Włosy na pośladkach i pomiędzy nimi

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • tabula rasa
    Erotoman
    • Jul 2005
    • 640

    #46
    Rojze,no nie rozbrajaj mnie!Chociaż nie,kobieta dominujaca musi mieć podnóżek,a metroseksualni nadają się do tego wyśmienicie.
    Jestem przeciwny aborcji,bo jak życie pokazuje,wyskrobano nie tych co trzeba

    Skomentuj

    • masterson
      Świętoszek
      • Sep 2005
      • 1

      #47
      golenie odbytu...

      Powiem tak... wypowiedzi co poniektorych to tzw. "sranie w banie".
      Golenie odbytu u mezczyzn to sprawa, ktora powinna byc codziennoscia - ja to robie stale (zarowno maszynka, jak i kremami do depilacji) nie tylko dla komfortu mojej Pani, ktora uwielbia sprawiac mi przyjemnosc lizac mnie calego od palca u stopy, az po czolo, wciskajac swoj zwinny jezyczek m.in. do mojego odbytu, co BAAAARDZO mnie podnieca, ale rowniez dla WLASNEGO komfortu i HI GIE NY. Kazdy z Was, Panowie, po chwili zastanowienia, rozszyfruje wyraz "korale". Dla mniej domyslnych wyjasnienie: "korale", to nic innego, jak malutkie, zrulowane kawalki - za przeproszeniem - gowna, ktore przyczepiaja sie do wlosow w okolicach odbytu. Mycie tylka, szorowanie, etc. NIGDY nie daje stuprocentowego efektu (no chyba, ze ktos lubi spedzac 15 minut w wannie 'czeszac' kazdego wlosa na tylku i wyciagajac z niego palcami "korale" - bleee...); ogolny odbyt zas, to istnie idealna sprawa do starannego umycia i idealnego samopoczucia.

      Dodatkowo, wszyscy ci, ktorzy jeszcze nie odkryli, ze meski odbyt, to po czlonku jedno z najwiekszych skupisk zakonczen nerwowych (a co za tym idzie - megaerogenna strefa) baaaardzo wiele traca. Depilacja odbytu sprawia, ze te okolice staja sie jeszcze bardziej czule i ich pieszczenie przez partnerke jest jeszcze wiekszym doznaniem. Dla czepialskich: nie mowie koniecznie o penetracji (fakt, ze wewnatrz odbytu znajduje sie prostata, ale to zupelnie inna para kaloszy) - samo pieszczenie 'z zewnatrz' tych okolic, polaczone np. z lizaniem i ssaniem wydepilowanych jader i czlonka, to istna orgiastyczna bomba, ktora jest w stanie sprawic, iz orgazm bedzie trwal nawet KILKUNASTOKROTNIE dluzej.

      Na koniec pozwole sobie napisac jeszcze cos takiego: zdaje sobie sprawe z tego, ze kazdy ma nieco inna 'mape stref erogennych' na swoim ciele i niektorym pieszczoty odbytu moga nie sprawiac przyjemnosci, ale osoby te musza sobie zdawac sprawe, ze, wbrew ich przekonaniu, NIE SA NORMALNI. Kazdy NORMALNY mezczyzna jest bardzo podatny na pieszczoty okolic analnych z czystego, anatomicznego faktu budowy i struktury zakonczen nerwowych majacych wplyw na odczuwanie seksualnej satysfakcji. Wiem, ze dla ludzi myslacych stereotypowo nie ma nawet dyskusji - pieszczoty meskiego tylka to cos "gejowskiego" - ale swiadczy to jedynie o zacofaniu i oszukiwaniu samego siebie. Niektore kobiety do tego tematu rowniez podchodza w dziwny sposob (gdy mezczyzna upomni sie/ poprosi/ wspomni o tym rodzaju zabawy - traktuja go jako jakiegos 'odmienca', czy 'zboczenca'), ale powoli na szczescie to podejscie sie zmienia (m.in. za pomoca tak nietypowych form promocji "analnych zabaw z mezczyznami", jak kobiece gazety (np. Cosmopolitan), ktore pisza wiele artykulow w stylu "zrob mu to raz, a bedzie blagal za kazdym razem"; sondaze wykazaly, iz min. 8% mezczyzn jest sfrustrowanych swoim zyciem seksualnym na podstawie braku zainteresowania partnerek ich anusem). Zreszta - zastanowcie sie tak na powaznie (oczywiscie ci, ktorych to dotyczy) - jaki sens ma zwiazek dwojga osob, ktore nie potrafia otwarcie rozmawiac ze soba o swoich potrzebach? Jaki jest sens w kochaniu sie i zastanawianiu "a moze dzisiaj mnie tam dotknie? a moze dzisiaj to zrobi? moze sama w koncu wpadnie na to, czego pragne?"?... Te pytania pozostawie bez dodatkowego komentarza; ci, ktorzy poswieca nim choc troche uwagi, sami odkryja, ze mam racje.

