Ja to jednak burak jestem. Zarzuciłem na siebie kurtkę, wsiadłem wkurzony do windy, już nie pamiętam na co, otwiera się winda na dole, a tam piękna dziewczyna, popatrzyła się na mnie, uśmiecha się do mnie niepewnie, a ja nadal z negatywną energią, patrzę się na nią, kamienna twarz, wychodzę i olewam. IDIOTA!
Katuję od wczoraj tę piosenkę. Zabrzmi to przewrotnie, ale świetny tekst o ćpaniu, chlaniu i staczaniu się na samo dno.(wokalista, który tutaj śpiewa tak właśnie zmarł, w wieku 36 lat)
Katuję od wczoraj tę piosenkę. Zabrzmi to przewrotnie, ale świetny tekst o ćpaniu, chlaniu i staczaniu się na samo dno.(wokalista, który tutaj śpiewa tak właśnie zmarł, w wieku 36 lat)
Skomentuj