"Plastikowy przyjaciel" - obawiam się, że spodoba jej się bardziej ode mnie.

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Lucien
    Świntuszek
    • Feb 2009
    • 86

    "Plastikowy przyjaciel" - obawiam się, że spodoba jej się bardziej ode mnie.

    Zastanawiam sie czy przed zakupem wibratora, ktoś miał obawę (watpliwośc) typu: "A co jesli jej sie spodoba bardziej od mojego członka" i również (albo przede wszystkim) to samo pytanie do kobiet: czy kiedykolwiek błysnęła wam w główce taka obawa "a co jesli mi sie spodoba zabawa z wibratorem bardziej niż sex z nim"
    quid ergo amo, cum deum meum amo?
  • anduk
    Koci administrator
    • Jan 2007
    • 3899

    #2
    Lucien wytrzymałością na pewno go nie przebijesz Jeśli wkładasz w to co robisz uczucia to nie ma co się obawiać.

    Potraktuj go jako swojego sprzymierzeńca nie wroga
    If you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.

    Skomentuj

    • fajnychlopaczek
      Banned
      • Feb 2009
      • 9

      #3
      Napisał anduk
      ...Jeśli wkładasz w to co robisz...


      Możesz byc pewny kolego, że żaden wibrator nie zastąpi mężczyzny chociaż jak to ktoś mądry niegdyś powiedział - "mężczyzna jest narządem przedłużającym penisa"

      Skomentuj

      • Lucien
        Świntuszek
        • Feb 2009
        • 86

        #4
        Napisał anduk
        Lucien wytrzymałością na pewno go nie przebijesz Jeśli wkładasz w to co robisz uczucia to nie ma co się obawiać.

        Potraktuj go jako swojego sprzymierzeńca nie wroga
        ale ja tak własnie go traktuje, koniec końców sam go kupiłem mojej Pani, i nawet już się z "nim" zaprzyjaźnilem moje pytanie stąd, że kiedyś w rozmowie usłyszalem jak dziewczyna mowiła, ze miala takie małe obawy "a co jak wibrator spodoba mi się bardziej" podkreslam że obawy calkowicie nieuzasadnione
        quid ergo amo, cum deum meum amo?

        Skomentuj

        • miś ptyś
          Świętoszek
          • Feb 2009
          • 34

          #5
          To tak, jakbyś wolał rękę od swojej dziewczyny.

          Podobało Ci się bardziej lub miałeś tego typu obawy? Moja Ukochana używa (kupiłem ja, wybraliśmy razem ), nigdy nie miałem przez to obaw, ona chyba też nie.
          Nie sprowadzaj się do roli tylko wypełniacza

          Skomentuj

          • Lucien
            Świntuszek
            • Feb 2009
            • 86

            #6
            Napisał miś ptyś
            To tak, jakbyś wolał rękę od swojej dziewczyny.

            Podobało Ci się bardziej lub miałeś tego typu obawy? Moja Ukochana używa (kupiłem ja, wybraliśmy razem ), nigdy nie miałem przez to obaw, ona chyba też nie.
            Nie sprowadzaj się do roli tylko wypełniacza
            Napisalem przecież, ze nie miałem i nie mam takich obaw, moje pytanie stąd, powtorze raz jeszcze, ze uslyszalem coś takiego od jednej znajomej tzn ona miała taką obawę i chcialem tylko zapytac czy może nie byla osamotniona w swoich paranoicznych lękach... ech ta dziwna sztuka nadinterpretowania cudzych wypowiedzi, żeby nie rzec ich niezrozumienia
            quid ergo amo, cum deum meum amo?

            Skomentuj

            • miś ptyś
              Świętoszek
              • Feb 2009
              • 34

              #7
              zacząłem pisać posta, w między czasie robiłem coś innego i dopiero wysłałem, w tym czasie zapostowałeś, stąd brak uwzględnienia Twojej wiadomości, która pojawiła się przed moją. Wybacz :*

              Skomentuj

              • Mat.
                Erotoman
                • Feb 2009
                • 521

                #8
                Moja Pani , również posiada swój wibrator . Nie wybieraliśmy go razem , nawet go nie znam . Wspomniała mi kilka razy , że wibrator ją strasznie podnieca , i oczywiście doprowadza do orgazmu . Ja sam nie zawsze mogę jej to zapewnić . Kiedy poprosiłem , aby zabrała go ze sobą na wspólny weekend , odmówiła . Targały nią obawy , bała się a żebym zobaczył , że wibrator daje jej więcej przyjemności i podniecenia niż ja .
                Bolały mnie te słowa . Chyba już nie chcę go poznać .
                Jak widzisz lubię szydzić .

