w 100% nawet siebie nie można być pewnym, a co dopiero kogoś. Jakiś "margines" zaufania trzeba sobie zostawić, bo pewnego dnia można się obudzić z ręką w nocniku.
"Ufać znaczy kontrolować" - tak mawiał towarzysz Stalin i żył do swojej naturalnej śmierci. "Kontrola" może w przypadku związku nie jest odpowiednim słowem, ale właśnie ten "margines"...
"Ufać znaczy kontrolować" - tak mawiał towarzysz Stalin i żył do swojej naturalnej śmierci. "Kontrola" może w przypadku związku nie jest odpowiednim słowem, ale właśnie ten "margines"...
Skomentuj