Zrozumieć kobietę w ciąży... może mi ktoś pomoże...?

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Malinka_a
    Perwers
    • Feb 2011
    • 1219

    #16
    rozumiem, że facet może nie chcieć patrzeć na wychodzącą główkę dziecka (też bym nie chciała mojemu takich widoków fundować), ale powinien być obecny w szpitalu. choćby po to, żeby załatwiać formalności, pomagać, dopilnować wszystkiego. podobno trzeba zwrócić uwagę na bardzo, bardzo wiele rzeczy, o których rodząca kobieta nie jest w stanie już myśleć. przykład.
    widać, że lubisz seks, bo ciągle o tym gadasz
    jesteś tak słodka, wiesz, to Twoja najgorsza wada
    bo w środku jesteś gorzka, jak gorzka czekolada

    Skomentuj

    • Attyla
      Seksualnie Niewyżyty
      • Apr 2012
      • 235

      #17
      Napisał Malinka_a
      rozumiem, że facet może nie chcieć patrzeć na wychodzącą główkę dziecka (też bym nie chciała mojemu takich widoków fundować), ale powinien być obecny w szpitalu. choćby po to, żeby załatwiać formalności, pomagać, dopilnować wszystkiego. podobno trzeba zwrócić uwagę na bardzo, bardzo wiele rzeczy, o których rodząca kobieta nie jest w stanie już myśleć. przykład.
      Malinka ale to jeden z najbardziej fascynujących widoków jakie zdarzyło mi się oglądać ...najpierw pojawiła sie czuprynka, potem oczka, buzia...oczy sie otworzyły i spokojnie rozejrzały (nic pewnie nie widziała ale wrażenie było), pamiętam do tej pory.
      "Człowiek jest tyle wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

      Skomentuj

      • Malinka_a
        Perwers
        • Feb 2011
        • 1219

        #18
        ale ja jednak sobie nie wyobrażam, żeby mój facet miał patrzeć, jak z jego ulubionej, malutkiej cipki wychodzi coś tak dużego, jeszcze zakrwawionego na dodatek. to mi się wydaje strasznie drastyczne i chyba wolałabym, żeby po prostu był przy mnie i pozwalał miażdżyć swoją rękę, a dziecko zobaczył dopiero, jak się urodzi. ale to takie prorokowanie, bo jeszcze mam czas.
        widać, że lubisz seks, bo ciągle o tym gadasz
        jesteś tak słodka, wiesz, to Twoja najgorsza wada
        bo w środku jesteś gorzka, jak gorzka czekolada

        Skomentuj

        • Attyla
          Seksualnie Niewyżyty
          • Apr 2012
          • 235

          #19
          Napisał Malinka_a
          ale to takie prorokowanie, bo jeszcze mam czas.
          I bardzo mądrze napisałaś , masz dużo czasu a wspólne rodzenie to takie przeżycie którego nie da się przewidzieć. Jak dziecko sie rozwija to rodzice do tego dojrzewają i okazuje się że jest zupełnie inaczej niż przewidywaliśmy.
          P.S
          Niektórzy faceci nie nadają się do wspólnego rodzenia bo mdleją ale jest ich mało.
          "Człowiek jest tyle wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

          Skomentuj

          • Gayka
            Gwiazdka Porno
            • Feb 2010
            • 1637

            #20
            Nie wiem, czy widok rodzącego się dzieciaka to powód do omdlenia, ale do zwymiotowania na pewno
            GRAMMAR NAZI

            Skomentuj

            • Soundsleep
              Erotoman
              • Mar 2011
              • 734

              #21
              Napisał natan1000
              Przybiło mnie to trochę, czego nie dało się nie zauważyć... później moja żona powiedziała że powiedziała podobno prawdopodobnie sama... ale jakoś ja tego nie słyszałem wtedy...
              Ostatni mój post na forum na długi okres czasu, no ale się wypowiem na wzgląd, że ostatnio jestem czynnym obserwatorem kobiety w ciąży, która mieszka ze mną i z jej facetem.
              Jej facet też miał z tym problem.

              Taka rada.... przez około 3 miesiące, kobieta w ciąży przeżywa parabolę uczuć, zachcianek etc. Wysoce prawdopodobne jest, że Twoja żona zmieni zdanie co do towarzyszenia przy porodzie.
              Zresztą, nie wiem w którym żona jest miesiącu ciąży, więc celuję, za co przepraszam. Wniosek: nie przejmować się i nie drążyć tematu. Temat sam przyjdzie, rozwiązanie takoż.
              Poza tym, porozmawiajcie, a się nie gniewaj. Może żona po prostu się tego wstydzi? I nie chce abyś widział jak rodzi?
              Dobrze będzie, nie chodź przybity - bo żona potrzebuje w tym okresie męża silnego psychicznie, a nie smutnego

              Tak jak ktoś napisał wcześniej, jeżeli naprawdę czujesz że chcesz towarzyszyć, to przy spokojnych rozmowach z żoną na ten temat, będzie możliwe po Twojemu.

              -----
              A teraz znikam swoje życie ułożyć.
              Do popisania wszystkim.
              Sound.

              Skomentuj

              Working...