Czym dlużej dochodzisz tym lepszy orgazm moim zdaniem najlepszy przy dobrym klimacie super sprawa polecam.
Masturbacja - lubicie szybko czy wolno dochodzić ?
Collapse
X
-
-
Osobiście zajmuje mi to dość długo, jakoś nie lubię robić tego na cito. Czasem zdarza mi się nawet bawić 2 godziny lub dłużej, jedną ręką się zabawiając niespiesznie a drugą szukając "materiałów".Skomentuj
-
Żeby dłużej rozkoszować się zarówno masturbacją jak i seksem rada jest jedna. Ćwiczenia mięśni dna miednicy. Wszędzie możesz znaleźć informacje na ten temat. Polega to na napinaniu w/w mięśni kurcząc je regularnie albo napinając je i utrzymując napięte np 10 razy po 10 sekund. Łatwo można je zlokalizować jak oddajesz mocz i chcesz powstrzymać strumień właśnie robisz to napinając mięśnie dna miednicy. Na początku trening zacznij od powstrzymywania strumienia moczu powiedzmy 5 razy jak już zlokalizujesz te mięśnie będziesz mógł je ćwiczyć w każdej sytuacji. Nawet stojąc w kolejce w sklepie czy przed zaśnięciem.
Przykład z mojego życia. Nigdy nie miałem problemów z długością stosunku czy masturbacji bo jako dziecko zostałem obrzezany, więc powiedzmy mój żołądź jest mniej wrażliwy na dotyk. Ale podczas ostrzejszego i szybszego posuwania potrzeba mi zaledwie 2 minuty i już zbliżam się do orgazmu. Właśnie żeby móc mocniej i szybciej kochać się ze swoją kobietą zacząłem ćwiczyć mięśnie dna miednicy. Teraz po około 3 miesiącach regularnych ćwiczeń jeśli chodzi o stosunek, wolnym tempem mogę w nieskończoność. Szybko i ostro znacznie dłużej niż wcześniej a jak już zbliża się orgazm, zwalniam na 10 sekund i od nowa mogę. Także naucz się samokontroli. Usiądź przed pornosem, wal sobie i jak już będziesz blisko orgazmu, zostaw małego w spokoju, odczekaj chwile i od nowa. Po godzinie takiej zabawy i zbliżeniu się kilkadziesiąt razy do orgazmu, później jak dojdziesz to się utopisz we własnej spermie i nie będziesz mógł się podnieść tak tobą wstrząśnie ten orgazm. Spróbuj.Skomentuj
-
Jeśli mam czasu dużo to zdarza się, że trwa to nawet 3 do 4 godzin, ale i jest tez tak, że 10 minut wystarczySkomentuj
-
Jeżeli jestem "wyposzczony" to wystarczy dochodzę szybciutko. Ale jeżeli jestem sam w domu, cały dzień wolny to lubię masturbować się nawet kilka godzin. Wtedy sama czynność masturbacji jest przyjemniejsza niż orgazm, bo ten silniejszy jest przy krótkiej zabawie w samotności.Skomentuj
-
Preferuję wolne dochodzenie. Najlepszy na to sposób to masowanie trzonka, bez włączanie główki w ten proceder .Skomentuj
-
-
Ja wolę dochodzić długo, najlepiej jest według mnie walić i przestać tuż przed momentem wytrysku (aby nie nastąpił) potem czekam aż podniecenie lekko zejdzie i tak do momentu aż nie wytrzymam, wtedy wytrysk jest obfity i lepsze odczucia0statnio edytowany przez troll98; 07-04-15, 01:34.Skomentuj
-
Szybko to można pchły łapać, a walenie to swego rodzaju ceremoniał, i trzeba go przedłużać, jak tylko się da, dopiero wtedy ma się naprawdę duży odlot. U mnie, jak jest okazja, to trwa to czasem nawet 2 godzinki, trzeba tylko w odpowiedniej chwili zwolnić i za moment dalej masować. Ważne jest, żeby żołądź byla mocno wilgotna, wtedy dłoń slizga się delikatnie i bodźce są bardziej subtelne. Ja osobiście, gdy już czuję, że nie dam rady powstrzymać wytrysku, przestaję sie dotykać i członek sam zaczyna tryskać rozpryskując spermę po całym ciele no i czasem po ścianachSkomentuj
-
Skomentuj
-
Szybko, jeśli już stosuję masturbację, to celem rozładowania napięcia seksualnego a nie pławienia się w wyimaginowanych historiach. Mieć cały dzień wolny i poświęcić go na celebrowanie masturbacji to dla mnie jakaś inna czasoprzestrzeń, inny wymiar, bo mam tysiąc innych rzeczy ktore mogłabym zrobić w tym czasie. Na szczęście masturbacja nie ma uczuć i nie strzeli focha, gdy załatwię to w pięć minut a w pięć kolejnych sekund zapomnę, że to się wydarzyło.Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuliSkomentuj
-
Ja jak Jez, totalnie. Dla mnie to mechaniczny polepszacz szybkiego zasypianiaSkomentuj
-
Szybko to można pchły łapać, a walenie to swego rodzaju ceremoniał, i trzeba go przedłużać, jak tylko się da, dopiero wtedy ma się naprawdę duży odlot. U mnie, jak jest okazja, to trwa to czasem nawet 2 godzinki, trzeba tylko w odpowiedniej chwili zwolnić i za moment dalej masować. Ważne jest, żeby żołądź byla mocno wilgotna, wtedy dłoń slizga się delikatnie i bodźce są bardziej subtelne. Ja osobiście, gdy już czuję, że nie dam rady powstrzymać wytrysku, przestaję sie dotykać i członek sam zaczyna tryskać rozpryskując spermę po całym ciele no i czasem po ścianachSkomentuj
-
Ja zdecydowanie polecam długo pieścić swojego penisa. Wtedy przyjemność trwa znacznie dłużej (co jest oczywiste), jest silniejsza i finał na koniec jest znacznie bardziej intensywnym przeżyciem.
Warto sie tym delektować.Skomentuj
-
Jak najbardziej długo osobiście zaczynam od zabawy pieszcze jądra penisa drażnienie żołądź. Taka zabawa przed masturbacją trwa naprawdę dość długo, dzięki temu później jest petarda orgazm i mega wytryskSkomentuj
Skomentuj