Część, mam 16 lat i chyba sie zakochalem w pewnej koleżance z podwórka. Jest ona o 2 lata młodsza ale rozsądna i taka ogólnie w moim typie. Chodzi o to, że nie jest to jakąś smarkula czy coś....
Znam ją kilka miesięcy. Kiedyś nawet często wychodzilismy razem ze wspólnymi znajomymi gdzieś. Raz czy dwa byłem z nią sam. Fajnie się jak wtedy gadalo (przynajmniej takie odczułem wrażenie). Jednak po jakimś czasie że względu na jej przyjaciółkę przestaliśmy wychodzić razem itd. - po prostu ta przyjaciółka miała na nią zły wpływ co odbijało Sie na męskiej części towarzystwa. Jednak koło miesiąca temu odziwo napisała ona do mojego kumpla czy ją i on nie idziemy z nią na dwór. Zgodziliśmy Sie i od tego czasu stosunki Sie poprawiły jednak nie są one tak dobre jak na.początku naszej znajomości. W między czasie ona zaczęła wychodzić coraz częściej w towarzystwie zapaśników którzy są wysportowani dużo lepiej niż np. Ja. Ciężko teraz z nią pogadać dłużej czy wyjść gdziekolwiek. Nie wiem czy ona sie w którymś z zapaśników nie zakochała. W każdym bądź razie pewne jest że jeden z nich do niej zarywa.
Nie wiem jak w takiej sytuacji Sie do niej zbliżyć, zaprosić gdzieś czy porozmawiać twarzą w twarz. Prosilbym o jakieś rady ponieważ sam przez.swoją niesmialosc dużo nie wskuram.
Pozdrawiam, Kamil.
Znam ją kilka miesięcy. Kiedyś nawet często wychodzilismy razem ze wspólnymi znajomymi gdzieś. Raz czy dwa byłem z nią sam. Fajnie się jak wtedy gadalo (przynajmniej takie odczułem wrażenie). Jednak po jakimś czasie że względu na jej przyjaciółkę przestaliśmy wychodzić razem itd. - po prostu ta przyjaciółka miała na nią zły wpływ co odbijało Sie na męskiej części towarzystwa. Jednak koło miesiąca temu odziwo napisała ona do mojego kumpla czy ją i on nie idziemy z nią na dwór. Zgodziliśmy Sie i od tego czasu stosunki Sie poprawiły jednak nie są one tak dobre jak na.początku naszej znajomości. W między czasie ona zaczęła wychodzić coraz częściej w towarzystwie zapaśników którzy są wysportowani dużo lepiej niż np. Ja. Ciężko teraz z nią pogadać dłużej czy wyjść gdziekolwiek. Nie wiem czy ona sie w którymś z zapaśników nie zakochała. W każdym bądź razie pewne jest że jeden z nich do niej zarywa.
Nie wiem jak w takiej sytuacji Sie do niej zbliżyć, zaprosić gdzieś czy porozmawiać twarzą w twarz. Prosilbym o jakieś rady ponieważ sam przez.swoją niesmialosc dużo nie wskuram.
Pozdrawiam, Kamil.
Skomentuj