Nie umiem nie chce mi się jestem leniem czy brakuje mi Serotoniny?

[brzydki27]

oczywiście temat o tych co udają są nieudacznikami życiowymi nikt ich nie rozumie zatruwają życie wszystkim dookoła i chcą sie powiesić, mowa o depresji

[sister_lu]

Ludzie z depresją nikomu nie zatruwają życia, ogólnie się z niego wycofują.
W sumie jesteś ekspertem od depresji . Powinieneś to wiedzieć

[brzydki27]

no właśnie tylko najbliższe osoby starają sie takiemu komuś pomóc, tracą czas pieniądze a mul dalej zamknięty w sobie i obrażony na wszystkich, to mam siora na mysli

[sister_lu]

Muł obrażony na wszystkich to jakaś poza chyba.
Osoba prawdziwie depresyjna swój prywatny dramat rozgrywa we własnym wnętrzu. Mówię w tej chwili o sobie. Bywa ktoś taki mistrzem udawania, że wszystko jest ok.
Za nic w świecie nie chciałam dostarczać ciężaru rodzicom.

[brzydki27]

okej ty nie ale ile jest takich mułów co wszystko na depresje chcą załatwić? niedawno sie dowiedziałem że tutaj w bliskim moim sąsiedztwie mieszka taka polka co zachorowała na depresje w tydzień czasu bo przed przyjazdem tutaj chłopak ją rzucił i drugiego dnia miał inną niby dalej choruje tym samym wzbudzając u wszystkich litość wszystkie te koleżanki nadskakują jej jak wrzodowi na dupie, mało tego zostałem poinformowany że ona ma depresje no i żebym ja też na nią "uważał" cokolwiek to znaczy, bo ona taka biedna nieszczęśliwa na dodatek jak chciała do niego wrócić na święta do Polski to Sterling zbankrutował i nie zwrócili jej pieniędzy

... aż ****a doczekać sie nie moge jak sie gdzieś na dłużej spotkamy

jak ja kocham takie depresjie he he

[glizdziarz]

Brzydki czy już ktoś ci powiedział, że jesteś głupi? Nic nie wiesz o depresji i obyś nie dowiedział się i nie odczuł jej na własnej skórze.
panienka opisana przez ciebie może mieć zwykłego doła albo i depresję. Bez wizyty u medyka nauk tajemnych nie wiadomo co to jest. Ludkowie zwykłe załąmanie nastroju, doła, nazywają depresją. Tutaj twoje metody leczenia mogą coś zdziałać ale w prawdziwej chorobie (tak to jest choroba) to może też pomóc ale w drodze do "Piaseckiego"
P.S.
Nie odpowiadaj nawet na mój post bo nie zamierzam dyskutować z ignorantem, który nie spotkał się nigdy z prawdziwą depresją.

[brzydki27]

spotkałem sie z takimi depresjami które lekarz rozpoznał czyli specjalista ale co ja będę gadał ze starym grzybem, idź tam napij sie kawy zjedz bułe przywitaj nowych

[glizdziarz]

Wiesz co Kozaczku miły? Życzę ci depresji takiej standardowej, klinicznej i życzę ci aby przy tobie wtedy była taki drugi głupi Kozak. Tylko tyle.

[brzydki27]

czekam na nią 26 lat i nie moge znaleźć nie moge sie zarazić, co robie źle?

przebywam miedzy maniakami pije z jednego kieliszka ocieram sie rucham bez gumy, może już prędzej drogą kropelkową? gliździarz pomóż nauczycielu!!!!!!!!!!

[Misiunia3]

Dpresja jest czyms co meczy człowieka od srodka, nie pozwalajac mu zyc normalnie.
Nie zrazisz sie nią tak jak bys chciał ona przychodzi "sama".
Sa ludzie, ktorzy nie potrafia sobie radzic z problemami itd., ktore kiedys doprowadzaja ich do depresji i trzeba im pomóc z niej wyjsc a nie jeszcze ich dobijac.

[Dareios]

A ten dalej gra swoje. Szkoda że jeszcze nie naśmiewa się z inwalidów że są po prostu leniami którym nie chce się wstać z łóżka. Ciekawy jestem jak to jest że człowiek który jest w stanie zrozumieć działanie alkoholu na człowieka, zrozumieć że to nie chodnik jest krzywy tylko mózg pod wpływem alkoholu działa inaczej jednocześnie nie jest w stanie zrozumieć że mózg inaczej pracuje gdy brakuje mu serotoniny czy dopaminy. Wg naszego brzydala depresja to wymysł a nie choroba. On jest chyba zbyt prosty żeby zrozumieć że choroba to nie tylko nowotwór czy wrzody żołądka ale także nieprawidłowe funkcjonowanie mózgu które objawia się jako zaburzenia nastroju.

wg niego wystarczy "wziąć się w garść" żeby zwalczyć depresję, bo przecież depresja to wymysł francuskich piesków a nie normalnych ludzi i choruje na nią tylko ten kto chce chorować. a to jest tak samo jakby powiedzieć do zalanego w trupa człowieka "no stój prosto, ja umiem a ty nie?"

[brzydki27]

Wg naszego brzydala depresja to wymysł a nie choroba. On jest chyba zbyt prosty żeby zrozumieć że choroba to nie tylko nowotwór czy wrzody żołądka ale także nieprawidłowe funkcjonowanie mózgu które objawia się jako zaburzenia nastroju.

kolego nie neguje tej choroby! (wystarczy przeczytać temat) jeśli brakuje komuś tej chemii to oczywiste, szydze tylko z ludzi którzy byle niepowodzenia zastawiają depresją szydze z lekarzy którzy nie umieją jednoznacznie zdiagnozować choroby

[brzydki27]

Aśka człowiek chory na prawdziwą depresje bierze sznurek idzie za stodołe i żaden lekarz mu nie pomorze.

[_mike]

żaden lekarz mu nie pomorze.

a Kujawy?

[Kamil B.]

Kozak, masz rację, bo depresję naprawdę ciężko jest wyleczyć, tzn. wyjść z niej. Niewielu osobom się to udaje.