Golenie głowy / strzyżenie włosów u kobiet

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Catalleya
    Gwiazdka Porno
    • Jan 2013
    • 1733

    #31
    Teraz za zimno, trzeba nosić czapkę!

    Skomentuj

    • DSD
      Perwers
      • Jan 2010
      • 1275

      #32
      Napisał Catalleya
      Dobrze, że ona Ciebie, a nie Ty ja
      To mądra kobieta, ma instynkt samozachowawczy...

      Napisał wiarus
      DSD - wyjdziesz na ulicę bez czapeczki?
      Ja za chwilę idę na siłownię. W czapce, ale przyjdzie taki moment że na oczach wszystkich ją zdejmę...
      'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

      Skomentuj

      • wiarus
        SeksMistrz
        • Jan 2014
        • 3264

        #33
        Mówiłem, że ryzykant?
        "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
        James Jones - Cienka czerwona linia

        Skomentuj

        • dozymetr

          #34
          Mnie by bardzo kręciło bycie strzyżonym przez partnerkę, zarówno tak etapami, za każdym coraz krócej, i seks w przerwach, jak również radykalnie, z szybkim ścięciem dużej ilości włosów

          Skomentuj

          • gis110
            Świętoszek
            • Apr 2016
            • 28

            #35
            To chyba mi sie oberwie Kobieta ma mieć długie włosy

            Skomentuj

            • barmetr
              Perwers
              • Feb 2009
              • 1399

              #36
              Golenie włosów kobietom na zero kojarzy mi się z odwetem francuskich i włoskich komunistów na kobietach, które zaspokajały seksualne potrzeby niemieckich okupantów.
              Ne ukrywam, że podobają mi się kobiety z krótkimi włosami, ale nie łyse.

              Skomentuj

              • Lilith7
                Świętoszek
                • May 2018
                • 3

                #37
                Chyba mam ten fetysz Nie wiem skąd się u mnie wziął, bo jako dziecko nie pozwalałam sobie nawet podciąć końcówek. Ale to się mogło akurat brać z tego, że chciałam mieć długie włosy jak księżniczka a rodzice obcinali mnie na krótko. Z resztą dla mamy nawet w późniejszym wieku końcówki to było min. 10 cm dlatego nie pozwalałam włosów ruszać Później się przełamałam i w gimnazjum ścięłam długie za łopatki włosy na takie do ramion. W liceum poszłam o krok dalej i zrobiłam sobie irokeza z bokami wygolonymi na 4mm. I chyba wtedy odkryłam, że uwielbiam czuć chłód powietrza na karku i na szyi a i samo strzyżenie sprawia mi przyjemność - dotyk zimnych nożyczek na szyi, kontakt maszynki ze skórą. Ale z czasem znormalniałam i znowu zapuściłam włosy do ramion. Ale nie na długo... Znowu po jakimś czasie je ścięłam na boba z wygolonym tyłem, ale nie czułam się już z tym dobrze. Od tamtego czasu mam włosy mniej więcej do łopatek i ani myślę obcinać, ale brakuje mi tego dreszczyku emocji

                Skomentuj

                Working...