Obserwacje żałobne

[Raine]

Ciekawą iście kwestią jest zachowanie pismaków. Istotą hien jest przecież szczekać i wyć, a ci zdecydowanie teraz przeczą swojej własnej de facto naturze.

[anduk]

Ależ skąd! Gazeta jest produktem, który musi jak najbardziej wpasować się w popyt. Skoro zobaczyli takie tłumy na ulicach W-wy to trzeba dać podaż.

A po drugie na lamencie i tragedi można sporo zarobić. Czołowe polskie dzienniki zwiększyły poniedziałkowy nakład o 100%.

[DSD]

Krótki przegląd forów internetowych pokazał że sytuacja w Polsce wraca do normy. Zwolennik prezydenta pisze o jego przeciwnikach 'Gardzę wami' (w poważnym artykule w poważnej gazecie), na innych forach od rana atakuje się byłego prezydenta jak za dawnych czasów. Podczas pogrzebu chyba trzeba będzie odseparować różne grupy żałobników kordonami policji.

[Hagath]

Z dwojga złego wolę, by dawni przeciwnicy prezydenta nadal go krytykowali, niż mieliby mu teraz słodzić. Lepiej być szczerym, acz nietaktownym, niż hipokrytą.

[orph]

Nie wydaje mi się, żeby dyskusje obywateli dotyczące miejsca pochówku prezydenta, który jest osobą publiczną, w publicznym miejscu będącym niejako pomnikiem polskiej historii były czymś żałosnym. Przy nieodpowiedniej formie może być czymś niewłaściwym, owszem - stąd istotne jest ważenie słów w tej sprawie. Ale warto na ten temat rozmawiać, bo każda ze stron ma swoje racje.

Dla mnie ta decyzja jest niespodziewana, kontrowersyjna i nietrudno było się domyślić, że wywoła takie reakcje. Według wielu prezydent Kaczyński odbiega rangą od pochowanych na Wawelu postaci. Gdyby nie katastrofa przeszedłby do historii na krótko - jako prezydent przeciętny, by nie powiedzieć kiepski. I ta trzeźwa ocena prezydentury nie ma nic wspólnego z brakiem szacunku dla osoby zmarłej. Czym innym jest ubolewanie nad stratą głowy państwa i ludzką tragedią a czym innym komentarze codziennych, nie zawsze słusznych decyzji prezydenta - to krótkie wyjaśnienie dla tych, którzy nie mogą się nadziwić, że nagle media i środowiska polityczne nieprzychylne prezydentowi przestały pluć jadem i zjednoczyły się w opłakiwaniu. Wawelskie krypty są miejscem dla nas ważnym, ale też jakby zamkniętym, skończonym, oderwanym od współczesności i muzealnym do tego stopnia, że kupujemy bilety by je zobaczyć. Są jak łacina - której możemy się uczyć ale trudno ją nadal rozwijać czy zmieniać. Gdzieś się pojawiły demotywatory z podpisem "co tam Wawel" pod zdjęciem kompleksu piramid w Gizie. To właśnie hiperbolizacja obecnej sytuacji. Pewnie wielu z nas uśmiechnęłoby się na wieść, że prezydenta Egiptu (którego prawie nikt nie zna z nazwiska), chcą pochować w Dolinie Królów albo piramidzie Cheopsa czy Chefrena. Niektórzy pukaliby się w czoło. O wiele bardziej naturalnym, oczywistym dla Polaków i Warszawiaków miejscem złożenia ciał pary prezydenckiej byłyby Powązki, ogólnodostępna dla odwiedzających Aleja Zasłużonych - podkreślająca związek Lecha Kaczyńskiego ze stolicą. To z tym miastem prezydent był związany praktycznie od urodzenia - to tu realizował swoje największe projekty jak choćby Muzeum Powstania Warszawskiego.

Sam wczoraj stałem się członkiem społeczności internetowej sprzeciwiającej się pochówkowi państwa Kaczyńskich w Krakowie. Na krótko, bo jakoś nieciekawie poczułem się ze świadomością że chcę zabronić pogrzebu komukolwiek i gdziekolwiek - i ostatecznie wycofałem się z wspierania tej idei, uznając ją za niepotrzebne pieniactwo. Prawdę mówiąc jest mi bez różnicy gdzie spocznie Prezydent Kaczyński. Ale chciałbym uniknąć właśnie takich nienormalnych wyborów, nienaturalnej euforii z obydwu stron. Bo czuję się nieswojo, kiedy Stanisław Dziwisz, podając przyczyny wyboru takiej a nie innej lokalizacji grobów, wspomina właściwie tylko o "bohaterskiej śmierci" i jakimś trudnym do zlokalizowania heroizmie. Nie oszukujmy się - śmierć w tym wypadku nie była bohaterska, a prezydent Kaczyński to nie kamikadze - z pewnością nie chciał umierać ani on ani nikt inny na pokładzie. Więc jeśli zrezygnujemy z tego przymiotnika "bohaterska" - to jako jedyna przyczyna pochówku w królewskiej nekropolii pozostanie po prostu śmierć. Nagle, wbrew zdroworozsądkowemu myśleniu i pewnej historycznej sprawiedliwości okazuje się, że śmierć może być wystarczającą zasługą dla kraju, przepustką na Wawel. Na zasadzie: "umarł! trzeba to jakoś uczcić!". I to właśnie jest chore.

[Gurgun]

Zgadzam się z orphem w zupełności

[red_painterka]

Większość jest przeciwko. I ma rację, dlaczego mamy przekłamywać historię? Chyba jako naród powinniśmy mieć decydujący głos w tej sprawie.
Trochę wczoraj dziwiłam się, czemu Yosh się tak bardzo tym bulwersuje, teraz podzielam jego zdanie.

