W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Bliźniaki

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • elmis
    Świętoszek
    • Nov 2015
    • 6

    Bliźniaki

    Cześć. Mam na imię Maks, mam brata bliźniaka. Many wspólny problem, albo raczej dla mnie to jest problem.
    Od września poszliśmy do szkoły.sredniej. dopiero w dzień pierwszej wizyty W szkole dowiedziałem.się że idziemy do innych klas. Trochę mnie to przerazilo. Zawsze z bratem trzymalismy się bardzo blisko. Ja jestem typem osoby łatwo wpadajacej w histerię, za to brat cwaniaczkiem...
    Od kada chodzimy do lo brat czesto ubliza mi wsrod swoich n
    Znajomych. . W do my takze czesto klocimy sie o byle co. Typu "nie patrz namnie". W ogole nie umiemy z soba rozmawiac. Dlatego szukam rad tutaj. Pomozecie?

    Przepraszam Za bledy, pisze z telefonu.
    0statnio edytowany przez elmis; 09-11-15, 18:41.
  • coco jumbo
    Ocieracz
    • Sep 2015
    • 105

    #2
    Nie jest Tobie na pewno łatwo i zapewne jest to problem nie błahy . Szkoda mi zawsze słabszej strony bo on sobie poradzi z mentalnością cwaniaczka. Natomiast Ty szczerze kochający brata w dodatku bliźniaka musisz żyć w jego cieniu. Pewnie za rok dojdziesz do wniosku że lepiej byłoby jakbyś poszedł do całkiem innej szkoły a nawet w innym mieście. Życzę ci większej pewności siebie ale łatwo się mówi tylko takie rzeczy. Głowa do góry
    Zapraszam do rozmów...

    Skomentuj

    • elmis
      Świętoszek
      • Nov 2015
      • 6

      #3
      Jest mi ciezko Bo zawsze to jak bylem tym ktorego sie pocieszalo, przytulalo. A teraz slowo "brzydze sie toba" "nie patrz na mnie" "odejdz" -rani mnie to...



      Na pytania dlaczego tak mowi, odpowiada "dorosnij"...
      0statnio edytowany przez elmis; 09-11-15, 20:10.

      Skomentuj

      • Zebraa
        Gwiazdka Porno
        • Nov 2013
        • 1614

        #4
        hmmm cóż... tak się składa że nie tak dawno, znaczy całkiem neidawno moje siostry składały papiery do LO, moje składanie tez nie było tak dawno...
        jakim cudem niby w szkole sie dowiedziałes dopiero ze macie byc w różnych klasach?

        Masz 17 lat i jesteś przywiązany do swojego brata az tak ze musis go widzieć każde 45 minut?


        Bliźniaki powinno się oddzielać od siebie jak szybko można. jesteś doskonałym przykładem.

        Na szczęście moje siostry sa rozsadniejsze, a rozłąką wyszła im niesamowicie dobrze, w sensie wpływu na ich indywidualność, pewność siebie i ogólne relacje ze światem
        Zwą mnie Zimną Suczą i uważam to za komplement.

        Skomentuj

        • elmis
          Świętoszek
          • Nov 2015
          • 6

          #5
          Nie rozumiem. Dlaczego powinno rozdzielić jak najwcześniej?

          Skomentuj

          • Zebraa
            Gwiazdka Porno
            • Nov 2013
            • 1614

            #6
            "właśnie dlatego" - powiedziało co najmniej dwoje userów tego forum
            Zwą mnie Zimną Suczą i uważam to za komplement.

            Skomentuj

            • men_anonim
              Erotoman
              • Oct 2014
              • 426

              #7
              Przykro mi to mówić ale to będzie bolesna lekcja życia, oby szybka

              Skomentuj

              • elmis
                Świętoszek
                • Nov 2015
                • 6

                #8
                Skoro tak mówicie. To zostaję olac sprawę. I żyć własnym życiem.

                Serio nikt nie poradzi? Ja nie umiem olać tego błahego problemu. Dla mnie to ogromne obciążenie psychiczne.
                0statnio edytowany przez sister_lu; 29-09-16, 13:32.

