W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Karczma nad Styksem

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • iceberg
    PornoGraf
    • Jun 2010
    • 5111

    #16
    Napisał Anuszka
    Jeśli kiedyś uznam, że już się nażyłam to wybiorę sobie sama fajny rodzaj śmierci.
    To życzę Ci abyś do końca swoich dni żyła w pełni sił fizycznych i władz umysłowych - tak serio mówiąc.
    An - nie zdajesz chyba sobie sprawy co znaczy być sparaliżowaną, bezwładną kukłą leżącą na łóżku i zdaną na łaskę lub jej brak osób opiekujących się Tobą... pół biedy gdy nie masz świadomości tego co się z Tobą dzieje - umysłowi jest lżej w tym "nie-istnieniu". Wiem o czym mówię bo mój ojciec skonał na moich rękach po długim cierpieniu, kiedy nie było z nim żadnego kontaktu i wiem, że nie chciałbym dożyć takiej chwili aby być dla bliskich a nawet dalekich ciężarem.
    O samobójstwie możesz myśleć gdy: a) masz na to siłę - w sensie możesz ruszyć choćby ręką, b) masz świadomość, że ta ręka Cię posłucha a nie śliniąc się patrzysz bezmyślnie na swoje członki nie wiedząc czy to część ciebie czy otaczającego wszechświata.
    Do takiego stanu chciałbym mieć możliwość wyboru eutanazji zanim zostanę roślinką... Czy miałbym dość siły na samobójstwo? Nie wiem, wiem, że są momenty kiedy na życiu mi nie zależy a to że się nie zabijam wynika z tego że nie mam powodu aby to zrobić - śmierci jako takiej się nie boję - to chyba element autodestrukcji wbudowany gdzieś głęboko w moją psyche...
    Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

    Skomentuj

    • Maryja_dziewica
      Perwers
      • Nov 2011
      • 902

      #17
      Piątka iceberg. Śmierć jest błogosławieństwem w obliczu takiego cierpienia, niestety otoczenie chorego zazwyczaj nie ma jaj by to przyznać, a tym bardziej pomóc uwolnić się. Nie boję się zniknąć z tego świata. Boję się piekła za życia.
      "Ideały są jak gwiazdy. Jeśli nawet nie możemy ich osiągnąć, to należy się według nich orientować."

      Skomentuj

      • iceberg
        PornoGraf
        • Jun 2010
        • 5111

        #18
        Napisał Maryja_dziewica
        ...niestety otoczenie chorego zazwyczaj nie ma jaj by to przyznać, a tym bardziej pomóc uwolnić się....
        Maryja - niestety nie ma nawet możliwości legalnie nic zrobić. Może się jedynie bezradnie przyglądać cierpieniom bliskiej osoby i to jest okrutne - dla obu stron...
        Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

        Skomentuj

        • Maryja_dziewica
          Perwers
          • Nov 2011
          • 902

          #19
          Zawsze można zrzucić się na wycieczkę do Holandii...
          "Ideały są jak gwiazdy. Jeśli nawet nie możemy ich osiągnąć, to należy się według nich orientować."

          Skomentuj

          • upocone jajka
            Banned
            • May 2009
            • 5151

            #20
            chce przeżyć wszystkich na których mi zależy! co najmniej dwie osoby są uzależnione od mojego pajacowania i raczej smutno byłoby im bez tego a przecież to takie fajne uczucie wiedząc że dla kogoś jestem niekończącym sie źródłem pozytywnej energii

            chce żyć 150 lat, kocham życie

            Skomentuj

            • znowuzapilem
              SeksMistrz
              • Nov 2010
              • 3555

              #21
              żeby umrzeć trzeba przede wszystkim żyć, ja swoje życie już przeżyłem. W zasadzie prawie wszystkie realne założenia (czyt. marzenia) spełniłem [Nie wiem czy wożenie się Aventadorem wsadzić w te nierealne czy ekstremalnie mało prawdopodobne].
              Do ilu chiałbym dożyć? Na chwile obecną skonać moge jutro, życie mnie strasznie nudzi. Zupełny brak radości, emocji i jakichkolwiek celów sprawia że na tym darze zwanym życiem mi mało zależy.

              A jak bym chciał odejść? Z polotem i fantazją, w blasku chwały i fajerwerkami :>
              Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

              Skomentuj

              • Maryja_dziewica
                Perwers
                • Nov 2011
                • 902

                #22
                Anuszko, dla ciebie galaretka z mózgu na koszt firmy.

                Jajek, więc nawet ze swoich praprawnuków chcesz zrobić dresiarzy? To nazywa się poczucie misji

                Zapity, chyba potrzeba ci jakiejś dużej zmiany.
                "Ideały są jak gwiazdy. Jeśli nawet nie możemy ich osiągnąć, to należy się według nich orientować."

                Skomentuj

                • upocone jajka
                  Banned
                  • May 2009
                  • 5151

                  #23
                  zz 100x100 z PF?

                  Maryja wszystkie moje pociechy (ile bedą w liczbie mnogiej) przerobie na dresiarzy ewentualnie dresiary

                  Skomentuj

                  • Mascot

                    #24
                    Ja chciałabym umrzeć w wieku około 60 lat. Po prostu zasnąć i się nie obudzić...

