Dlaczego facetom trudno znaleźć dziewczynę?

[solstafir]

Przyczyną samotności u obu płci są kobiety, ale problem leży w mężczyznach. Faceci nie łapią o co w tym wszystkim chodzi, ponieważ nie są dobrymi obserwatorami.

Ja jestem doskonałym.

solstafir
Ten "paszczur" pozwoliłby ci zdobyć doświadczenie i zaspokoić seksualny popęd.

Nie uważam że mojemu doświadczeniu cokolwiek brakuje w sensie umiejętności czy sprawdzenia jak to jest.
Jedynie to że 18-latkowie przeżyli więcej seksu niż ja jest nie na miejscu. Jedynie w tym sensie brakuje.

solstafir
Ten "paszczur" pozwoliłby ci zdobyć doświadczenie i zaspokoić seksualny popęd. I nie chodzi o brzydule, a panny, które niekoniecznie mogłyby pracować jako modelki, ale dbające o siebie, chętne i dające dużo od siebie dla mężczyzny, który zwrócił na nie uwagę. Chociaż - jak już wspomniałem - dużo zależy od tego na jakim poziomie znajduje się dany chłopak/mężczyzna.

Ale mnie nawet brzydule nie chcą.

Odniosłabym się jeszcze do innych kwestii poruszonych tutaj, ale szkoda mi czasu na szermierki słowne z facetami, którzy ewidentnie mają problem z kobietami.

A z tymi co nie mają problemów z kobietami to nie byłaby strata czasu?
Roksanka chce chyba tutaj kogoś poderwać.

[Away]

Sol, już kiedyś był chyba podobny temat nie zauważyłam, że facetom jest ciężej kogoś znaleźć. Tym mniej przebojowym, zabawnym, inteligentnym to i owszem, ale z odrobiną chęci i uroku osobistego - nie.

[solstafir]

nie zauważyłam, że facetom jest ciężej kogoś znaleźć.

To w takim razie jesteś bardzo mało spostrzegawcza.
Nawet moja była (B.) która miała wiele zalet ale inteligencja z pewnością się do nich nie zaliczała to zauważała.

[DSD]

To w takim razie jesteś bardzo mało spostrzegawcza.
Nawet moja była (B.) która miała wiele zalet ale inteligencja z pewnością się do nich nie zaliczała to zauważała.

Jeśli osoba mało inteligentna twierdzi że coś jest, to inteligentnie jest założyć że jest inaczej...

[Siarczan_Potasu]

To co napisała Away to typowy kobiecy zabieg słowny, czyli zrzucenie winy na mężczyzn. Nie masz kobiety = masz braki. Panowie nie słuchajcie Away, ani jej podobnych, bo takie rozumowanie to prosta droga do kompleksów. Będziecie obwiniać siebie, a tak naprawdę nie macie wpływu na to, jakie decyzje podejmie druga strona, a one (kobiety) kierują się zupełnie innymi wartościami niż te, które są wam sprzedawane przez media i same kobiety. Możecie być poukładani, mieć głowę na karku, być zadbani, ustawieni, a i tak żadna na was nie spojrzy z rumieńcem na twarzy i ****ikami w oczach.
Nie chodzi o waszą atrakcyjność tylko o to, co kręci kobiety, a im imponują proste cechy jak przebojowość, ładna twarz i ciało, towarzyskość, egzotyka, asertywność. Same nazywają to pewnością siebie u faceta. I nieprawdą jest, że wygląd dla kobiet nie ma znaczenia.
Otóż młode panienki (do 25 roku życia) wybrzydzają i mają baaardzzooooo wysoko zawieszoną poprzeczkę. Możecie być idealnymi partnerami do związku, a one i tak wybiorą Włocha Giuseppe czy przebojowego Karola, bo tego szukają w tamtym czasie i to im imponuje, ale to nie świadczy o was i waszej wartości, tylko o kobietach. Im bardziej będziecie im usłużni i będziecie się dla nich zmieniać tym więcej będzie w was rozgoryczenia i żalu. Nie idźcie tą drogą.
Każda mierzy wyżej niż poziom, na którym się znajduje, więc pewnych rzeczy nie przeskoczycie. Kobieta musi kilkukrotnie sparzyć się w stosunku do przystojniaków aby pójść po rozum do głowy i zwrócić uwagę na normalnego faceta.
Piękne jest to, że później to my wybieramy, a one muszę się dostosować.

Stąd też to ich narzekanie:
- za młodu narzekają, że nie mogą znaleźć nikogo wartościowego, ponieważ przystojniaczki wiedzą, że mogą wybrzydzać (ten sam sposób rozumowania co u kobieta, czyli mam branie, zawsze jakaś się znajdzie) i bawią się panienkami,
- starsze nie mają takiego brania, bo nie mają za wiele do zaoferowania, a dodatkowo facetom, którzy byli wielokrotnie odpychani po prostu się nie chce biegać za pomarszczonymi księżniczkami.

