Związek i znajomi z dawnymi bonusami...

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Marcin16
    Świętoszek
    • Feb 2007
    • 49

    Związek i znajomi z dawnymi bonusami...

    Witam. Nurci mnie pewna sprawa i chciałbym poprosić użytkowników forum o neutralne spojrzenie na sytuację. Jest to dosyć delikatny temat.
    Spotykam się z dziewczyną od kilku miesięcy. Rozumiemy i dogadujemy się świetnie. Poznałem również jej rodziców. Jest jednak coś, o czym dowiedziałem się niedawno i co zaczęło mi bardzo przeszkadzać. Moja dziewczyna jest bardzo towarzyska i ma kilku bliskich przyjaciół wokół siebie. Jest to głównie męskie grono. Również jestem towarzyski i rozumiem, że związek nie polega na zawłaszczeniu partnera całkiem dla siebie, tylko trzeba mu zostawić przestrzeń na znajomych. W poprzednich związkach bywałem osobą zazdrosną, ale z czasem wyciągnąłem wnioski i nie mam z tym obecnie większych problemów. Polubiłem jej przyjaciół i nawet cieszyłem się z tego, że obraca się wokół takich ludzi. Jednak...

    Dowiedziałem się wczoraj przez przypadek z rozmowy czegoś nowego. Wiem, że przespała się z jednym z nich kiedyś. Z innym analizując teraz dawne rozmowy, między wierszami zostało to tak jakby również powiedziane, także możliwe że też. I tutaj pojawia się mój problem. Nie wiem czy to zdrowy pogląd, ale przeszkadza mi fakt, że moja dziewczyna utrzymuje bliskie znajomości z osobami z którymi była w łóżku. Wiem jakie jest życie i wiadomo, że oboje mieliśmy partnerów seksualnych zanim się poznaliśmy. Jednak osobiście nie utrzymuję z nimi kontaktu i myślę, że normalnym jest fakt, że żadne z nas nie chciałoby, aby ich partner otaczał się ludźmi z którymi sypiał. I nie wiem co mam teraz z tym zrobić.

    Miesza mnie nieco ten fakt... Nie mogę jej zabronić się z nimi widywać, bo wiem, że z czasem obróciłoby się to przeciwko mnie. Poza tym to nie fair zabraniać komuś spotykać się z przyjaciółmi. Gryzie mnie jednak ten fakt, bo dla mnie seks to granica, której się w przyjaźni nie przekracza... Nie powinienem jej więc zabraniać się z nimi widywać. Jedyne co jest ode mnie zależne, to mój stosunek do nich. I szczerze nie chcę być obok gdy ma zamiar z nimi gdzieś wyjść. Nie mam zamiaru być wokół ludzi, którzy sypiali z moją kobietą, bo o czym mam z nimi teraz rozmawiać? Wymieniać się doświadczeniami? Patrzeć na spojrzenia mówiące "no, teraz jego kolej?"
    I jest problem, bo było wiele wspólnych planów i tak dalej z których najchętniej bym się wycofał. Brak mojej tolerancji co do jej znajomych przełoży się zapewne na jakieś niezręczne sytuacje i tak dalej, które mogą odbić się na związku...
    Zależy mi na niej i nie chcę jej stracić, ale nie będę potrafił spotykać się jakby nigdy nic z tymi ludźmi. Gdy będzie wychodzić do nich beze mnie, zapewne siłą rzeczy mogą kiedyś ponieść mnie emocje, albo po prostu jak zwykle - będę w stosunku do niej oschły i będziemy mieli kilka cichych dni, które z czasem mogą się na nas odbić.

    Nie wiem co robić. Z jednej strony rozumiem jak przyjaciele mogą być dla nas ważni i wiem bardzo dobrze, że nie można nikomu stawiać warunku - ja albo znajomi, ale z drugiej strony z przyjaciółmi się nie sypia...

    Cóż. Życie ciągle daje coś nowego pod nogi i nie raz wydawało się, że stoję przed czymś nie do przejścia, a potem się to jakoś wyjaśniało. Mam nadzieję, że tak będzie i tym razem. Mimo iż musiałbym zmienić swoje zasady i tok myślenia...

    Pozdrawiam.
  • Madleine
    Świętoszek
    • Jun 2016
    • 27

    #2
    Kiedyś słyszałam słowa, że faceci zawsze są zazdrości o tych co byli, kobiety o te co będą...


    Zamiast wychodzić z siebie i tworzyć teorie odpuść sobie grzebanie w przeszłości - liczy się tu i teraz. A z jakiegoś powodu jest w związku z Tobą a nie z tamtymi przyjaciółmi.

    Skomentuj

    • analityk
      Ocieracz
      • Jul 2011
      • 188

      #3
      Marcin jak oceniasz swoją pozycję materialno-społeczną względem jej kolegów?

      Przypuszczam, że Twoja laska lubi mieć wokół siebie "stadko" tzw orbiterów lub też "zapasowych chłopaków" żeby nie być sama na wypadek pożegnania się z Tobą gdy nie będziesz spełniał jej oczekiwań.
      Skoro nie była w nich zakochana, a się przespała więc widocznie byli jej do czegoś potrzebni, albo czuła się samotna albo była to zapłata za jakąś przysługę.

