Miłość w młodym wieku.

[Jeronimo_]

Przyznam się, że sam w taką miłość za bardzo nie wierzę. Bo do pewnych spraw trzeba dojrzeć i nie wszystko wygląda wtedy, tak jak w rzeczywistości jest.
I byłbym bardzo sceptycznie nastawiony do tego, gdyby nie para moich znajomych. Poznali się właśnie w wieku około 15 lat. I są ze sobą do dzisiaj parę lat po ślubie. Radzą sobie świetnie pomimo problemów, ale nie jest to przykład potwierdzający regułę. Bo oni są zupełnie inni zawsze tak poważnie patrzyli na życie. Nie to co ja, czy moi znajomi.
Także coś na coś takiego jak miłość w młodym wieku stać bardzo nielicznych.

[Joeman]

Ja sądzę, że takowa miłość istnieje...
Bliscy mi ludzie są ze sobą od wieku 14 lat, a teraz mają ok. 40.

[rozyczka70]

Owszem, zdarzają się wyjątki takie jak opisał Joeman, ale to znikomy procent... nastoletnia miłość ma swój niepowtarzalny urok, bo jak tu już wspomniano, cec***e ją przede wszystkim beztroska i pierwsze poznawanie drżeń serca i zaciskania krtani ...
Jednak prawdziwa miłość, to dla mnie dojrzała miłość. Taka miłość może się urodzić od pierwszego wejrzenia, ale (moim zdaniem) trzeba naprawdę sporo wspólnego czasu i życia na co dzień, by przekonać się, w zdrowiu i chorobie, smutku i radości, że nie chce się do tego wszystkiego NIKOGO innego, jak TYLKO ukochanego, ukochanej...i to na przełomie wielu wielu lat...
...ech, coś chyba nie tak się napisało, ale miłość ma wiele wspólnych mianowników, choć poniekąd jest wielką indywidualnością każdego udanego związku...

[radar]

Moim zdaniem szansa na to jest bliska zeru, z dwóch względów:
- Zbyt duży udział burzy hormonalnej w odczuwaniu emocji.
- Miłość to nie takie hop-siup, że się kogoś widzi i od razu się wie, że się go kocha. Moim zdaniem to jest tak jak z przyjaźnią - o kochaniu można mówić wtedy, gdy się zje razem beczkę soli. A kto w wieku lat nastu ma partnera, z którym już niejedno przeszedł?

-"A kto w wieku lat nastu ma partnera, z którym już niejedno przeszedł?"- ja . i nadal jestesmy razm .

[Hagath]

A jakie to przejścia, jeśli można wiedzieć?

[Junona]

Definicji miłości będzie tyle ilu ludzi i nie ma tu jakiegoś uniwersalnego, jedynie słusznego wyznacznika. Samo bycie ze sobą do końca życia czy przez dziesiątki lat też nim nie jest - skądś sie w końcu biorą te watpliwości czy to jeszcze miłośc czy po prostu przywiązanie/przyzwyczajenie/zasiedzenie/ lęk przed zmianą na coś innego, nieznanego. To, ze związek zaczęty w latach cudownej beztroski nie przetrwał pieluch i wstawania o 4ej tez nie niweluje prawdziwosci uczucia obecnego zanim to nastąpiło, choc oczywiscie to co łączy nastolatków można pewniej trafniej określic jako 'zakochanie', które mi się kojarzy wyłącznie przyjemnie, z motylami w brzuchu itd a miłośc wymaga czasu, poświęceń i dojrzałości.

[Patryk94]

Mi w szkole podoba się bardzo jedna fajna dziewczyna. Ale nie wiem jak z nią gadać, o czym, i jak ją poderwać ?? Gdybyście mogli coś doradzić.

Myślę ze prawdziwa miłość w tym wieku może istnieć, ale to są tylko wyjątki.

