W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

"Laska" - czy brzmi pogardliwie?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Rojza Genendel

    Pani od biologii
    • May 2005
    • 7704

    #16
    Określenie "laska" brzmi raczej negatywnie. Moi znajomi mówią na przykład "facetka" albo "panna" czy "babka".
    Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

    Skomentuj

    • Fender
      Seksualnie Niewyżyty
      • Jun 2009
      • 197

      #17
      A szprotka ? Dobre określenie ??

      Ja najczęściej używam kobieta ale określenie "laska" nie oznacza dla mnie braku szacunku dla adresata. Gorzej ze słowem lachon...
      Appetite for Destruction

      Skomentuj

      • Tom_Bombadil
        Gwiazdka Porno
        • Jul 2009
        • 2382

        #18
        Napisał Chica
        Po poznansku laska to dziewczyna.
        Skąd wiesz, że po poznańsku? A może to po prostu (jak wyżej napisano) szczeniackie okreslenie rozpropagowane na całą Polskę?
        Alea iacta est
        Alea iacta est
        Alea iacta est
        Alea iacta est

        Skomentuj

        • Yoshua
          Perwers
          • Mar 2007
          • 1374

          #19
          pomyśl chwilę, pomyśl.
          " - Fajny masz korek od wanny.
          - Taki tam...
          - ...Ale gra empetrójki"

          Skomentuj

          • Tizio
            Erotoman
            • Aug 2006
            • 555

            #20
            Chica, to nie jest po poznansku

            Taka ciekawostka, zapraszam do lektury:



            Interesujaca jest forma meska "lasek"
            0statnio edytowany przez Tizio; 22-07-09, 01:03.
            Różnica miedzy seksem i miłością jest taka, że seks rozładowuje napięcie, a miłość je wywołuje.Woody Allen
            Kobieta pozwoli ze sobą zrobić, co zechcesz, bylebyś jej o tym nie mówił.Stefan Żeromski

            Skomentuj

            • Hagath
              Emerytowany PornoGraf
              • Feb 2009
              • 1769

              #21
              Zgadzam się z Chicą. Jestem z dawnego poznańskiego i u nas laska zawsze była neutralnym synonimem dziewczyny. W innych częściach polski nie jest wielką egzotyką, nie razi tak bardzo jak np. szczon/szczun (chłopak), ale też nie zauważyłam, by było aż tak często używane, jak w Wlkp. Z drugiej strony w słownikach tradycyjnej gwary tego raczej nie znajdziemy, bo o ponad wiekową tradycję trudno laskę posądzać". Ot, stosunkowo nowa naleciałość, która szczególnie przyjęła się w konkretnej części kraju.

              Co do określeń uznawanych za obraźliwe, to przez jednego z moich byłych nazywana byłam dupą i zupełnie mi to nie przeszkadzało. Co więcej, sama "zaraziłam się" mówieniem tak o dziewczynach i nie raz wywołuję powszechne zbulwersowanie, gdy użyję tego określenia w żeńskim gronie. Normalnie w końcu wypalę coś o nawiedzonych feministkach ograniczających mi wolność słowa
              The Bitch is back.

              Skomentuj

              • Nolaan

                #22
                Eeee, to wcale nie jest pogardliwe słowo, no chyba że mówiący je tak nacec***e ;] A samo w sobie... Takie sobie. Trochę drażni kiedy słyszę jak małolaty na ulicach go używają widząc jakąś ładną panią ;]

                Skomentuj

                • Bambiii
                  Perwers
                  • Feb 2009
                  • 852

                  #23
                  "Laska" to pół biedy. Brat mojej przyjaciólki mówi o swojej dziewczynie "Moja świnia", tudzież "Moja szmata".
                  Eat shit.

                  Skomentuj

                  • Nolaan

                    #24
                    A panna jak na to reaguje? Może ją to kręci? Znam przypadki podobne.

                    Skomentuj

                    • e-rotmantic
                      Perwers
                      • Jun 2005
                      • 1556

                      #25
                      Mój brat mówił o swojej już dziś eks "Moja szmata", tudzież "szmaciura". Kręciło ją to ponoć.