                Skomentuj

                • niepokorna
                  Ocieracz
                  • Oct 2015
                  • 170

                  #9
                  Maks - coż mam Ci powiedzieć - że człowiek zawsze jest tak na prawdę sam.Bliźniactwo daje mylne podstawy do tego , że tak nie jest.Domyslam się, że dorastałeś w przekonaniu , że masz u boku kogoś kto Cię rozumie, myśli jak Ty, jest w zasadzie Twoim symbiontem.My zwykli ludzie nie doświadczamy tej więzi - niektórym przynosi ją początkowa faza miłości - kiedy wydaje się, że ja i on to całość, jedność, prawie jedno ciało.Nic bardziej mylnego.Jesteśmy sami.Tacy się rodzimy i umieramy - ogromnym szczęściem jest spotkac kogoś, kto choć w części rozumie to co myslisz i czuję w miarę podobnie.Ale tak na prawdę jesteśmy skazani tylko na siebie.Musisz być silny, samodzielny i sam dla siebie stanowić wartość.
                  Musisz szukać swojej drogi.Znaleść miejsce dla siebie, swoich przyjaciół, swoje pasje.Może brat czuje się przytłoczony Twoją obecnością, może nie chce pełnić roli niańki.Przetnij tą pępowinę i spróbuj żyć osobno.
                  0statnio edytowany przez niepokorna; 10-11-15, 22:10.

                  Skomentuj

                  • elmis
                    Świętoszek
                    • Nov 2015
                    • 6

                    #10
                    OK, masz racje. Mimo wszystko wyzwiska, popychanki i tego typu sprawy mnie są miłe, zwłaszcza w szkole, na oczach wszystkich.

                    Skomentuj

                    • niepokorna
                      Ocieracz
                      • Oct 2015
                      • 170

                      #11
                      Niestety takie zachowania w szkole to norma.Jedyne co możesz zrobić to potraktować swego brata jak innego dręczyciela.I nie oczekiwać braterskich sentymentów.On Cię zwyczajnie odrzuca i za wszelką cenę nie chce by inni porównywali go z Tobą.Pytanie dlaczego tak robi...

                      Skomentuj

                      • men_anonim
                        Erotoman
                        • Oct 2014
                        • 426

                        #12
                        Pytanie dlaczego tak robi... bo szuka akceptacji w nowej grupie, prosta zasada, nowa grupa nowe osoby, inne zachowania. A Ty Maks jesteś najłatwiejszym celem, o którym on niestety wie, albo to załatwicie w domu jak bracia, albo niestety zostają bardziej brutalne metody (czyli zachowywać się tak jak on).
                        Szkoła, to niestety na chwile obecną, najbardziej brutalny świat dla młodych osób, później człowiek zwykle wyrasta z takiego zachowania.

                        Skomentuj

                        • elmis
                          Świętoszek
                          • Nov 2015
                          • 6

                          #13
                          Ja niestety nie jestem stanie podnieść na niego ręki. Taki mam charakter... kocham go jak brata i ciężko się słucha takie słowa pod moim adresem... unikać mi zostało co robie od jakiegos czasu... W domu też nie wchodze mu w drogę. Dziwnie.szkoła na niego wpływa.

                          Również nasi wspolni znajomi nie umieją logicznie wytłumaczyć jego zachowania. Tym bardziej ze wiedzą jak było wcześniej...

                          Skomentuj

                          • biwer
                            Świętoszek
                            • Mar 2014
                            • 14

                            #14
                            Zamiast się chować po kątach, może by warto było się postawić? Nabierz pewności siebie bo ciężko Ci będzie w tym LO z takim "wsparciem" ... Zacznij chodzić na siłke/boks/cokolwiek co wyrabia charakter i hartuję. Polecam, pewnie po kilku miesiącach przestanie patrzeć na Ciebie jak na kogoś słabszego

                            Skomentuj

                            • Golum
                              Świntuszek
                              • Oct 2006
                              • 81

                              #15
                              Dokładnie, najpierw walnw ryja a potem rozmawiaj, potem już wszystko będzie łatwiejsze
                              Do samego końca... Mojego lub jej

                              Skomentuj

                              Working...