadzie dopiero ja nauczyłam go dlaczego chce sie kochac z nim w prezerwatywie..higiena, ciaza itp. kurcze a on myslał ze prezerwatywa jest tylko poto by niebrudzic poscieli, bo zawsze mówi - oj przeciez mowie ze zdarze wyjac wiec po co kondon.. panowie jesli chcecie experymentów poczytajcie o tym !!
                              rozmowa...
                              2. faktycznie piesci łechtaczke i cała reszte jakby " prał gacie" jak ktos stwierdził
                              a kto ma go tego nauczyc? kazda kobieta lubi inaczej... moja poprzednia uwielbiala dotykanie szyjki macicy, moja obecna nienawidzi kiedy wkladam jej paluszki do srodka podczas minetki. znow rozmowa.
                              3. podczas krótkiej zdecydowanie za krótkiej( 5 min) gry wstepnej krzyczy z zachwytu " ooo jaka ona mokra!!" bo jemu wydaje sie ze jak troche mokra jestem to znaczy ze moze juz działac ehhh - dla mnie czar chwili własnie wtedy pryska, nie wiem ale nie musi tego tak entuzjastycznie krzyczec jakos wtedy mi głupio sie robi i odechciewa.
                              4. nie rozumie słowa NIE
                              5. mówienie w trakcie stosunku: no wez sie przesun, wez te włosy, a co gorsze: skarbie co sie dzieje? co tak dyszysz?( i tu wyjmuje wacka i patrzy na mnie ze zdziwieniem
                              6. czy ty czujesz cos wogole? ( gdy nie mam orgazmu)
                              7. sciskanie, gryzienia i miętolenia na chama piersi
                              8. MALINEK!!!!!!!! ( bo to ja musze sie potem w pracy wstydzic)
                              9. gadania " no wez ze go do buzi"
                              rozmowa...
                              10. nie słuchaja partnerek, jakie sygnały wysyłam. jemu to musze jak krowie na rowie mówic : tak dobrze, nie tak mnie boli. bo sam sygnałów ciała nie odczyta.
                              naucz sie raz na zawsze. to potrafia transwestyci, geje i telepaci. O ile ktokolwiek do potrafi. Jesli Ty mu nie powiesz, co i jak chcesz albo czego nie chcesz, to nikt mu nie powie.

                              11. jak szybko dochodzi, a wystarcza czasem 3 min. wzdycha usmiechniety. buzi w polik i dobranoc!! ( a mogłby zajac sie mna w tym czasie, bo ja to nic nawet nie zdarzyłam odczuc, wlozył i para buch! juz po... dla mnie przyjemnosc by byla a dla niego odpoczynek i zebranie sił.
                              12. jak mówi " wez szybciej rob ta reką! albo " no kurde wez go głebiej, otwórz to gardło a nie.." masakra.
                              rozmowa...

                              a i jeszcze jedno jak kochamy sie u niego na lózku ( a mamy osobne pokoje) przychodze do niego do pokoju, rozgrzewamy sie i on nagle wstaje, i mówi: " wiesz co skarbie, chodzmy do ciebie...bo wiesz...ja wczoraj posciel prałem.... grrrrrrrrrrrrrrr
                              wiecej rozmowy o seksie. pokaz mu ze to napisalas [jesli zrozumie]. pewnie wiekszosc kolegow [kolezanek tez] czytajacych ten topic powie to samo co ja: komunikacja werbalna jest najistotniejsza czescia udanego pozycia seksualnego. a z osobistych doswiadczen i tego co piszesz... ten twoj facet to straszny egocentryk...

                              pozdrawiam cieplo i powodzenia w seksualnym nawracaniu

                              Skomentuj

                              • Donald & Daisy
                                Świętoszek
                                • Aug 2009
                                • 47

                                Daisy: Kiedy czytam Wasze wypowiedzi, stwierdzam że mam naprawdę cudownego faceta. Jedyne co mnie irytuje to gadanie. Omawianie, komentowanie, dyskutowanie. Można, ale PO nie W TRAKCIE.

                                Skomentuj

                                Working...