W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Ponownie razem???

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • goguś
    Świętoszek
    • Jan 2006
    • 2

    Ponownie razem???

    Chciałbym się zorientować w waszych doświadczeniach. Jeśli jesteście z kimś w związku, ale "niestety” rozstajecie się. Czy następowało ponowne zejście??? Jeśli tak to, po jakim czasie nastąpiło to w waszym przypadku??? Jakie były wasze wspólne kontakty w "tej" przerwie??? Jakie jest wasze zdanie na ten temat?
  • Raine
    Administrator
    • Feb 2005
    • 5250

    #2
    Zrób sobie schabowy.
    Wsadź go do lodówki na kilka godzin.
    Odgrzej.
    Ponownie wsadź do lodówki.
    Znowu odgrzej.

    Pyszne, prawda?

    To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




    Regulamin Forum.

    Skomentuj

    • goguś
      Świętoszek
      • Jan 2006
      • 2

      #3
      Zrób sobie schabowy
      nie lubie schabowego

      Teraz mam podejscie: raz sie nie udało, po raz drugi tez sie nie uda
      co do tego to znam ludzi którzy po rozstaniu wrócili do siebie i są już razem ponad 2 latka. mieli dłuższą przerwe i to pomogło, są razem, jest im dobrze. Chciałbym wiedzieć czy dużo jest takich przypadków??? Jeśli jesteś przypadkiem takiego powrotu, lub znasz kogoś takiego to pytanie drugie: jak długa była taka przerwa???

      Aha jeszcze jedno
      Pyszne, prawda?
      moi znajomi sądzą że jest przepycznie

      Skomentuj

      • Rojza Genendel

        Pani od biologii
        • May 2005
        • 7704

        #4
        Z drugiej strony bigos robi się za każdym odgrzaniem lepszy.
        Ja uważam, że czasami reanimowany związek jest wart zachodu.
        Wiadomo już, czego unikać, o co się starać...
        Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

        Skomentuj

        • a-fly-woman
          Emerytowany Pornograf
          • Apr 2005
          • 1196

          #5
          Wszystko zależy od sytuacji i od powodu rozstania.
          Szlachetny człowiek wymaga od siebie. Prostak - od innych.

          Skomentuj

          • bruk tejlor
            Perwers
            • Feb 2006
            • 825

            #6
            pare ladnych razy sie z schodzilam z moim chlopakiem i to juz po kilku dniach

            Skomentuj

            • Exile
              Seksualnie Niewyżyty
              • May 2005
              • 334

              #7
              Jak dla mnie "wielkie" rozstania na kilka dni to poprostu dalszy ciąg klótni a nie rozstanie bo nawet nie poczuliście tego rozstania na prawde.A co do powrotów po dłuższym czasie to bardzo zalezy od zmian jakie zachodzą w was podczas rozstania i paru innych czyników nie da się z tego uniwersalnego rozwiązania zrobić,
              I'm a sexual innuendo In this burned out paradise

              Skomentuj

              • Czarodziejka
                Perwers
                • Sep 2005
                • 963

                #8
                Nasza przerwa trwała koło tygodnia.
                Nie żaluję, że wróciłam do mojego partnera.
                Jestem z nim szczęśliwa

                Skomentuj

                • Asiaczek
                  Seksualnie Niewyżyty
                  • Apr 2006
                  • 218

                  #9
                  "Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki"
                  Wedłu gmnie takie zejscie się jast właśnie jak odgrzewanie schabowego, wszytsko juz jest inaczej, wszysto "smakuje" już upełnie odmiennie. A pozatym nie umiałabym ponownie zaufać...
                  "Jestem pułapką w pułapce, zamieszkiwanym mieszkańcem, obejmowanym objęciem, pytaniem na odpowiedz na pytanie".
                  W. Szymborska

                  Skomentuj

                  • Nick Nicksonn
                    Ocieracz
                    • Sep 2006
                    • 136

                    #10
                    Mam podobne zdanie. Raz zdarzyło mi się, że to co było zerwaniem, w końcu okazało się zerwaniem nie ostatecznym i wrocilismy do siebie. Po miesiącu wszystko rozwaliło się z wielkim hukiem. Kiedy się schodziliśmy ktos mowil mi o rzece. Teraz ja tak mowię innym.

                    Może, jakies przypadki wyjątkowe to się uda. Ale mimo, że wszystko to jest sprawą indywidualną - nie uznaję odgrzewanych związków. Z czystego egoizmu - szkoda marnować swój czas i siebie na coś co się sp...yło.
                    Powodzenie u kobiet ma ten, kto potrafi się bez nich obejść..

                    Skomentuj

                    • smok43
                      Świntuszek
                      • Feb 2006
                      • 77

                      #11
                      My wrucilismy do siebie po 2 dniach. I jak narazie jest bardzo dobrze Zobaczymy co pokaze czas

                      Jesli chodzi o kontakty, byly one dobre. Ale jakos niemoglismy tak bez siebie zyc wiec wrucilismy do siebie
                      smok43 All rights reserved.
                      GG: 7819465

                      Skomentuj

                      Working...