Polak bardziej prawdziwy, niż wszyscy inni.

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • PabloXM
    Gwiazdka Porno
    • Sep 2009
    • 1746

    Polak bardziej prawdziwy, niż wszyscy inni.

    KLIK

    Po przeczytaniu naszły mnie pewne refleksje... Czy przypadkiem nie jest tak, że praca w zagraniczej corpo, życie na kredycie, i Tunezja last minute (za 990zł) daje człowiekowi odczucie bycia lepszym, niż spokojna egzystencja bez rat, bez popisówek, i bez chwalenia się statusem materialnym? I tak autorowi (nie jestem nim ja) zostanie zarzucona polaczkowatość - on ma, a ja nie, więc trochę go obsmaruję z tym szkopułem, że widzę tam nieco przejaskrawioną, ale jednak szczerość. Droga do prawdy jest bolesna (o czym możemy się przekonać, kiedy główny bohater się upije kilkoma piwami), więc lepiej zakładać maskę. Samochód też lepszy, bo ponoć prestiżowy, i nic nikomu do tego, że kupiony tanio, i mający wady - przecież Passacik w TeDeIKu to obiekt marzeń każdego Polaka - solidny, niemiecki, "nie jakieś skandynawskie g-wno" Telewizor 40-to calowy, bo przecież jest szał na "ejczdi". I ta mentalność - pokazać się w kościele (mimo, że niewierzący), aby... pochwalić się samochodem, i ubraniami (a gdzie tu prawdziwe przeżywanie eucharystii?). A księdzu dać 200PLN na kolędzie, bo przecież co sobie pomyśli?

    Rozumiem doskonale, że każdy jest inny, i niech robi, co chce, ale nie dajmy się zwariować parciu na pieniądze, i pociskaniu innym, że przez ich brak są gorsi...
    Stay fresh, no matter where you are.
  • brkt
    Erotoman
    • Dec 2011
    • 714

    #2
    To jest ta słynna "mała stabilizacja", artykuł może i trochę koloryzuje niemniej wskazuje nurt, niepokojący nurt. Każdy z nas ma jakieś "jazdy" tutaj są zebrane do kompletu wszystkie jazdy świata.

    Parkowanie szrotem od "niemca" w najbardziej widocznym miejscu, znam. Kupowanie po taniości poza elektroniką, znam. Chwalenie się jak tanio je się mięso? Wątpliwe

    Tematu wiary nie komentuje bo mamy w 94% katolików w Rzeczpospolitej więc i te zwyczaje są mocno odpustowe, tak jak i zachowania "prawdziwych katolików"

    A chwalenie się najlepiej widać na naszej klasie, lub fejsbuniu. Nawet śmieciarz wrzuci zdjęcia z pracy i co to on ostatnio w śmietniku wynalazł...bo nie ma na tyle jaj, żeby pokazać że umie grać na gitarze lub co gosza *****skich "klawiszach"...

    To, co nas toczy od lat, to wstyd przed samymi Polakami. Za granicą chwalą nas nie z tytułu tego jak bardzo jesteśmy boscy, tylko z tytułu tego, że jest to normalne. U nas za wszelką cenę szukamy dziury, bo przecież niemożliwe jest żeby ktośtam, cośtam, gdzieśtam bez dania dupy/w łapę...w efekcie nikt nie jest szczery i nie chce się otwierać bo zaraz nas zjedzą komentarzami...

    Mistrzowie flejma, pokutnicy wódki i cierpiętnicy finansowi...tyle w skrócie
    generator losowych mądrości

    Skomentuj

    • PabloXM
      Gwiazdka Porno
      • Sep 2009
      • 1746

      #3
      Też nie komentuję polaczkowato wszystkich zamieszczonych tu przejaskrawień, ale chodzi o ujęcie pewnego rodzaju absurdu, który się rozrasta Być może ten dom, czy Passat to tylko przykrywka do zamazania swoich kompleksów związanych z doganianiem zachodniej Europy? I znowu, jak w kultowym filmie "Miś" - niby domki postawione przed granicą, które są makietami, i które zostały postawione na szybko? Tymczasem w środku absurd goni absurd Uważam, że aby rozsądnie to wszystko poustawiać, trzeba najpierw na spokojnie zacząć od budowania solidnych fundamentów "w swojej głowie", ewentualnie pogodzić się, że nie każdy musi być taki jak sąsiad, i dopiero potem robić nadbudowę materialną. Cechy biopsychiczne determinują formy życia społecznego, i mimo, że to twierdzenie ma kilkadziesiąt lat, teraz jest widoczne, jak nigdy wcześniej
      Last edited by PabloXM; 05-06-12, 11:05.
      Stay fresh, no matter where you are.