      Pozdrawiam,
      masterson.

      Skomentuj

      • Rojza Genendel

        Pani od biologii
        • May 2005
        • 7704

        #48
        Tabula,
        ja byłam związana w moim życiu z jednym prawdziwie metroseksualnym facetem. I powiem ci, że tak nieobliczalnej, niezależnej, niepokornej i wymykającej się mojej woli bestyjki ani wcześniej, ani później już nie spotkałam.
        Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

        Skomentuj

        • manus dei
          Erotoman
          • Feb 2005
          • 420

          #49
          Masterson cóż... nie golę i nie zamierzam tego robić. Takie zabawy mnie nie kręcą i nie podniecają. Co do "korali" to radziłbym Ci się kąpać częściej niż raz na tydzień a gwarantuję że problem zniknie. Co do Cosmo to moje gratulacje, bo tak durnych tekstów dotyczących seksu nawet w CKM-ie nie ma. Chylę czoła podpisuję się pod "nienormalnością" jak Ty to nazywasz.

          Rojze metroseksualizm to typowe zniewieścienie, a nic mnie bardziej nie bawi niż takie wychuchane i wydmuchane męskie niewiastki. Wulgarnie ale trafnie określia ich mój znajomy: "****ą karmiony". Wybacz ale to częściowo również moja opinia. Rozumiem że świat się zmienia ale facet powinien być facetem a nie czymś takim że nie wiadomo czy to lizać/wąchać a może tłuc.
          "Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam Ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet pies Cię je..ł bo to mezalians byłby dla psa."

          Skomentuj

          • Rojza Genendel

            Pani od biologii
            • May 2005
            • 7704

            #50
            No ale wybacz, jesli ja się wiążę z facetem, to wiążę się z takim, jaki mi odpowiada. I nie można powiedzieć, że facet taki a taki ma być. To bez sensu.
            Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

            Skomentuj

            • manus dei
              Erotoman
              • Feb 2005
              • 420

              #51
              Nie mówię Ci z jakim facetem masz się wiązać czy nie bo guzik mi do tego i guzik mnie to interesuje. Nie zmienia to jednak faktu że metroseksualista zna pojęcie testosteronu z literatury kobiecej, a sam więcej ma z estrogenem wspólnego. Facet to ma być facet a nie męska wersja plastikowej blond lali do dmuchania.
              "Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam Ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet pies Cię je..ł bo to mezalians byłby dla psa."

              Skomentuj

              • Rojza Genendel

                Pani od biologii
                • May 2005
                • 7704

                #52
                Ale ja właśnie o tym, że nikt nie ma prawa mówić, jaki ma być facet, jaka ma być kobieta.
                Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                Skomentuj

                • manus dei
                  Erotoman
                  • Feb 2005
                  • 420

                  #53
                  Rojze no właśnie należy o tym mówić głośno i wyraźnie. Bo kto wie czy za kilka miesięcy nie obudzę się obok blondynki i powie mi że na imię ma Marian
                  "Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam Ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet pies Cię je..ł bo to mezalians byłby dla psa."