                Skomentuj

                • Paiiea
                  Świętoszek
                  • Feb 2009
                  • 30

                  #9
                  Ja ''plastikowego przyjaciela'' posiadam i nie przeszkadza ani mi ani mojego partnerowi w życiu seksualnym , wręcz jest sporym urozmaiceniem igraszek Mój facet uwielbia patrzeć na moją solówkę z ''kolegą'' , ale na mężczyznę nie zamieniłabym go nigdy - nie ma co porównywać plastiku do faceta - nie ma tej bliskości , ciepła ciała, oddechu mmmm...
                  prawda ?.

                  Skomentuj

                  • Pedretti
                    Świętoszek
                    • Feb 2009
                    • 31

                    #10
                    Jeśli naprawdę by Cię zostawiła dla wibratora, to przynajmniej byś wiedział że ktoś ma nieźle narobione we łbie nie martw się, Twoja pozycja nie jest zagrożona.

                    Skomentuj

                    • Lucien
                      Świntuszek
                      • Feb 2009
                      • 86

                      #11
                      Napisał miś ptyś
                      zacząłem pisać posta, w między czasie robiłem coś innego i dopiero wysłałem, w tym czasie zapostowałeś, stąd brak uwzględnienia Twojej wiadomości, która pojawiła się przed moją. Wybacz :*
                      luzik
                      quid ergo amo, cum deum meum amo?

                      Skomentuj

                      • misia1327
                        Świętoszek
                        • Feb 2012
                        • 11

                        #12
                        niedawno był mój pierwszy raz a wibratora używałam również raz i bez porównania wolę mojego chłopaka

                        Skomentuj

                        • Mamuśka
                          Świętoszek
                          • Feb 2012
                          • 37

                          #13
                          Moim zdaniem jest możliwość, że kobieta tak pokocha i przyzwyczai się do wibracji, że nie będzie czuła się zaspokojona normalnym seksem, nawet kiedy w grę wchodzi gorąca miłość do partnera. Wibracje przecież dają zupełnie inne odczucia, niż seks z mężczyzną, nawet najbardziej dziki. Dlatego ja nigdy nie nadużywam wibratora, wolę zapobiegać Przecież są przypadki, że ktoś tak uzależnił się od pewnego sposobu masturbacji, że seks nie doprowadza go do orgazmu, chyba że są włączane techniki, którymi się sam pieści. Wtedy trzeba duzo czasu na naukę 'normalnego szczytowania', wierzcie mi, wiem co mówię. Lepiej nie przesadzać z urozmaiceniami

                          Skomentuj

                          • Nolaan

                            #14
                            No nie wiem, z tego co ja się nasłuchałem od kobiet, z moją własną włącznie to jednak plastik czy lateks wibratora raczej startu nie ma do samczego wacka.

                            Chyba że idzie tu o seks dla seksu, bez emocji, wtedy to może. Tylko po co w takim razie szukać sobie żywego gacha, skoro można z plastikowym? Są mniejsze, tańsze i nie chleją tyle piwa.
                            Last edited by Gość; 21-02-12, 12:04.

                            Skomentuj

                            • Lex31
                              Seksualnie Niewyżyty
                              • Nov 2009
                              • 395

                              #15
                              W życiu nie spotkałem dziewczyny, która wolałaby mechanicznego - nawet z mega wibracją - od żywego. Nie zapominajcie, że sex to nie tylko mechaniczna stymulacja sfer erogennych, tysiące bodźców trafiają do mózgu - i dopiero tu rodzi się rozkosz - a stymulacja to tylko fragment całej układanki.
                              friggin' in the riggin', there was fu*k all else to do...

                              Skomentuj

                              Working...