[Madsumi]

Sa rozne rodzaje milosci i zakochania. Mysle, ze ''milosc'' w wieku nastu lat nie jest dojrzalym uczuciem, bardziej burza hormonow

[peter84]

Ja uważam że miłość autentycznie jest.. Kto wie może ta najmocniejsza.. Tylko że związki oparte na takiej miłości niestety często nie wytrzymują wejścia w dorosłe życie.. Wszystko się zmienia i ludzie i otoczenie.. Sam to wiem po sobie.. Byłem szaleńczo zakochany przez prawie 6 lat i się najprościej skończyło.. Jestem już z kimś innym, kocham ją ale mówiąc szczerze nie jest to to samo.. I nie chce żeby było..

[Donald & Daisy]

My z Daisy zainteresowaliśmy się sobą już w gimnazjum i cóż, szósty rok nam w związku leci. Zaręczyny w planach. Wiem też, że nie należymy do rzadkiego wyjątku, gdyż słyszałem o podobnych parach. Oczywiście są tacy, którzy w wieku 30 lat nie zaznają prawdziwej miłości. Sam więc sobie odpowiedz na pytanie.

[Selma]

Istnieje, dlaczego nie. W każdym wieku można kogoś kochać, a to, że jakieś uczucie nie trwa przez całe życie, wcale nie musi podważać jego szczerości. Za to ze stworzeniem w wieku 15-16 lat stabilnego związku, który przetrwa próbę czasu może być trudno.

[Schatten]

Witam, ostatnio zadaje sobie pytanie czy istnieje prawdziwa Miłość w wieku powiedzmy 15-17 lat. Założyłem ten temat z ciekawości jakie jest wasze zdanie na ten temat.

hmmm... 'prawdziwa' 'miłość'...

Co do prawdy - jak powiedział to pewien mądry człowiek - jest prawda, tylko prawda i g_no prawda...
Co do miłości - niejedno ma imię... /też ktoś niegłupi to powiedział/

Reasumując...
Po cholerę się zastanawiać, co jest prawdziwe i co jakie jest...
I po cholerę cokolwiek nazywać, definiować etc.

Pewne rzeczy się wie. Pewne rzeczy się czuje...
Z wiekiem na wszystko, WSZYSTKO, patrzy się inaczej. Z coraz większym dystansem.
I to ani db, ani źle... po prostu tak jest

pozdr.

[nob]

Generalnie, gdy występuje uczucie miłości wytwarza się hormon zwany Fenyloetyloamina. Tylko dzięki temu człowiek umie kochać. Nie istnieje prawdziwa miłość (przynajmniej w XXI wieku). To tylko złudzenie. Ludzie się tego przez wieki oduczali. Tego już nie ma. Chyba, że "Kochaj bliźniego jak siebie samego". Ale to już inna bajka. Miłość to nie uczucie i nie występuje, ani to u dziecka, ni to u dorosłego.

[Yoshua]

och tak, wyjaw nam Panie prawdę oświeconą!
Błądziłem! Przez całe swe marne życie błądziłem po omacku wierząc, że istnieje coś takiego jak miłość, ba wierząc, że kochałem... Jakim marnym pyłkiem jestem wobec Twej mądrości o wielki!
Ależ zarazaz, w innym z tematów sam twierdzisz o przewspaniały, że do jednej niewiasty żywisz uczucie miłości! Jak to tak?
Ale nie, nic nie mów nobie!!
To na pewno jedna z Twoich nauk tak skomplikowanych, że ja prostaczek ze swym prostym rozumkiem i swoją biegunką umysłową jej wprost nie obejmę... Czyż mam rację o przewielki?
Panie nauczaj!

[Donald & Daisy]

Generalnie, gdy występuje uczucie miłości wytwarza się hormon zwany Fenyloetyloamina.

Dziwne, z lekcji biologii akurat tego hormonu nie pamiętam. Który gruczoł go wytwarza? Hormony generalnie mają rzadko skłonność do "samo wytwarzania się" .