                      Skomentuj

                      • Zwyczajnie
                        Erotoman
                        • Jun 2009
                        • 412

                        #26
                        Napisał Bambiii
                        "Moja świnia", tudzież "Moja szmata".
                        Też się z tym spotkałam. Zupełny brak manier.


                        Co do 'laski'. Nie wydaje mi się to jakoś bardzo obraźliwe czy dziecinne, choć wolałabym, żeby nie używano tego określenia w moim towarzystwie. Jakby nie można było zamienić 'ale laska' na 'ale kobieta' ; )
                        Forever young.

                        Złe języki obgadują,
                        dobre dają orgazmy.

                        Skomentuj

                        • stolkov
                          Świętoszek
                          • Feb 2009
                          • 31

                          #27
                          Według mnie mówienie o swojej dziewczynie "laska" to po prostu wiocha i brak wychowania.

                          Inną sprawą jest mówienie "laska" o osobie spotkanej na ulicy (ale nie w bezpośredniej konwersacji, tylko w myślach, między kumplami, tak żeby nie słyszała) oznacza, że dziewczę bardzo nam się podoba

                          Skomentuj

                          • Tom_Bombadil
                            Gwiazdka Porno
                            • Jul 2009
                            • 2382

                            #28
                            Napisał Bambiii
                            Brat mojej przyjaciólki mówi o swojej dziewczynie (....) "Moja szmata".
                            Zawsze mógł powiedzieć zdrobnialej: "moja flanelcia"

                            Napisał Chica
                            Oj, chodzilo mi o to, ze w Poznaniu uzywa sie tego slowa zamiennie ze slowem "dziewczyna". Laska nie musi byc ladna, zeby nazwano ja laska
                            Nie wiedziałem, że w Poznańskiem "laska" to określenie tradycyjne. Wydawało mi się, że to ogólnopolskie określenie wywodzące się z gwary nastolatków.
                            Dzięki za informację!
                            0statnio edytowany przez Tom_Bombadil; 22-07-09, 13:35.
                            Alea iacta est
                            Alea iacta est
                            Alea iacta est
                            Alea iacta est

                            Skomentuj

                            • Ćwierćnuta
                              Emerytowany PornoGraf
                              • Feb 2009
                              • 1870

                              #29
                              Napisał stolkov
                              Według mnie mówienie o swojej dziewczynie "laska" to po prostu wiocha i brak wychowania.

                              Inną sprawą jest mówienie "laska" o osobie spotkanej na ulicy (ale nie w bezpośredniej konwersacji, tylko w myślach, między kumplami, tak żeby nie słyszała) oznacza, że dziewczę bardzo nam się podoba
                              A jakby usłyszała, to już wiocha? I dlaczego o obcej można, a o swojej nie? To ta własna chyba zasługuje na więcej komplementów...


                              Słowa "laska" używam, choć częściej mówię "panna". "Dupa" też się zdarzało, jak i "ciacho", nie mówiąc już o "niewiastach", "białogłowach", "dziewkach", "dívkach"... Najczęstsze są jednak "dziewczyna", "kobieta" i wspomniana "panna".
                              Ssanie na czekanie.

                              Skomentuj

                              • Rezun
                                Świętoszek
                                • Jul 2009
                                • 8

                                #30
                                Według mnie określenia ,,laska" wcale nie jest pogardliwe. Jest neutralne i nawet moja dziewczyna mówi czasami (choć rzadko) o jakichś dziewczynach 'laski'. Jak też ktoś powiedział laska nie musi być ładna żeby nią być ;p
                                Ale o swoich dziewczynach tak ze znajomymi nie mówię, no chyba że w żartach, ani też nie mówię tak do niej. W takich przypadkach mówi się ,,panna" albo dziewczyna.
                                A tak w ogóle to ciekawi mnie od kiedy używa się słowa laska w tym znaczeniu? Wiecie może? U mnie na Śląsku używało się tego przynajmniej na początku lat 90 - tych, z tego co wiem.

                                Skomentuj

                                Working...