Mam problem. Jestem (jak uważam) w 100% het*******ualna, mam faceta i jeśli chodzi o stronę fizyczną naszego związku to raczej wszystko jest ok. Ale ostatnio miałam dwa dziwne sny. W pierwszym miałam kontakty seksualne z dwoma dziewczynami (moimi "znajomymi" których paradoksalnie niecierpię :/), niewiele już z tego pamiętam, ale sen ten był bardzo mocno nacechowany erotycznie. Potem była przerwa, ale pare dni temu znów miałam sen o podobnej tematyce. Tym razem z jedną dziewczyną, którą bardzo lubię. Byłyśmy nagie, przytulałyśmy się, obejmowałyśmy, głaskałam ją po plecach... Nie mam pojęcia skąd biorą sie takie sny. Nigdy nie myślę przed snem o takich rzeczach. Ale wobec tej akurat dziewczyny i jeszcze jednej, która nigdy mi się nie śniła jeszcze, mam dziwne uczucia. To nie jest żadna fascynacja, nic z tych rzeczy, raczej... opiekuńczość. One mi się zdają takie delikatne, wrażliwe i bezbronne, że chciałabym je chronić przed całym światem.
Miałam kiedyś koleżankę, która była het*******ualna, ale jeden raz zdażyło się jej zakochać w dziewczynie (otwarcie nazywała to zakochaniem). To był jeden raz, potem to minęło i znów podobali sie jej faceci, ale pamietam doskonale jak z nią o tym gadałam i mówiła, że wobec tej swojej "ukochanej" ma dokładnie takie same uczucia jak ja wobec tych dwóch dziewczyn... Chciała się nią opiekować i troszczyć się o nią...
Pytanie na koniec jest oczywiste - czy coś ze mną nie tak? Jestem bi? Może jest na tym forum jakiś seksuolog albo psycholog?
Miałam kiedyś koleżankę, która była het*******ualna, ale jeden raz zdażyło się jej zakochać w dziewczynie (otwarcie nazywała to zakochaniem). To był jeden raz, potem to minęło i znów podobali sie jej faceci, ale pamietam doskonale jak z nią o tym gadałam i mówiła, że wobec tej swojej "ukochanej" ma dokładnie takie same uczucia jak ja wobec tych dwóch dziewczyn... Chciała się nią opiekować i troszczyć się o nią...
Pytanie na koniec jest oczywiste - czy coś ze mną nie tak? Jestem bi? Może jest na tym forum jakiś seksuolog albo psycholog?
Skomentuj