Cześć,
Mam do Was takie oto pytanie. Otóż jestem już ze swoja dziewczyną jakiś czas. Tak od początku robiliśmy małe, czy to większe kroki naprzód. Ogólnie, to ja mogłem sobie pozwolić w stosunku do niej, niż ona do mnie (czyli pieszczenie piersi, dotykanie miejsc intymnych przez spodnie/rajstopy/majtki itd.). Ostatnio doszło, że zaczęła próbować mnie zadowalać przez spodnie, a jeszcze niedawno, nawet włożenie rączki w spodnie i tylko przez majtki. Problem polega na tym, że o ile przed tym jestem dość mocno podniecony tj. mam wzwód, o tyle przy włożeniu ręki jakoś mi to mija, penis robi się bardziej miękki, nie potrafię dojść, nawet tylko przez gatki. Być może jest to spowodowane masturbacją (robiłem to przez ok. już chyba 2 lata, prawie codziennie, momentami też 2-3 razy dziennie, chociaż bywało, iz przez 3-5 dni nic). Tak jak się domyślam, to jest głównym powodem, aczkolwiek zaczyna nas to w jakiś sposób irytować, pomijając fakt, że jest mi już momentami głupio przed nią, bo ja ją potrafię zadowolić, a ona już mnie mniej. Prócz tego, rozmawiamy na te tematy, ona czuje się bezradna, obwinia siebie o to, a ja tutaj jestem chyba głównym winowajcą. Wiem, że penis musi przyzwyczaić się do nowej sytuacji, ale macie może jakieś wskazówki, jak to można jakoś zmienić ? Mamy 16 i 15 lat.
Pozdrawiam
Malkos
Mam do Was takie oto pytanie. Otóż jestem już ze swoja dziewczyną jakiś czas. Tak od początku robiliśmy małe, czy to większe kroki naprzód. Ogólnie, to ja mogłem sobie pozwolić w stosunku do niej, niż ona do mnie (czyli pieszczenie piersi, dotykanie miejsc intymnych przez spodnie/rajstopy/majtki itd.). Ostatnio doszło, że zaczęła próbować mnie zadowalać przez spodnie, a jeszcze niedawno, nawet włożenie rączki w spodnie i tylko przez majtki. Problem polega na tym, że o ile przed tym jestem dość mocno podniecony tj. mam wzwód, o tyle przy włożeniu ręki jakoś mi to mija, penis robi się bardziej miękki, nie potrafię dojść, nawet tylko przez gatki. Być może jest to spowodowane masturbacją (robiłem to przez ok. już chyba 2 lata, prawie codziennie, momentami też 2-3 razy dziennie, chociaż bywało, iz przez 3-5 dni nic). Tak jak się domyślam, to jest głównym powodem, aczkolwiek zaczyna nas to w jakiś sposób irytować, pomijając fakt, że jest mi już momentami głupio przed nią, bo ja ją potrafię zadowolić, a ona już mnie mniej. Prócz tego, rozmawiamy na te tematy, ona czuje się bezradna, obwinia siebie o to, a ja tutaj jestem chyba głównym winowajcą. Wiem, że penis musi przyzwyczaić się do nowej sytuacji, ale macie może jakieś wskazówki, jak to można jakoś zmienić ? Mamy 16 i 15 lat.
Pozdrawiam
Malkos
Skomentuj