On ciągle chce

[OwIeCzKa]

Tak właśnie. Ciągle. Dwa razy dziennie.
Nie zawsze sex, raczej lodzik i sex, albo sam lodzik np wieczorem, a rano przed pracą radzi sobie sam.
Albo jak jestem długo w pracy to też sam.
Czasami może jest dzień off, ale to musi być porządnie zmęczony lub kompletnie brak czasu.
A jak jest np weekend to tak z reguły rano sex, wieczorem też, lub oral. Plus jak jedziemy gdzieś bez dzieci to zawsze lodzik w aucie.
O losie no, aż tyle?
Jestem jego żoną, mógłby się już uspokoić.
Mówi, że musi, no musi bo nic nie może robić, ani się sqpic. I chodzi za mną, łapie, obmacuje do skutku. Mówi, że to moja wina, że go kusze, że tak chodzę z ogonem do góry jak kotka
Albo nago. No ale na Boga, ja tu mieszkam, kapie się, ubieram. Nie będę się przecież kryć, zresztą nago to wygodnie no i z natury jestem kokieteryjna i uwodzicielska - jak to kobiety.
Ale to chyba dość duże potrzeby, prawda?
Inni panowie też tak mają?

[dawidkowalski87]

Ochota jest często ale nazwał bym jego przypadek seksoholizmem troche skoro nawet w pracy jak mówisz musi radzic sobie sam. Jesli juz potrzeby zaczynają przeszkadzac w codziennosci to wg mnie jest to uzaleznienie od seksu.

[OwIeCzKa]

W pracy tego nie robi, ale np przed, mówi, że pracować nie może inaczej. Bo ciągle czuje, że ma "pełne jaja".
Mówiłam mu, że to dużo, ale on mówi, że koledzy w pracy tak samo, że jest zdrowym samcem itp

[dawidkowalski87]

słuchaj jeśli Tobie to nie przeszkadza i jeśli wyraźnie dajesz mu sygnał że teraz nie masz ochoty i on potrafi się powstrzymać to uważam, że panuje nad tym. Natomiast jeśli on dalej nalega, Ty robisz loda, czy wypinasz pupke tylko dlatego żeby się zaspokoił niekoniecznie mając na to sama ochotę to już sama musisz odpowiedzieć na to pytanie. Oczywiście każdy ma inne potrzeby i chyba cieżko by były takie same w związku. Ale sama to wyczujesz czy to normalne czy nie, a już zakładając ten temat masz co do tego wątpliwości. Trzeba pamiętać, ze seksoholizm istnieje i jest wśród nas gdzieś obok, ale pytanie teraz czy Tobie ta ciągła ochota przeszkadza czy nie.

[OwIeCzKa]

Kwestia przyzwyczajenia. Czasami ja mam ochotę ale raczej on. Nie zmusza mnie, tylko naklania. Oczywiście umie się Powstrzymać. Nie zawsze mi się chce, ale mogę iść na kompromis i sprawić mu przyjemność. Albo Położyć się na Brzuchu i powiedzieć, że może sobie pouzywac - to dość podniecajace. Tłumaczę sobie to tak, że Przecież ciężko pracuje, trzeba mu sprawić trochę Przyjemnośći. Hmm ale zastanawiające jest, że aż tyle?

[dawidkowalski87]

To widzę, że się rozumiecie i chyba to jest najważniejsze. Lubisz dbać o niego i to się też liczy. Warto by on rozumiał, że nie zawsze musi dostawać to co chce, ale ważny jest też balans i jak mówisz - kompromis. Widzę, że Ty również jesteś mocno potrzebująca i lubisz seks, więc nie martwił bym się jego aktywnością. Jak zacznie mieć mniejsze potrzeby to wtedy bym na to zwrócił uwagę.

[SexWibracje]

Możesz się tylko cieszyć,że Twój mąż ma taki temperament seksualny oraz że go podniecasz,to dowód na to ż ew dalszym ciągu jesteś dla niego bardzo atrakcyjna

[joedoe]

Moze zamiast chodzic nago załóż worek z otworami na oczy. To moze troche pomoc.

[OwIeCzKa]

Wątpię. To bardzo kuszące i intrygujące co jest pod spodem. Albo dorobi dziurę na usta i pewnie będzie ok. To też podniecajace hmmm jak wszystko zresztą. Naprawdę pytam czy to nie za często,czy inni też tak mają? Np wczoraj wieczorem uprawialismy sex, a dziś w południe sobie walil. No i pewnie coś jeszcze mnie dziś czeka. Znam dziewczyny co nie uprawiają sexu z mężem. Z kolei męża koledzy w pracy sami bohaterowie co tak samo jak on.

[joedoe]

A SKAD ty wiesz co robia jego koledzy z pracy?
Pisza na FB?

[OwIeCzKa]

A SKAD ty wiesz co robia jego koledzy z pracy?
Pisza na FB?

Rozmawiamy.

[diablo1990]

skoro masz z tym problem tomu powiedz,albo rozstancie sie nie czaje jak mozna miec problem z uprawianiem seksu,ze tez niektorzy to musza robic z przymusu...przeciez to mega uczucie

[elKoj69]

Za mało seksu zle, za dużo też niedobrze
To może niech sobie znajdzie kochankę, wtedy będziesz miała trochę spokoju
Nie możesz go winić za wysokie libido, a próba obniżania go wg mnie byłaby głupotą. Zatem tak, to normalnie dla ludzi z dużym libido.

[roksana_p]

Ileż ja bym dała za takiego napaleńca!

[ogo.thai]

to jest fajne jak się tego nie ma. później może się robić męczące.