Są już tematy o powodzi ostatniej i ostrej zimie, która trwa...ale nie widziałem tematu bardziej naukowego o global warming...moje stanowisko jest takie, że problem istnieje ale nie ma co się dać zwariować...bo to że USA i EU obniżą emisję CO2 to nic nie zmieni bo w tym czasie Azja (Chiny) i Afryka zwiększą emisję CO2 kilkukrotnie...więc może zamiast spinać się z żarówkami w ramach EU to zajmiemy się tym żeby Chiny i Afryka też mniej smrodziły...A poniżej bardzo dobry i obiektywny moim zdaniem arykuł z NYT, który mnie zainspirował do założenia wątku, a który szczerze polecam.
A i jeszcze śmieszny spoof:
A i jeszcze śmieszny spoof:
Skomentuj