      Skomentuj

      • wiarus
        SeksMistrz
        • Jan 2014
        • 3264

        #4
        Ktoś mądry powiedział kiedyś:
        Brzydką żonę ma się dla siebie, ładną dla kolegów.
        Nie czujesz się samcem alfa, szukaj brzydkiej.
        "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
        James Jones - Cienka czerwona linia

        Skomentuj

        • Zebraa
          Gwiazdka Porno
          • Nov 2013
          • 1614

          #5
          Z przyjaciolmi sie nie sypia (powiedzmy...) ale mozna sie zaprzyjaznic z kims z kim sie spalo. Czasem zwiazki nie wychodza, ale drugi czlowiek jest za****sty i szkoda go tracic ze swoich kręgów. Pytanie czy oni sa juz tylko przyjaciółmi. Ale to wiedza tylko oni. I czy masz prawo sadzic ze jest inaczej? Dlaczego kek nie,ufasz? Dla zasady? Dla zasady powininees ufac ze ona chce teraz tylko ciebie
          Zwą mnie Zimną Suczą i uważam to za komplement.

          Skomentuj

          • Mistrz_Patelni
            Świętoszek
            • Apr 2016
            • 37

            #6
            Niee, taka przecena od związku do przyjaźni to słaba sprawa. Ja bym nie chciał.

            Skomentuj

            • Christophero
              Banned
              • Feb 2009
              • 1039

              #7
              Panna mająca w okół siebie gromadkę kolegów jest z punktu widzenia prawdopodobieństwa bardziej niepewna niż panna, która ma przyjaciółki, jak to zwykle bywa.
              Z doświadczenia, które mam nie tylko ja wynika jedno, że przyjaźni damsko męskiej nie ma. Oooooczywiście będą wyjątki, ktoś zaprzeczy, ale to raczej potwierdza regułę.
              Ktoś dobrze tu napisał że panna trzyma przy sobie potencjalne satelity w celach ewentualnego użycia.
              Widać panna lubi męskie sprawy, spała z nim czy z nimi, a jeśli nadal ich trzyma przy boku to po to aby w razie braków z Twej strony mogła uzupełnić swoje potrzeby przy pomocy już sprawdzonych koników.
              Jeśli się przyjaźnią, jeśli spali, jeśli nadal się po tym przyjaźnią to widać ją dobrze "obsłużyli".
              Nie jestem więc naiwny że oni się po prostu lubią.

              Za duży jestem aby w to uwierzyć.

              jeśli masz wielkie jaja, twardego ogiera i jesteś za****ście pewny siebie to trzymaj ją przy boku i używaj życia.

              Ale nie bardzo widzę Cię w roli JEJ faceta.
              Jeśli to ona ma Ciebie to słabo,
              jeśli Ty ją masz i tak ją w łóżku flancujesz że mdleje to jest szansa że nie poszuka radości u kolegi.

              Jak dla mnie stąpasz po cienkim lodzie.

              Skomentuj

              • wiarus
                SeksMistrz
                • Jan 2014
                • 3264

                #8
                No co Ty?
                - przecież poznał już mamusię i tatusia?
                "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
                James Jones - Cienka czerwona linia

                Skomentuj

                • Mistrz_Patelni
                  Świętoszek
                  • Apr 2016
                  • 37

                  #9
                  Ciekawe czy przyjaciele też poznali :V

                  Skomentuj

                  • analityk
                    Ocieracz
                    • Jul 2011
                    • 188

                    #10
                    Napisał on82
                    No nie wiem, z drugiej strony mam kilka znajomych, z ktorymi sie czasem spotkam chocby przy piwie, jakos nie dziele ich na te z ktorymi spalem i te drugie, ale nie przeszkadza mi sie czasem z ktoras z nich spotkac przy piwie/winie/kawie i pogadac chocby o wakacyjnych kierunkach Nawet jesli z ktoras spalem kiedys, wiecej nie mam zamiaru.
                    A gdyby to któraś z nich chciała zgodziłbyś się ?

                    Skomentuj

                    • wiarus
                      SeksMistrz
                      • Jan 2014
                      • 3264

                      #11
                      Ciekawe, czy z wzajemnością
                      "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
                      James Jones - Cienka czerwona linia

                      Skomentuj

                      • Judasz007
                        Świętoszek
                        • Aug 2016
                        • 44

                        #12
                        Chlopie , na moje oko to sobie tym glowy nie zawracaj, po co rozmyslac? Moze miala sytuacje ze potrzebowala sie bzyknac i nie chciala szukac kogokolwiek, zdaza sie , a moze co innego, a moze poprostu dalej sie z kims bzyka i ty tego nie wyczules, pogadaj, podpytaj, i miedzy wierdzami cos znajdziesz , a jak nie jestes pewny to zmien na nowszy model, po co na takie bzdury czas tracic.
                        Ps. Jedna mala uwaga , mie badz zaborczy , to potrafi spierdzielic wszystko , milego dnia !
                        90% palących marihuanę sięga po narkotyki?? 90 procent pijących sięga po papierosy.. Wielu palaczy pije i wielu narkomanów lubi marihuanę... kot ma 4 nogi i koń ma 4 nogi ... czy kot jest koniem?

                        Skomentuj

                        Working...