                    Skomentuj

                    • Attyla
                      Seksualnie Niewyżyty
                      • Apr 2012
                      • 235

                      #25
                      Napisał Maryja_dziewica
                      Mam pojęcie Attylko drogi
                      Dalej uparcie twierdzę ze nie masz bo piszesz te posty, ci którzy pojęcie mają nie napiszą żadnego. Jeżeli sugerujesz że próbowałas to też nie jest argument bo ci którzy chcą skończyc ze sobą to kończą skutecznie. Pozostali udają po to żeby ich uratować....
                      "Człowiek jest tyle wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

                      Skomentuj

                      • Maryja_dziewica
                        Perwers
                        • Nov 2011
                        • 902

                        #26
                        Zachowujesz się, jakbyś znał mnie lepiej niż ja. Śmieszne. Wiem, że nie chciałabym żyć jako kaleka ani przedłużać swojej agonii. Tak trudno w to uwierzyć?
                        "Ideały są jak gwiazdy. Jeśli nawet nie możemy ich osiągnąć, to należy się według nich orientować."

                        Skomentuj

                        • Ned
                          Seksualnie Niewyżyty
                          • Aug 2011
                          • 267

                          #27
                          Prawdopodobnie ma głębokie przekonanie, podobnie jak ja, że gdy sytuacja będzie tego wymagała, to będzie w stanie to zrobić.

                          Oczywiście, że nie będzie wiedziała na pewno, dopóki tego nie zrobi. To mamy nic nie pisać, bo przyszłość jest nieznana i może za jakiś czas nam się odwidzi? Dyskutujemy o tym, jak postrzegamy temat w tej chwili.

                          Skomentuj

                          • Attyla
                            Seksualnie Niewyżyty
                            • Apr 2012
                            • 235

                            #28
                            Napisał Maryja_dziewica
                            Zachowujesz się, jakbyś znał mnie lepiej niż ja. Śmieszne. Wiem, że nie chciałabym żyć jako kaleka ani przedłużać swojej agonii. Tak trudno w to uwierzyć?
                            Ale ja nie mam problemu z uwierzeniem w to, bo sam nie chciałbym tak żyć. Próbuję tylko zwrócić uwagę że chcieć i móc w sprawie życia i śmierci to zupełnie róźne sprawy. I zdarzyło mi się widzieć i rozmawiać z ludźmi którzy będąc zdrowi głosili też takie poglądy ( o smierci i eutanazji) a umierając chwytali się każdej nawet najbardziej beznadziejnej nadziei i chcieli chociaż o 1 dzień przedłuzyć swoje życie. Nawet to pełne cierpienia.

                            Napisał Ned
                            Prawdopodobnie ma głębokie przekonanie, podobnie jak ja, że gdy sytuacja będzie tego wymagała, to będzie w stanie to zrobić.

                            Oczywiście, że nie będzie wiedziała na pewno, dopóki tego nie zrobi. To mamy nic nie pisać, bo przyszłość jest nieznana i może za jakiś czas nam się odwidzi? Dyskutujemy o tym, jak postrzegamy temat w tej chwili.
                            Ja dyskutuję z poglądem Maryśki wyrażonym wcześniej...

                            Napisał Maryja_dziewica
                            Czy byliście w stanie popełnić samobójstwo/poddać się eutanazji w razie kalectwa lub powoli i boleśnie zabijającej was choroby?

                            Pewnie już domyślacie się, że ja tak.
                            Jak łatwo zauważyć nie ma tutaj pytania " czy chcielibyście popełnić" tylko założenie że tak się stanie, pewność.
                            Warto przeczytać wszystkie posty żeby wiedzieć o czym jest dyskusja.
                            0statnio edytowany przez Attyla; 06-08-12, 11:45.
                            "Człowiek jest tyle wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

                            Skomentuj

                            • Ned
                              Seksualnie Niewyżyty
                              • Aug 2011
                              • 267

                              #29
                              Przeczytałem wszystkie posty i do tego właśnie się odnoszę.

                              Jakbyś zapytał: "czy odejdziesz od partnera, jak cię zdradzi" to miałbyś takie samo gdybanie. Oczywiście, że, w ścisłym sensie, nikt nie jest w stanie stwierdzić na pewno co zrobi w hipotetycznej sytuacji, ale może wyrazić swoje przekonanie co do sprawy. Także w tym nie do końca ścisłym sensie, jestem pewien, że bym popełnił samobójstwo. Jeśli byłbym jeszcze w stanie, rzecz jasna

                              Skomentuj

                              • Shani
                                Świntuszek
                                • Aug 2012
                                • 71

                                #30
                                Napisał Attyla
                                Próbuję tylko zwrócić uwagę że chcieć i móc w sprawie życia i śmierci to zupełnie róźne sprawy.
                                Wiec dlatego jest mi obojetne pytanie zadane w temacie, tzn. nie mam jakichś specjalnych zyczeń czy planów odnosnie dlugosci zycia. Chciałabym tylko nauczyc sie wreszcie nie marnowac wlasnego czasu na glupoty, ale to chyba niewykonalne.
                                0statnio edytowany przez Shani; 07-08-12, 09:47.

                                Skomentuj

                                Working...