      Skomentuj

      • Hal
        Perwers
        • Oct 2010
        • 1366

        #4
        Pablo
        przejaskrawiony ten tekst i nieco tendencyjny. Są snobki którzy żyją jak w opisie ale i wiele, bardzo wiele rodzin normalnie żyjacych, pracujących i dorabiających się. Dorabianie się i ambicje to nie tylko cecha Polaków. Nie ma zresztą w tym nic złego a nawet przeciwnie. Bogactwo tzw zachodu tez wzięło się w znacznej mierze z dorobkiewiczostwa. Nie przypadkowo tam powstała tzw kultura korporacyjna w szerokim ujęciu, to nie nasz produkt a z importu.


        brkt niestety ma rację pisząc że nie potrafimy być szczerzy, udawanie kogoś czegoś dla wielu ludzi zwłaszcza starszej daty stało się jak druga natura nie potrafią inaczej jak kłamać i czarować choćby odrobinę - niestety.


        Jeszcze nie potrafimy, nie nauczyliśmy się i nie mamy tego nawyku ( moze i dobrze ) że nic na siłę .

        Tak naprawde normalne będą dopiero Wasze dzieci Pablo, Brtk i moje też wychowane wyłącznie w tej rzeczywistośći ( miejmy nadzieję ) dla których pewne sprawy są/będą oczywiste i jedyne ponieważ nie znają alternatywy której my / wy w mniejszym lub wiekszym stopniu zakosztowaliśmy. Te dzieci- nasze dzieci będą miały dopiero ten luz dostatku i mówienia prawdy - miejmy nadzieję.

        Ps.
        Co do brzydoty domów opisanej w tekście. Wiele domów widziałem w Europie ale i Ameryce i absolutnie nie zgadzam się z twierdzeniem że u nas jest brzydko - jest normalnie choć czasami bywa nowobogacko - bo też niestety jesteśmy nowobogaccy. Podczas gdy tzw Europa nabierała smaku całe dziesięcia, ba setlecia, my dopiero raptem 20 lat mozemy być bogaccy. To nawet nie jest jedno pokolenie. Nawiasem mówiąc nasze nowobogactwo jest niczym w porównaniu z nowobogactwem, kiczem i tandetą amerykańską.

        Miejmy do siebie więcej szacunku a pośmiejmy się np z Niemców z brzuchem piwnym, w podkolanówkach i krótkich spodenkach. Amerykanek z grubymi tyłkami wpierdaszajacych czipsy i siedzących godzinami na kłolorowych kanapach przed telewizornią itd.
        Last edited by Hal; 05-06-12, 12:12.

        Skomentuj

        • MrrrAucin
          Erotoman
          • Feb 2009
          • 630

          #5
          Fajny tekst, opisuje często pojawiające się "modele", ale nie można go od razu podciągać do każdego posiadacza Passata czy domu w szeregówce. Są różni ludzie, tutaj są pokazani Ci, którzy robią wszystko dla kogoś "na pokaz". Wychodzi tu na zewnątrz taka naiwność tych ludzi, którym leci ślinka na widok nowych 40 cali ze skajpajem, bo sąsiad takiego nie ma. Polacy mają teraz dostęp do praktycznie wszystkiego, ale czy jest sens kupować wszystko kiedy na to ich nie stać? No nie, a jeśli rzeczywiście tak się chce to trzeba na to sobie zaoszczędzić zamiast wpychać się w atrakcyjny kredyt od ręki w providencie.

          Skomentuj

          • PabloXM
            Gwiazdka Porno
            • Sep 2009
            • 1746

            #6
            Nawiasem mówiąc, jest mnóstwo stron internetowych, które ironizują VW Passata, ale oczywiście nie każdy jego właściciel jest taki
            Stay fresh, no matter where you are.

            Skomentuj

            • MrrrAucin
              Erotoman
              • Feb 2009
              • 630

              #7
              Napisał PabloXM
              ironizują VW Passata
              Zastanawiam się z jakiego powodu

              Skomentuj

              • unter
                Gwiazdka Porno
                • Jul 2009
                • 1884

                #8
                Napisał MrrrAucin
                Zastanawiam się z jakiego powodu
                Bo to ani luksus, ani prestiżowe, lub jakieś wyjątkowe auto.