                  Skomentuj

                  • Rojza Genendel

                    Pani od biologii
                    • May 2005
                    • 7704

                    #54
                    I żeby wszyscy byli tacy sami, jak ciasteczka z foremki? I dlaczego twój wzór jaki mam być facet jest słuszniejszy, niż mój?
                    Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                    Skomentuj

                    • manus dei
                      Erotoman
                      • Feb 2005
                      • 420

                      #55
                      Rojze teraz przesadzasz, nie upycham ludzi w kartoniki ale różnica pomiędzy kobietą a mężczyzną powinna być widoczna. Niech będą sobie faceci niscy, wysocy, pachnący, śmierdzący, bladzi, opaleni, niech zachowują się tak jak chcą, ale nie pozwołmy na to żeby stali się ciotami w kolorowych spódniczkach i czytającymi cosmo na przystankach autobusowych. Powalczmy trochę o męskość, bo u metroseksualistów jej nie ma. To zaburzenie poczucia własnej płci.
                      "Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam Ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet pies Cię je..ł bo to mezalians byłby dla psa."

                      Skomentuj

                      • Rojza Genendel

                        Pani od biologii
                        • May 2005
                        • 7704

                        #56
                        Manus Dei,
                        to jest tylko twój pogląd. I niekoniecznie musisz mieć rację. Jak powiedział Shaw, zwyczaje twojego plemienia nie są prawem naturalnym.
                        Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                        Skomentuj

                        • manus dei
                          Erotoman
                          • Feb 2005
                          • 420

                          #57
                          Nie mówię że muszę ją mieć co nie zmienia faktu że metroseksualizm nie jestem przejściowym trendem tylko chorobą, opartą na zaburzeniach poczucia włąsnej płci. Kwestia tego czy będziemy to akceptować czy też nie. Brak akceptacji dla tego typu zjawiska jest raczej dobrym rozwiązaniem.
                          "Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam Ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet pies Cię je..ł bo to mezalians byłby dla psa."

                          Skomentuj

                          • Rojza Genendel

                            Pani od biologii
                            • May 2005
                            • 7704

                            #58
                            Mężczyźni, których nazywasz "zniewiaściałymi" byli zawsze, są, i zapewne też będą. I twoja niechęć do nich nic nie zmieni.
                            To kwestia powiązania popytu i podaży moim zdaniem.
                            Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                            Skomentuj

                            • tabula rasa
                              Erotoman
                              • Jul 2005
                              • 640

                              #59
                              I tu się z tobą nie zgodzę Rojze,demokracja i kapitalizm,w oczywisty sposób zwiększyły ilość nieprzystosowanych facetów.Jeśli w czasach jedynie słusznych,kobieta była dodatkiem do ciężko pracującego proletariusza,to teraz,kobiety,nieskażone porażką własnej dominacji,zaczynają górować nad facetami skażonymi nieprzystosowaniem.A ilość zniewieściałych,o których piszesz,wzrosła wprost proporcjonalnie do utraty ich wpływów.
                              Popyt to jest na normalnych facetów,podaż mniejsza niestety,albo stety,ja korzystam z tego w całej rozciągłosci
                              Niebezpiecznie,acz powoli,zblizamy się do dzieworództwa,rodem z "Sexmisji",to utopia,ale sugestywna.Dziś,łupy do jaskini zaczynają znosić kobiety,i to mi się cholernie nie podoba.
                              Chyba zacznę kłusować
                              Jestem przeciwny aborcji,bo jak życie pokazuje,wyskrobano nie tych co trzeba

                              Skomentuj

                              • Rojza Genendel

                                Pani od biologii
                                • May 2005
                                • 7704

                                #60
                                Zaraz, zaraz.
                                Ja nie mówię o nieprzystosowanych, niesamodzielnych, rozhisteryzowanych chłoptasiach... tylko o miłych, wrażliwych, zadbanych facetach.
                                Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                                Skomentuj

                                Working...