Napisał amaczo
Miejsce w ktorym sie kochacie
Collapse
X
-
Uczciwą pracą ludzie się bogacą, a pierwszy milion zawsze trzeba ukraść -
Z mężem,niestety bardzo tradycyjnie-łóżko,tylko i wyłacznie,nie stac go na jakiekolwiek inne szaleństwa. Chociaz latem kochalismy sie pare razy w jeziorku i było cudownie,postarał sie.
Natomiast kiedyś szalałam (przed męzem) i kochałam sie w parku,w lesie,na polance a nawet na starym cmentarzuNadzieja to cierpliwość czekania,aż spełnią sie wszystkie pragnienia
Czasem marze...zamykam wtedy oczy i nie chcę już ich otwieraćSkomentuj
-
Napisał AsiulekSą dwa miejsca gdzie mimo wielkiej ochoty bym tego nie zrobila: kościół i cmentarz . Dla mnie to święte miejsca i nie chce ich "psuć" .
To był baardzo stary cmentarz,praktycznie cały wyburzony.Nadzieja to cierpliwość czekania,aż spełnią sie wszystkie pragnienia
Czasem marze...zamykam wtedy oczy i nie chcę już ich otwieraćSkomentuj
-
w wannie, w parku na ławce, w parku na trawce, w ubikacji w centrum handlowym, na łące i w lesie, w samochodzie, na plaży nad morzem, w jeziorze, weekend w górach i na śniegu (uwierzcie mi nie odczuwacie chłodu i zimna) stół, szafki w kuchni, pralka, i wiele innych miejsc. Każde miejsce jest dobre... nawet jeśli ktoś was przyuważy... to tylko czysta adrenalinaSkomentuj
-
Skomentuj
-
- lozko (moje, jej, moich rodzicow, jej brata)
- fotel
- samochod (w sumie to prawie tak czesto jak w lozku)
- przed lustrem
- w wannie podczas kapieli
- w internacie (po sexie zmienilismy sobie przescieradlo bo mielismy 3 komplety poscieli a zuzylismy tylko dwa i pol), byla z nami kolezanka, ale nie jak sie kochalismy
- w internacie nad ranem, gdy 1,5m od nas spala kolezanka
- w lesie
- opuszczony parking (w samochodzie)
Wiecej nie zdazylismy przetestowac przed rozstaniem, ale teraz tez bedzie okazjaSkomentuj
Skomentuj