Gayka albo nie zrozumiałaś o co mi chodzi, albo ja się źle wyraziłam... A więc sprostuję:
Po pierwsze nie chodziło mi o jednorazowy wyskok. Nie będę się zagłębiać w szczegóły układu w jakim jestem. W poprzedniej wypowiedzi chodziło mi o spędzenie nocy, czyli przespanie w jednym łóżku, obudzenie się obok tej osoby a później zjedzenie wspólnie śniadania. Takie sytuacje się zdarzały i nic to nie zmieniło w naszych stosunkach...
Jeśli chodzi o wzajemne wykluczanie się FF i osób myślących... Cóż... ja się za taką osobę uważam a mimo to taki układ mi odpowiada...
Po pierwsze nie chodziło mi o jednorazowy wyskok. Nie będę się zagłębiać w szczegóły układu w jakim jestem. W poprzedniej wypowiedzi chodziło mi o spędzenie nocy, czyli przespanie w jednym łóżku, obudzenie się obok tej osoby a później zjedzenie wspólnie śniadania. Takie sytuacje się zdarzały i nic to nie zmieniło w naszych stosunkach...
Jeśli chodzi o wzajemne wykluczanie się FF i osób myślących... Cóż... ja się za taką osobę uważam a mimo to taki układ mi odpowiada...
Skomentuj