Marihuanina - rodzice - rozmowy o narkotykach

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • ajrisz
    Świętoszek
    • Nov 2009
    • 46

    Marihuanina - rodzice - rozmowy o narkotykach

    pale od roku regularnie marihuanine dootbytniczo. moje oceny sie polepszyly, stalem sie spokojniejszy, dystans do swiata, i jest ogolnie o wiele fajniej. z tym, ze nie wiem jak przekonac lewacko-konserwatywnych rodzicow, ze marihuana nie jest zla.
    probowalem wszelkich argumentow - ze jest uzywana w medycynie, ze zrobiono wiele profesjonalnych badan, a oni sadza, ze to wszystko fabrykuje mafia aby wciagac mlodych ludzi w smiertelny, niszczacy nalog.
    stary mysli, ze 'od maryhlany sie zaczyna!', ja mu opowiadam rozne rzeczy o tym, i chyba daje rade go przekonac. nie wiem jak jest, bo rzadko z nim rozmawiam i mam problemy z komunikacja z nim, ale mysle ze gdyby nie pantofel mamy, to juz dawno by byl za mna.
    mama mowi, ze nie zmieni zdania na temat tego smiertelnego narkotyku, i nie mam co ja przekonywac. w sumie nie mam zamiaru, bo zbyt inteligentna to nie jest. moze kiedys...
    mowilem juz kilka razy prosto ze jaram a oni to ignoruja i mysla ze klamie. w sumie to plus dla mnie, bo 'przeciez im mowilem, a oni mnie ignorowali'.

    jak sobie radzicie ze swoimi rodzicami, z jaraniem itd? czy daje sie ich przekonac, czy moze kiedys palili ziolko? a moze lewackie konserwy ograniczajace wolnosc?
  • BoobiBuu
    Świntuszek
    • Jan 2011
    • 67

    #2
    możesz mi wyjaśnić co to znaczy... "pale od roku regularnie marihuanine dootbytniczo"

    ? wkładasz sobie skręta do tyłka, to mogę jeszcze zrozumieć, !!!! ale jak ty się zaciągasz ?!?!??!?!

    0.o !?!?! O_o

    Może jestem zacofany, ale mam ochotę rzucić ten tekst na mistrzów...

    Skomentuj

    • RandomName
      Świętoszek
      • Sep 2010
      • 42

      #3
      Napisał BoobiBuu
      Może jestem zacofany, ale mam ochotę rzucić ten tekst na mistrzów...
      Nie jesteś sam

      Skomentuj

      • Czarna20
        Banned
        • Apr 2010
        • 264

        #4
        Napisał ajrisz
        pale od roku regularnie marihuanine dootbytniczo.
        Jednak Twoi rodzice mają rację - nie pal, jak Ty już nie wiesz którędy się pali to co będzie dalej

        I na marginesie, chyba się pisze "doodbytniczo"

        Skomentuj

        • wladymir
          Świętoszek
          • Feb 2011
          • 7

          #5
          Jak Twoi rodzice wiedzą, że palisz to przekonuj ich dalej. Jak nie, to odpuść sobie bo się czegoś domyślą. Mi jedynie po wybraniu szkoły ponadgimnazjalnej matka wkręcała wałki typu, że szkoła ma złą opinię , dużo tam dilerów i ćpunów i trzeba nauczyć sie im odmawiać...

          Skomentuj

          • Uker
            Świntuszek
            • Aug 2009
            • 66

            #6
            Jak ci mówi że jak od marihuany się zaczyna to powiedz że od wody się zaczyna picie.

            Skomentuj

            • Kata
              PornoGraf

              Orthografische Polizei

              • Feb 2009
              • 2691

              #7
              A ona uzna to za bezczelność.
              Nie ma co, świetna myśl!

              Skomentuj

              • sister_lu
                PornoGraf

                Nadmorska Diablica
                • Jun 2007
                • 1491

                #8
                Napisał ajrisz
                pale od roku regularnie marihuanine dootbytniczo.
                A puszczasz fantazyjne kółka ?

                Skomentuj

                • Greedo
                  Banned
                  • Dec 2006
                  • 1657

                  #9
                  Szok, wiele się widzę mogę nauczyć dzięki forum.
                  Dołączam się do pytań poprzedników i proszę o wyjaśnienie jak pali się marihuanę odbytem.

                  Jak ja sobie radzę z rodzicami i paleniem? Tak, że im o tym nie mówię...zresztą ja palę sobie okazjonalnie. Przekonywanie rodzica, że marihuana ma zastosowanie w lecznictwie i że to super duper fajna rzecz bez skutków ubocznych to debilizm.
                  Zwłaszcza, że Ty nie masz pewnie nawet 18 lat. W takim wieku, jako Twój rodzic kruszył bym z Tobą kopie o zwykłe papierosy, a co dopiero zioło.
                  Każdy nałóg jest tak samo zły i to wynika ze znaczenia tego słowa. Jak jesteś od czegoś uzależniony, to jesteś uwiązany, wszystko bez czego nie możesz się obyć w normalnym codziennym funkcjonowaniu przeszkadza w życiu.
                  Moi rodzice pewnie nie palili, ale podam Ci inni przykład, jako tradycyjni Polacy z czerwonym rodowodem w towarzystwie piją wódkę i mimo to, że sami to robili/robią/będą robić nie chcą żebym ja pił. Ewentualnie przymykają oko na imprezach rodzinnych, chociaż mama zawsze będzie mnie traktowała jak dziecko i patrzyła czujnym okiem kiedy coś piję. Taka jest natura rodzica, której ja się nie dziwię i nawet nie próbuję zmienić.
                  Chcesz powiedzieć że Twoi rodzice to lewackie konserwy, a Ty kim jesteś? Skrajnie liberalnym nonkonformistą? Czy dzieckiem, które w złym, okropnym, okrutnym świecie, pełnym nastoletnich problemów, musi temperować swój gniew i frustrację przez otępianie się używkami?

                  Skomentuj

                  • BoobiBuu
                    Świntuszek
                    • Jan 2011
                    • 67

                    #10
                    po wypowiedzi Greedo temat można już zamknąć

                    Skomentuj

                    • Rojza Genendel

                      Pani od biologii
                      • May 2005
                      • 7704

                      #11
                      Niech mi ktoś wyjaśni, jak można być jednocześnie lewakiem i konserwatystą...
                      Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                      Skomentuj

                      • Maoam
                        Erotoman
                        • Feb 2009
                        • 714

                        #12
                        Eee, tu chyba chodzi o ferie. Dzieciaki się nudzą, wchodzą na fora dla dorosłych i trollują...

                        Rojza, jak on doodbytniczo jara trawę, to może mieć i rodziców- lewackie konserwy...
                        Już w ostatni por skóry tak dawno mi wniknąłeś
                        Że nie wierzę, iż kiedyś jeszcze nie być tam mogłeś
                        I choć nie wierzę by mógł być ktoś bardziej otwarty
                        Dla Ciebie niż ja jestem, zrób coś, otwórz mnie, rozbierz...

                        Skomentuj

                        • anduk
                          Koci administrator
                          • Jan 2007
                          • 3900

                          #13
                          wciagac mlodych ludzi w smiertelny, niszczacy nalog.
                          Jak czytam co piszesz to po raz kolejny utwierdzam się w przekonaniu, że palenie leczniczych roślinek jest całkiem przyjemne i zabawne ale na dłuższa metę powoduje okrutne opóźnienia umysłowe. Radzę ograniczyć

                          Zamykam temat bo z tego miodu niestety nie będzie.
                          If you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.

                          Skomentuj

                          Working...