W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Jak ją przekonać...

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Bamboocha
    Świntuszek
    • May 2005
    • 67

    #16
    Zgadzam się z Rojze, że trzeba często chodzić do ginekologa. W końcu to normalny lekarz, a to są badania okresowe i trzeba o nich pamiętać. Mam mieszane uczucia co do stwierdzenia że mając 17 lat JEST już kobietą. Różnie to bywa, ale jak dla mnie kobietą stajesz się gdy przeżywasz pierwszy raz. Oczywiście świadomy i rozsądny. To po tak "traumatycznym" wydarzeniu zmienia się sposób widzenia u chłopaków jak i u dziewczyn. Chociaż ja nawet teraz nie czuje się mężczyzną. Głupio brzmi, ale mając 18 i pierwszy raz za sobą nie czuje się bardziej odpowiedzialny niż wcześniej. Inaczej postrzegam swoją dziewczynę, siebie i wspólne życie, ale póki nie będę w stanie sam jej utrzymać nie będę czuł się 100% facetem. Jestem chłopaczkiem z doświadczeniem...
    0statnio edytowany przez Bamboocha; 01-06-05, 22:39.
    You`re essential to me
    You`re the air I breathe
    I believe if you ever leave me
    I`d probably have no reason to be.

    Skomentuj

    • Elter
      Świętoszek
      • May 2005
      • 6

      #17
      Raczej w jej domu słowa te nie są obce. Mama mojej dziewczyny miała poważną operacje - wiecie babskie sprawy. Powiem jedno, krew z krwawienia miesiączkowego wylewała się do jamy brzusznej... skończyło się na wycięciu wszystkiego, łącznie z macicą i szyjką. Więc tymbardziej nie wiem dlaczego nie chce ona iść do ginekologa po takich doznaniach ze strony matki... Muszą z nią pogadać dla jej dobra.


      Bamboocha - święte słowa.

      Skomentuj

      • Bamboocha
        Świntuszek
        • May 2005
        • 67

        #18
        Może wizyta u ginekologa kojarzy się jej z cierpieniem mamy? Może boi się jej o tym powiedzieć, nie chce sprawiać jej bólu wspomnieniami? Trudno podać tu pewnik, bo sprawa jest ciężka. Na pewno nie możesz jej zmuszać!! To doprowadzi do stresu i większego "strachu". Nie zapominaj, że to jej życie i ona o nim decyduje, nawet jeśli popełnia błędy. Szkoda, że ludzie (w 90%) uczą się dopiero na swoich błędach.
        0statnio edytowany przez Bamboocha; 01-06-05, 22:41.
        You`re essential to me
        You`re the air I breathe
        I believe if you ever leave me
        I`d probably have no reason to be.

        Skomentuj

        • Exile
          Seksualnie Niewyżyty
          • May 2005
          • 334

          #19
          Dobra rozumiem wszystkie posty typu daj jej czas.Ale chwila mówicie żeby nie naciskał ale to co robi dzieczyna to klasyczny przykład nacisku!!Owszem uważam że powinniście oboje taką decyzje podjąć i z tego co napisąłeś to uważam że powinnienś ją jak njabardziej poinformować o twoich oczekiwaniach aczkoliwek delikatnie.Ale zdecydowanie powinnieneś się starać przez rozmowy dotrzeć do zródła jej lęków!!
          I'm a sexual innuendo In this burned out paradise

          Skomentuj

          • L.J.Silver
            Świętoszek
            • May 2005
            • 46

            #20
            To na pewno- rozmowa zawsze jest bardzo dobrym rozwiazaniem. A ginekologiem to moglo byc tak ze mama tez poszla dopiero jak cos sie dzialo. tak to niestety jest. zyjemy w polsce i spoleczenstwo jest w tych sprawach mocno zacofane. Ginekolog to ktos od ciazy tak jak psycholog to ktos od wariatow. Poza tym mogla uslyszec ze badanie jest bolesne (niestety w niektorych przypadkach jest) i calkiem zwyczajnie sie boi. Mimo to powinienes ja z cala pewnoscia namowic na wizyte, a najlepiej idz znia, okaz wsparcie..
            Etiam sanato vulnere cicatrics manet

            Skomentuj

            • Bamboocha
              Świntuszek
              • May 2005
              • 67

              #21
              Exile to co robi dziewczyna to strach, a nie nacisk. Ja jestem za cierpliwością i dojrzałą rozmową. Przyniesie wymierne efekty.
              You`re essential to me
              You`re the air I breathe
              I believe if you ever leave me
              I`d probably have no reason to be.

              Skomentuj

              • Exile
                Seksualnie Niewyżyty
                • May 2005
                • 334

                #22
                co nie zmienia że ten strach jest formą nacisku ale również jestem za cierpiowością i rozmową ale uwazam ze chłopak nie powinnien się bac jej powiedziec czego ccjhe i oczekuje od ich związku.Takie coraz dłużes zczekanie moze go tylko zniszczyć a jak pisze to juz 15 miesięcy a to jest jednak troche czasu!!
                I'm a sexual innuendo In this burned out paradise

                Skomentuj

                • Bamboocha
                  Świntuszek
                  • May 2005
                  • 67

                  #23
                  Teraz się zgadzam, wcześniej po prostu zabrzmiało to troche szowinistycznie. Racja 15 m-cy to dużo, ale niekiedy ludzie rozstają się po 5-6 latach partnerstwa... ba nawet wiele lat po ślubie.
                  You`re essential to me
                  You`re the air I breathe
                  I believe if you ever leave me
                  I`d probably have no reason to be.

                  Skomentuj

                  • Exile
                    Seksualnie Niewyżyty
                    • May 2005
                    • 334

                    #24
                    tak ale zazwyczaj z powodu że nic ich nie łaczy już na tyle mocno żeby być dalej razem a oni jeszcze nie spróbowali wszystkiego i tak własnie może doprowadzić do tych samych efektów.
                    I'm a sexual innuendo In this burned out paradise

                    Skomentuj

                    • Rojza Genendel

                      Pani od biologii
                      • May 2005
                      • 7704

                      #25
                      Bamboocha,
                      dla mnie kobiecość zaczyna się wraz z możliwością poczęcia,utrzymania ciąży i odkarmienia.
                      Natomiast dojrzałość-w momencie uzyskania niezależności finansowej.
                      Kobiecość nie ma nic wspólnego z uprawianiem seksu.Czy zakonnice nie są kobietami?A lesbijki?
                      P.S. Dziękuję za Byczka!
                      Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                      Skomentuj

                      • Exile
                        Seksualnie Niewyżyty
                        • May 2005
                        • 334

                        #26
                        Heh fajnie podejście ale sądze że raczej mało popularne szczeólnie w wieku ludzi jak omawiana tu para!!
                        I'm a sexual innuendo In this burned out paradise

                        Skomentuj

                        • Rojza Genendel

                          Pani od biologii
                          • May 2005
                          • 7704

                          #27
                          To przekonanie wynika z mojej prywatnej duchowości.
                          Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                          Skomentuj

                          Working...