                Autor artykułu świadomie przejaskrawił nasza rzeczywistość - to pierwsze wrażenie. Drugie zmusza do refleksji. Moze nie bardzo podkręcił kolory? Bo przecież tacy jesteśmy. Ciągle żyjemy według wpajanej nam zasady zastaw się, a pokaż się.

                Napisał Hal
                Co do brzydoty domów opisanej w tekście. Wiele domów widziałem w Europie ale i Ameryce i absolutnie nie zgadzam się z twierdzeniem że u nas jest brzydko - jest normalnie choć czasami bywa nowobogacko .
                U nas na nowych osiedlach jest brzydko. I jest ciasno. Brzydko, bo nie potrafimy docenić roli zieleni wokół domu - konia z rzędem temu, kto wie co to jest 3,4 piętrową architektura i gdzie może mieć zastosowanie - i nie potrafimy gustownie zaaranżować najważniejszego elementu budynku (wraz z otoczeniem) - wejścia do domu. Ciasno, bo nie umiemy pomyśleć 20 lat naprzód i inwestujemy w najmniejsza z możliwych działek.

                Miejmy do siebie więcej szacunku a pośmiejmy się np z Niemców z brzuchem piwnym, w podkolanówkach i krótkich spodenkach. Amerykanek z grubymi tyłkami wpierdaszajacych czipsy i siedzących godzinami na kłolorowych kanapach przed telewizornią itd.
                Dlaczego śmiać się z Niemców i ich kliku wiekowej tradycji?
                Wszystkim wiadomo, ze przysłowiowy Hans to 3xF - filzpantoffel, flasche bier i fernbedienung - domowe kapcie, butelka piwa i pilot do telewizora. Czyli dokładnie tak jak u nas. Ale bez tradycji.
                Z dupiastych Amerykanek tez nie ma się co śmiać - Polki w niczym im nie ustępują.

                Skomentuj

                • Hal
                  Perwers
                  • Oct 2010
                  • 1366

                  #9
                  Napisał unter
                  U nas na nowych osiedlach jest brzydko. I jest ciasno. Brzydko, bo nie potrafimy docenić roli zieleni wokół domu - konia z rzędem temu, kto wie co to jest 3,4 piętrową architektura i gdzie może mieć zastosowanie - i nie potrafimy gustownie zaaranżować najważniejszego elementu budynku (wraz z otoczeniem) - wejścia do domu. Ciasno, bo nie umiemy pomyśleć 20 lat naprzód i inwestujemy w najmniejsza z możliwych działek.

                  Dużo prawdy w tym co piszesz ale
                  podobnie jest w innych krajach Europy - "każdy kraje na ile mu materii staje".
                  Nie widziałeś ciasnoty wielu domów stawianych w Ameryce. Polskie prawo nie pozwala nawet na taką ciasnotę. Oczywiście że są pięknie zaprojektowane całe osiedla czy rezydencje ale i dziadostwa też nie brakuje.
                  Podkreślam - my się dopiero uczymy i nabieramy smaku i gustu lecz generalnie idziemy we właściwym kierunku. Ponoć smoking dobrze leży dopiero w piątym pokoleniu

                  Co do dupiastych Amerykanek, podażamy również w podobnym kierunku - niestety
                  Last edited by Hal; 06-06-12, 08:51.

                  Skomentuj

                  • Kamil B.
                    Emerytowany PornoGraf
                    • Jul 2007
                    • 3154

                    #10
                    Osobiście nie widziałem ale ojciec trochę świata zwiedził i opowiadał mi jak wyglądają domy w np. Holandii. Wszystkie wybudowane w sposób prosty, beż żadnych wieżyczek czy kogutów na dachu. W Polsce niestety prędko do takiego stanu nie dojdziemy. Obecnie już chyba nie zauważymy czegoś takiego ale słyszałem, że sąsiad ze sąsiadem się ścigał przy budowie domu, który będzie wyższy, większy itp. Znajomy murarz powiedział mi nawet, że kiedyś jeden inwestor kazał mu postawić czwarty komin, który do niczego mu nie był potrzebny bo sąsiad ma trzy i nie może być od niego gorszy

