Już naprawdę nie wiem co zrobić w tej sprawie, więc piszę tutaj, może macie jakiś pomysł jak by można było na to zaradzić.
Już w wieku przedszkolnym odkryłam, że sprawia mi przyjemność pocieranie czymś między nogami i wtedy już miałam jeden sposób masturbacji który mi pozostał do dziś. Potrafię tylko dojść leżąc na brzuchu, pocierając łechtaczkę pięscią, i muszę przyznać, że teraz kiedy mam chłopaka staje się do bardzo kłopotliwe. Tak bardzo się przyzwyczaiłam do tej jednej pozycji, że mało jaki dotyk chłopaka sprawia mi seksualną przyjemność. Jest mi najlepiej jak jest we mnie, ale i tak czuję, że nie jestem nawet blisko orgazmu.
Mój chłopak twierdzi, że jak przestanę się masturbować lub chociażby to ograniczę, to będę miała szansę na to aby z nim dojść.
Jakieś porady?
Z góry dzięki.
Już w wieku przedszkolnym odkryłam, że sprawia mi przyjemność pocieranie czymś między nogami i wtedy już miałam jeden sposób masturbacji który mi pozostał do dziś. Potrafię tylko dojść leżąc na brzuchu, pocierając łechtaczkę pięscią, i muszę przyznać, że teraz kiedy mam chłopaka staje się do bardzo kłopotliwe. Tak bardzo się przyzwyczaiłam do tej jednej pozycji, że mało jaki dotyk chłopaka sprawia mi seksualną przyjemność. Jest mi najlepiej jak jest we mnie, ale i tak czuję, że nie jestem nawet blisko orgazmu.
Mój chłopak twierdzi, że jak przestanę się masturbować lub chociażby to ograniczę, to będę miała szansę na to aby z nim dojść.
Jakieś porady?
Z góry dzięki.
Skomentuj