[e-rotmantic]

Swoja drogą rodzina pary prezydenckiej musi czuć sie strasznie ze świadomościa ile osob jest przeciwko chowaniu Lecha i Marii na Wawelu.

Może, ale jak to możliwe, że nawet w obliczu tak strasznego osobistego dramatu, Jarosław (pewnie wraz z rodziną) nie spuścił z tonu megalomanii? Zero pokory nawet w obliczu tragicznej śmierci najbliższego członka rodziny? Rozumiem, że za życia stosuje się polityczną taktykę "Jesteśmy super hiper i nikt nam nie podskoczy". Ale po śmierci? To wygląda wręcz schizofrenicznie. To jest profanacja.

Skoro najbliższa rodzina Lecha Kaczyńskiego bezcześci osobistą żałobę po nim, to ja już im nie współczuję i osobiście odłączam się od żałoby po śmierci pary prezydenckiej.

Pozostaję w żałobie po pozostałych ofiarach tragedii.

[upocone jajka]

chwila chwila a kim jest taki Wajda żeby mówił nie? kto go w ogóle pytał o zdanie i tych wszystkich -anty?

[YoungStallion]

Kaczyński moim zdaniem nie powinien spocząć na Wawelu bo sobie na to nie zasłużył.
Kiedy turyści zapytaja czego dokonał ten człowiek co powie przewodnik- zawetował kilka ustaw, rozdał kilkadziesiąt orderów, kilka razy ogłosił żałobę narodową po czym zginął tragicznie?

Kaczyński zasługuje na honory godne prezydenta a nie bohatera narodowego.

[upocone jajka]

moim zdaniem to w Poslce nie powinno byc takie bezrobocia i mam dalej robic? wyjść na ulice i robić manify? płakać do mediów? zakładać ankiety na onecie?


co za żałosne teksty "moim zdaniem" przez takich właśnie kretynów robi sie siarka na cały świat, stulić geby a Kaczyńskiego pochować nawet w Watykanie i tyle, historia go oceniy, za rok za dziesięć za trzysta lat, nie czas i pora na takie zagrywki, rodzina chciała na Wawelu, będą mieć na Wawelu, nie nam o tym decydować

[anduk]

po drugie krakowski rynek i wzgórza wawelu będą w niedzielę zamknięte dla zwykłych śmiertelników

Rynek ma być otwarty tak samo jak i pierwsza obwodnica Krakowa. Zamknięty i chroniony będzie tylko kościół mariacki i Wawel oraz jak znam życie okolice zwierzynieckiej i krakow air port

[YoungStallion]

moim zdaniem to w Poslce nie powinno byc takie bezrobocia i mam dalej robic? wyjść na ulice i robić manify? płakać do mediów? zakładać ankiety na onecie?


co za żałosne teksty "moim zdaniem" przez takich właśnie kretynów robi sie siarka na cały świat, stulić geby a Kaczyńskiego pochować nawet w Watykanie i tyle, historia go oceniy, za rok za dziesięć za trzysta lat, nie czas i pora na takie zagrywki, rodzina chciała na Wawelu, będą mieć na Wawelu, nie nam o tym decydować

Słuchaj no buraku- każdy ma prawo do wyrażania swoich opinii- dzięki tego typu substratom dostajemy produkt taki jak prezydent czy parlament.

I nie wyzywaj mnie od kretynów zbuku jeden- jak lubisz jak ktoś cie trzyma za mordę twoja sprawa ja wolę demokrację.

[DSD]

Taka smutna obserwacja: wiele lat temu pisywałem na pewnym prawicowym forum. Poziom był naprawdę wysoki, daleki od oszołomstwa (największym oszołomem był pewien muzułmanin), dyskusje ciekawe. Wszystko zmieniło się w 2005, kiedy to po objęciu władzy przez PiS w ciągu kilku tygodni atmosfera na tamtym forum stała się nieznośna. Zajrzałem tam z ciekawości dzisiaj. Mimo że spodziewałem się z grubsza tego co tam mogę zastać, osłupiałem. Panuje w zasadzie zgoda że to był zamach, że Komorowski jest dyktatorem, że Rosjanie teraz rządzą w Polsce. Jakiekolwiek głosy sprzeciwu spotykają się z agresją. Ktoś chwali się że uciszył w pracy dyskusję o zasadności pochówku na Wawelu wyzywając wszystkich wątpiących od 'ch.j.w'. Poczucie herbertowskiej wyższości nad 'lemingami' jest powszechne.

A wiecie co jest najlepsze? Po śmierci Geremka na tymże forum znalazłem wpis: 'Kuroń, Małachowski, Geremek. No, Michnik, teraz czas na ciebie'. I utrzymane w tym stylu rozważania o zmarłym. Cóż, kwestia smaku. Albo inaczej - dziewicą jest się tylko raz.

Ja w niedzielę pojadę na wycieczkę rowerową. I pomyślę o załodze, moich rówieśnikach. Może odwiedzę miasteczko gdzie zmarły prawosławny biskup polowy przez wiele lat był przełożonym klasztoru.

Mimo wszystko sprawdzianem dojrzałości będą wybory i poprzedzająca je przyśpieszona kampania. Ale coraz bardziej rozumiem obawy gliździarza.

[upocone jajka]

a wolę demokrację.

to ty i tym podobne półmózgi co nagle zabierają głos czy na ulicach protestują stulcie swoje pseudo demokratyczne mordy bo gówno w takiej chwili zdziałacie a tylko obciach na świecie siejecie

ciekawe jestem czy z tych wszystkich antyosób choć część była na wycieczne (pewnie szkolnej) na Wawelu trzeźwa i cokolwiek pamieta? no ale teraz to demokracja i trza mówic co sie uważa, szkoda tylko że to nie czas i pora