                    Tekst sam w sobie bardzo ciekawy. Macie racje, może trochę przekoloryzowany ale trafiający w meritum. Każda nacja ma jakieś przywary. Na przykładzie tego nieszczęsnego Passata widać jak lubimy podążać owczym pędem. Osobiście ten samochód jest marzeniem setek tysięcy Polaków, a czy jest to jakieś świetne auto? Można by podyskutować. Boimy się po prostu wychylić przed szereg

                    Skomentuj

                    • unter
                      Gwiazdka Porno
                      • Jul 2009
                      • 1884

                      #11
                      Napisał Hal
                      Podkreślam - my się dopiero uczymy i nabieramy smaku i gustu lecz generalnie idziemy we właściwym kierunku.
                      Mieć więcej i lepiej niż inni od zawsze było motorem napędowym ludzkości. Brzmi jak oklepany banał, ale nie jest nim. Tak samo jak nie jest nim twierdzenie: jak cie widza, tak cie piszą. Co jesz i co pijesz, tym jesteś. I tutaj masz racje Hal, my dopiero uczymy się chodzenia w smokingu. Wyraźnie widać to po rozłożeniu akcentów tzw. zewnętrznych oznak sukcesu. U nas dominuje jeszcze kicz, gdzie indziej o sukcesie świadczy wypasiona bryka, dom o którym nie powie się, ze ma 4 sypialnie, a jest 6-cio pokojowy, jego otoczenie, dzieci uczące się w prywatnych szkołach, sposób spędzenia wolnego czasu z rodzina, elegancko ubrana zona, a na facecie dobrze skrojony garnitur. No i oczywiście towarzystwo w jakim się przebywa.
                      Napisał Kamil B.
                      ... jak wyglądają domy w np. Holandii. Wszystkie wybudowane w sposób prosty, beż żadnych wieżyczek czy kogutów na dachu.
                      ... i wszystkie otoczone zielenią. Na zdjęciach 3,4 letnie osiedle w okolicach Maastricht - Holandia



                      Skomentuj

                      • dzika kotka
                        Seksualnie Niewyżyty
                        • Jan 2007
                        • 202

                        #12
                        Mysle, ze troche przesadzacie z ta fascynacja zachodem.
                        Idylliczny obraz Holandii, czy wiara w to, ze poza granicami Polski, wszyscy "potrafia nosic smoking".
                        Bzdury.
                        Wystarczy troszke pozyc zagranica, aby wniknac glebiej w zycie mieszkancow danego kraju, ich zwyczaje i sposob bycia.
                        I wcale nie jest tak rozowo.
                        I moze w Niemczech nie ma Biedronki, ale jest Aldi.
                        Parking pelen naprawde dobrej klasy samochodow.
                        Niemcy uwielbiaja oszczedzac.
                        Jesli cos jest w promocji, potrafia jechac na drugi koniec miasta.
                        Nie zwazajac czesto na to, ze koszty benzyny sa wyzsze od tego co zaoszczedza.

                        Takich przykladow moglabym podac mnostwo.

                        Chcialabym jednak skupic sie na czyms co zasmucilo mnie o wiele bardziej niz przejaskrawiony obraz polskiego do granic mozliwosci Polaka.

                        Polacy to jeden z niewielu narodow, ktory sam o sobie zle mowi i pisze. Podkreslajac i wysmiewajac swoje wady, zwyczaje i tradycje.
                        Tego nie spotkalam w zadnym innym panstwie swiata.
                        Bo jakos inne narody potrafia sie "trzymac razem" i dbac o swoj wizerunek. Polacy niestety nie.

                        Zalosne.

                        Skomentuj

                        • znowuzapilem
                          SeksMistrz
                          • Nov 2010
                          • 3555

                          #13
                          Hehe, fajny tekst i wam powiem że wcale nie taki przekoloryzowany. Po prostu niektórzy mają takie banie w głowie.