Zostaje im kot i narzekanie, że faceci to świnie, a wartościowi mężczyźni żyli przed Wojną. To jest tzw. sprawiedliwość miłe panie. )

[barmetr]

Może na wsi albo w miasteczkach jest trudniej o dziewczynę, bo tam jest większa od naturalnej nadwyżka liczby chłopców nad liczbą dziewczynek.
Ale w środowisku miejskim nawet cudzoziemcy z biednych krajów afrykańskich znajdują sobie dziewczyny, płodzą z nimi potomstwo, ergo w mieście nie jest trudno znaleźć dziewczynę.

[DSD]

[Joke mode on] Ale wg wywodów jakie można przeczytać na tym forum większości kobiet cieknie po nogach na myśl o niebiałym & niechrześcijańskim noble savage, a taki seks kala kobietę na zawsze (coś jak specjalne feromony stosowane przez samce niektórych gryzoni, sprawiające że samica po kopulacji z danym samcem staje się nieatrakcyjna dla innych samców). Na wsi może tylko bezradnie cieknąć, w środowisku miejskim kobiety masowo realizują swoją żądzę, parząc się wbrew naturze z mrocznymi obiektami swej chuci. Ergo - rzeczywisty stosunek potencjalnych partnerek/lokalnych partnerów może być wbrew pozorom korzystniejszy na wsi niż w opanowanym przez eurolewicę bezbożnym mieście. [Joke mode off]

[Mistrz_Patelni]

Najlepsze są te ok 35-40 lat. Wymagania jak 25 latki, a same zatyte, stare baby ze zdjęciami sprzed 10 lat. Bywam na Sympatii i takie mam obserwacje

[solstafir]

Ja tam sobie to wykupiłem, zajrzę raz na tydzień, ale mam ustawione na 18-26 lat. W starych wywłokach się mniej orientuję.

[Siarczan_Potasu]

I co, piszą do was panienki czy skrzynka pusta?

[solstafir]

Co ty, nawet nie zaglądają na profil.

EDIT. I sie tak zastanawiałem, co one wszystkie tam takie samotne? bez skesu tak długo?
One wszystkie sie nie ruchają? Hmmm
Przecież czytam w necie że panienki nie cierpią na brak seksu, takie co seksu długo nie uprawiają to jakieś wybitnie rzadkie przypadki (na forum tutaj można też zauważyć).

hmm...

zastanawiające

Ale poznałem takiego gościa na sterydach (bardzo mocno napakowany) on to wszystko rucha na sympatii jak leci. Pytałem się go przecież, że tam one w 99% nie szukają szybkiego seksu tylko związków, miłości etc... A powiedział że to wszystkie tak mówią że miłości szukają a jak przyjdzie co do czego to każda chce się ruchać.
(na pierwszej randce, sporadycznie na drugiej).

[DSD]

solstafir, w ten sobotni piękny ranek zdążyłeś już napisać o tym że Twoja ex była głupia, a kobiety >30 to stare wywłoki (niejedna forumowiczka mieści się w tym przedziale, są także i takie które miały konta na sympatii). Kobiety mają zwykle na tyle rozwinięta inteligencję emocjonalną że wiedzą co facet myśli nawet jak tego głośno nie mówi (faceci odwrotnie, nawet jak się im głośno powie to nie wiedzą ). Przyczyna Twoich problemów ze znalezieniem sensownej kobiety zaczyna się powoli wyjaśniać...

[Mistrz_Patelni]

Ja dałem przedział 26-38, ale te młode to poebane jak lato z radiem, nie wiadomo nawet jak zagaić, a jak do mnie napisze jakaś sama, to nawet z litości nie odpisuję, obrzydzenie nie pozwala...
Ale gadałem tydzień z taką jedną, no ideał 35,coś tam nawet w głowie, ale nagle znikła bez dowidzenia, pewnie kogoś lepszego trafiła, a już myślałem.
Z dwiema się spotkałem, ale jedna młoda '88, druga z podwójnym podbródkiem.
Cecha wspólna, pozamawiały co chciały w restauracji, ja rachunek zapłaciłem, dziwne to

[Siarczan_Potasu]

Wczoraj się urodziłeś? Oczywistym jest, że panienki mają swoich zaganiaczy, którzy im robią dobrze, a w eter wysyłają wiadomość, że szukają miłości, są takie wrażliwe i uczuciowe. One chętnie związałyby się z zaganiaczami, ale oni nie chcą, bo po co komplikować sobie życie skoro one do nich wracają na seks? Goście nie muszą nic więcej robić.
W tym samym czasie one szukają. Mogą nawet chodzić do łóżka z nowym, ale nie rezygnować ze starego dopóki nie będą pewne, że to ten właściwy.
Gierki na poziomie podstawówki, ale tak wygląda ta kobieca wrażliwość.

Podstawa właściwego funkcjonowania z kobietami to dobrze bzykać. Zawsze wróci. Przed złapaniem jelenia do związku, czasami w trakcie, a na pewno po.

[Mistrz_Patelni]

Zaraz wpadnie jakaś Forumowiczka i nas naprostuje, że tak nie jest