Emocje po masturbacji

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • anduk
    Koci administrator
    • Jan 2007
    • 3899

    #31
    Ja czuję przerażający absmak po. Słyszałem, że tak mają sławni prezesi żyjący z kotami pod jednym dachem
    If you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.

    Skomentuj

    • 219212
      Świętoszek
      • Sep 2017
      • 7

      #32
      Czuje się strasznie samotny. To tak jakby na tą krótką chwilę wszystko zyskało na znaczeniu, a później... czar prysł.

      Skomentuj

      • Szukam35
        Świętoszek
        • Oct 2017
        • 13

        #33
        Ulga.Później chwilą zwątpienia i wyrzuty sumienia .Mogłem to jednak z kobieta.A jestem samotny.Też mam problem z pełnym wzwodem.

        Skomentuj

        • lee
          Erotoman
          • Sep 2005
          • 567

          #34
          Im jestem starszy tym bardziej od niej stronię choć wiem, że nie wychodzi mi to na zdrowie. W związku nie ma sprawy, masturbacja to fajna wspólna zabawa albo uzupełnienie czy nawet dopełnienie współżycia. Kiedy jest się samotnym to takie trochę zło konieczne. Przynajmniej ja tak to odbieram i paradoksalnie więcej masturbowałem się w związkach niż teraz kiedy jestem sam.

          Skomentuj

          • Szukam35
            Świętoszek
            • Oct 2017
            • 13

            #35
            Ja tego do nie pezyrownuje do wiary..Chociaż ksiądz mnie zapytał czy gdy oglądam porno to się masturbuje...Ale tym się nie przyjmuje.

            Skomentuj

            • lee
              Erotoman
              • Sep 2005
              • 567

              #36
              Swego czasu uczęszczałem do ultrakatolickiego liceum i pamiętam jak na lekcjach religii ksiądz mówił nam, że za masturbacje będziemy smażyć się w piekle. Słuchając takich rzeczy trzeba pamiętać, że przez całe wieki wierzono iż "nowy człowiek" jest całkowicie zawarty w męskim nasieniu, a kobieta jest tylko "glebą" w którą to nasienie "sadzimy". Stąd umieszczanie owego nasienia (nowego człowieka) gdziekolwiek poza naczyniem(tak nazywano pochwę w nomenklaturze kościelnej) jest de facto morderstwem. W skrajnych przypadkach niektórzy biskupi uważali, że kazirodztwo ale zgodne z naturą jest mniejszym grzechem niż umieszczanie nasienia w ustach, dupci czy gdzietamkolwiek poza cipką. Nawet pozycja na jeźdźca była ultragrzeszna bo nasienie po wytrysku zwykle wypływało na zewnątrz.
              A kiedy w 1826 roku odkryto żeńska komórkę jajową wszystkie te dyrdymały poszły się wietrzyć.

              Skomentuj

              • bartek24
                Świntuszek
                • Oct 2017
                • 97

                #37
                Na początku błogostan, ulga. Poźniej wszystko opada. Nadchodzą myśli, że nie musiałem tego robić mogłem spotkać się z kobietą

                Skomentuj

                • magmad
                  Świętoszek
                  • Jul 2017
                  • 16

                  #38
                  Ja odkąd pamiętam nie miałem żadnych wyrzutów po masturbacji. Wręcz przeciwnie- czułem się wybornie. Moja żona za to gdy była młoda odkryła masturbację niemal przez przypadek - pod prysznicem skierowała strumień na cipkę ii tak jej się zrobiło miło, że miała swój pierwszy orgazm. Później masturbowała się bardzo rzadko i zawsze miała wyrzuty.
                  Na szczęście potem poznała mnie i teraz czerpiemy oboje z masturbacji należytą rozkosz, robiąc to zarówno wspólnie jak i w sytuacjach gdy akurat jedno z nas nie może lub gdy się dłużej nie widzimy.

                  Skomentuj

                  • xHaniax
                    Świętoszek
                    • Feb 2016
                    • 33

                    #39
                    U mnie jest jakieś takie dziwne uczucie żalu ze nie mogę z Lubym. Na zabawianie się samej musze mieć ochotę. Czasami niestety robie to dla rozładowania napięcia i wtedy pojawia się taki jakiś dziwny czuj. Na zasadzie ze się zachowuje jak jakiś zwierz xD jakbym nie mogła poczekać do weekendu. ��

                    Skomentuj

                    • joedoe
                      Perwers
                      • Aug 2014
                      • 1272

                      #40
                      Wlasnie.
                      Nie wiem jak to czuja kobiety ale mogac miec faceta za usmiech a mimo to sie masturbujac - maja nierowno pod sufitem.
                      Dla mnie to cos jak rezygnacja ze stosunku z kobietą i wylanie testosteronu w błoto.
                      Dawno temu powiedzialem ze nie po to sa na swiecie dwa miliardy kobiet zebym nie mogl rozladowac sie z zadna z nich, zwlaszcza ze miliony z nich o tym marzy.
                      Od tej pory sie nie branzluję.
                      Gdy jestem wystarczajaco naladowany - znikaja opory i wtedy zawsze cos sie trafia, jak nie "ukochana" to cichodajka albo dziwka ktora zreszta wcale nie jest gorsza od tych "lepszych" co po prostu chca 1000 zamiast 100 a brzydsze sa 10 razy.
                      Swoja kobieta, cichodajka i dziwka = nie ma opcji zeby sie masturbowac.
                      Jechalem tak kawal czasu.
                      Teraz szukam nowej cichodajki.
                      One sa najmniej przewidywalne.
                      Daja bez problemow ale znikaja bez ostrzezenia.
                      Last edited by joedoe; 22-11-17, 23:26.

                      Skomentuj

                      • xHaniax
                        Świętoszek
                        • Feb 2016
                        • 33

                        #41
                        Nie wyobrażam sobie seksu z kimś innym tylko dlatego ze ja mam potrzeby. Co jak co ale uważam że mimo dużego libido mogę to kontrolować. Traktuje to jako opcje na czas gdy jest to niewykonalne. Jeśli o to chodzi to wyrzutów sumienia nie mam bo mi zawsze chce się tak samo i to ze się zabawie sama totalnie nie ma wpływu na to.
                        Jak juz powiedziano. Kwestia priorytetów. Gdyby było na odwrót to bym się zaczela martwić o swoją główkę

                        Skomentuj

                        • Goldie
                          Erotoman
                          • Apr 2012
                          • 505

                          #42
                          Nie, nie czuję się źle. W zasadzie to się czuję bardzo dobrze. Na sprawianie sobie przyjemności moje sumienie nie reaguje.
                          _____ _____ ___ _

                          Podaruj mi coś czego nie zdobędę sama, a wtedy ja szepnę Ci - możesz mnie dotknąć.

                          Skomentuj

                          • jacek87
                            Świntuszek
                            • Aug 2021
                            • 85

                            #43
                            Kiedyś miałem poczucie winy, ale dawno z tego wyrosłem.

                            Skomentuj

                            • LIP
                              Ocieracz
                              • Feb 2010
                              • 130

                              #44
                              Odkąd jestem żonaty się nie masturbuję. Myślę, że po miałbym poczucie winy.

                              Skomentuj

                              • jacek87
                                Świntuszek
                                • Aug 2021
                                • 85

                                #45
                                Napisał said
                                Odczucie po mojej masturbacji-kurcze mogłem jeszcze przeciągnąć
                                Moje emocje po: to jest fantastyczne, chcę jeszcze

                                Skomentuj

                                Working...