                          Napisał unter
                          U nas na nowych osiedlach jest brzydko. I jest ciasno. Brzydko, bo nie potrafimy docenić roli zieleni wokół domu - konia z rzędem temu, kto wie co to jest 3,4 piętrową architektura i gdzie może mieć zastosowanie - i nie potrafimy gustownie zaaranżować najważniejszego elementu budynku (wraz z otoczeniem) - wejścia do domu. Ciasno, bo nie umiemy pomyśleć 20 lat naprzód i inwestujemy w najmniejsza z możliwych działek.
                          Czy brzydko to już subiektywna ocena ale porównywanie Kowalskiego ze Shmidtem czy Van Der Bomelem to nieporozumienie. Jestem przekonany że gdyby Kowalski dysponował takimi środkami jak Shmidt to by nie było ani ciasno ani brzydko.
                          I tu w 100% zgadzam się z Dziką Kotką. Polska to mocno zakompleksiony naród.
                          Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

                          Skomentuj

                          • Eris
                            Perwers
                            • Feb 2009
                            • 851

                            #14
                            Kiedys juz wspominalam, ze jesli czegos zaluje, to tego ze urodzilam sie w Polsce. "Zaluje" to moze nieodpowiednie slowo. Ciesze sie, ze nie urodzilam sie w no name panstwie w Afryce bez pradu i wody.

                            Ale to takie pocieszanie sie nieco na sile. Slynna "gra w zadowolenie".

                            Ale nie sam pulap startowy mnie dobija lecz brak zmian i perspektyw innych niz te, ktore sobie wydrapiesz pazurami. Starsze pokolenie psioczy, ze my tj. ludzie w wieku okolo studenckim sie nie buntujemy.

                            Ale my wiemy, ze to nic nie da. Zmian nie bedzie, swiata sie nie zbawi. Szkoda czasu i energii. Lepiej pojsc tam, gdzie wystarczy sie starac a nie trzeba sie uzerac, drapac etc

                            Marzy mi sie, by za pomoca pieniedzy, pozycji czy nawet zwyklej zmiany szerokosci geograficznej odciac sie od Polski. W praktyce oznacza to, ze bede wchodzila do czystej windy a nie tej oszczanej przez pieski. Ze bede jechala tramwajem, ktory nie tylko przyjedzie na czas ale tez nie bedzie zawieral w sobie zapachowej niespodzianki w postaci pijanego bezdomnego.

                            Przytoczony przez autora watku tekst zawiera w sobie ulamek tej Polski, od ktorej chce uciec. Polski toksycznej, przytlaczajacej, pelnej absurdu i hipokryzji.

                            Poziom materialny to najmniejszy pikus. Oszczanych klatek schodowych czy biurokracji nie da sie usprawiedliwic bieda. Mozna byc biednym ale czystym, schludnym z ambicjami, by osiagnac cos wiecej. Wielka szkoda, ze Polska chce gonic Europe tylko na plaszczyznie dobr materialnych.

                            Skomentuj

                            • Attyla
                              Seksualnie Niewyżyty
                              • Apr 2012
                              • 235

                              #15
                              Napisał Eris
                              Kiedys juz wspominalam, ze jesli czegos zaluje, to tego ze urodzilam sie w Polsce. "Zaluje" to moze nieodpowiednie slowo. Ciesze sie, ze nie urodzilam sie w no name panstwie w Afryce bez pradu i wody.

                              Ale to takie pocieszanie sie nieco na sile. Slynna "gra w zadowolenie".
                              Gdybys się urodziła np. w Czeczenii, Ruandzie lub nawet w Bośni ( bliżej) i udałoby ci się przeżyć i uciec do Polski to twoje zadowolenie nie byłoby "na siłę" i nie musiałabyś się pocieszać

                              Napisał Eris
                              Starsze pokolenie psioczy, ze my tj. ludzie w wieku okolo studenckim sie nie buntujemy.
                              Ale my wiemy, ze to nic nie da. Zmian nie bedzie, swiata sie nie zbawi. Szkoda czasu i energii. Lepiej pojsc tam, gdzie wystarczy sie starac a nie trzeba sie uzerac, drapac etc .
                              Ciekawe skąd to wiesz ? z doświadczenia ? nie bo go nie masz...Dobrze że nasi przodkowie mieli inny pogląd bo inaczej mieszkałabyś w kurnej chacie...i mówiła po rusku.

                              Napisał Eris
                              W praktyce oznacza to, ze bede wchodzila do czystej windy a nie tej oszczanej przez pieski. Ze bede jechala tramwajem, ktory nie tylko przyjedzie na czas ale tez nie bedzie zawieral w sobie zapachowej niespodzianki w postaci pijanego bezdomnego.
                              Powodzenia w szukaniu kraju gdzie są tylko czyste windy, nie ma bezdomnych ( a jak sa to pachnący i rumiani) , trawa jest zawsze zielona i wszystko robi się samo ...nazywa się Utopia.
                              "Człowiek jest tyle wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

                              Skomentuj

                              Working...