W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Minetka a lodzik

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Martoosia88
    Świętoszek
    • Dec 2005
    • 2

    #31
    Nie wiem moze jestem jakas dziwna nie obrazajac dziewczynyn bo robia co lubia
    ale ja jakos sobie nie wyobrazam siebie jako robie loda dlamnie ejst to obrzydliwe ale to tylko moje zdanie.....nie nie nie nie nie wiem ale jakos bym nie mogla...nigdy
    chociasz mowi sie ,, nigdy nie mow nigdy"

    Skomentuj

    • Niki
      Ocieracz
      • Nov 2005
      • 109

      #32
      Napisał Martoosia88
      dlamnie jest to obrzydliwe
      nie wiem ale masz przy nicku 88 wiec moze masz 17 lat?
      nie zdazylas tego poprostu polubic

      Ja zwymiotowałabym na sama mysl o lodziku ktorego mialabym zrobic facetowi ktory mi sie nie podoba... w życiu ... bleeeee ....

      Co innego jak mi sie podoba... moglabym wylizac całe jego ciałko a przy ptaszku zatrzymac sie na duzo dluuuuuuuzej

      Skomentuj

      • Slonzok
        Świętoszek
        • Jan 2006
        • 16

        #33
        Czemu właściwie dziewczyny lubią lodziki?? Ja...gdybym był kobietą z pewnością miałbym wwwielkie opory, jakoś nie umiem sobie tego wyobrazić - może mam uboga wyobraźnie - ja (jako babka) z h...m w ustach
        Uwielbiam zapach cipki, mokrej i takiej gorącej

        Skomentuj

        • mirakla
          Perwers
          • Feb 2005
          • 805

          #34
          w moim poprzednim związku było tak że on mi zrobił minetke po chyba dwóch tygodniach znajomości a ja jemu po około trzech miesiącach.
          I hope I'll understand some day, what's the meaning of this crazy game...

          Skomentuj

          • Hazard
            Świntuszek
            • Oct 2005
            • 59

            #35
            Hmmm...
            W moim przypadku bez seksu oralnego nie ma seksu waginalnego Jest to dla mnie naturalna kolej rzeczy,trzeba sie przeciez "nawilzyc", nie uwazacie?
            Poza tym ja uwielbiam lizac cipeczke
            Reasumujac: jednoczesnie Czyli 69.
            Przy pierwszej wizycie w moim domu
            Lepiej żałować tego co się zrobiło,niż tego czego nie

            Skomentuj

            • MyszkaZ
              Erotoman
              • Dec 2005
              • 535

              #36
              Wiec minetka byla pierwsza, po miesiacu. Ja sie rwalam juz wtedy do lodzika, ale moj facet mnie wstrzymywal( coz, mial zahamowania na temat tego czy to kobiety nie poniza....bo to byl pierwszy raz, gdy w ogole zaznal tej przyjemnosci, to byl tez pierwszy raz gdy ja facetowi robilam dobrze w ten sposob. Mimo wielu wczesniejszych zwiazkow. Przekonalam go jednak bardzo szybko ze to dla mnie taka sama przyjemnosc jak dla niego
              Even though she seems so high
              He knows that she can't fly
              and when she falls out of the sky
              He'll be standing by

              Skomentuj

              • Redchemist
                Erotoman
                • Jul 2005
                • 396

                #37
                Ja zawsze inicjowałem minetkę z reguły bez najmniejszej sugestii nt. rewanżu. W moim pierwszym związku wylizałem jej cipeczkę po 2 miesiącach chodzenia a ona takie prawdziwe fellatio,i to nawet z wytryskiem na buzię,po 5 miesiącach W późniejszym związku było to już po tygodniu a później dosyć regularnie po miesiącu. Ubóstwiam robić to dziewczynie baaaardzo długo, bez żadnych zobowiązań czując ten cudowny zapach i smak kobiecego łona i nieskromnie powiem,że bazując na opiniach i rekacjach(...)"robię to cudownie"(...)
                Varium et mutabile semper femina

                Skomentuj

                • Szlajfka
                  Perwers
                  • Oct 2005
                  • 1057

                  #38
                  Napisał Slonzok
                  Czemu właściwie dziewczyny lubią lodziki?? Ja...gdybym był kobietą z pewnością miałbym wwwielkie opory, jakoś nie umiem sobie tego wyobrazić - może mam uboga wyobraźnie - ja (jako babka) z h...m w ustach
                  A ja sobie nie wyobrażam jak faceci mogą lubić minetkę Pewnie dlatego, że jestem kobietą, ale nie mogłabym lizać jakiś wystających poplątanych fałdów, bleeee Za to penis jest mniam
                  Nadzieja umiera ostatnia....

                  Skomentuj

                  • Syn_biskupa
                    Świntuszek
                    • Jan 2006
                    • 98

                    #39
                    U mnie pierwszy byl lodzik a po paru minutach ja zrobilem minetke. Tylko wtedy nie byl to lodzik do konca, tzn nie wystrzelilem wtedy, powiedzialem jej zeby przestala bo bede strzelal. Dopiero przy 4 lodziku wystrzelilem, oczywiscie nie do buzi tylko zlewu. Bylo to jakos po 3-4 miesiacach bycia razem. A do ust pierwszy raz po ok 8 miesiacach. Uwielbiam robic minetke.

                    Skomentuj

                    • pściółka
                      Świętoszek
                      • Jan 2006
                      • 1

                      #40
                      ojej... a ja nie wiem... moze cos ze mna jest nie tego, bo z moim wczesniejszym facetem na poczatku mialam opory i oczywiscie pierwsza byla minetka a chyba pare tygodni pozniej pod wplywem jego dyskretnej sugestii rewanz z mojej strony. Nie obrzydza mnie to ani nic z tych rzeczy ale problem polega na tym ze teraz jestem z innym facetem, ktory czesto robi mi minetke bo jak twierdzi po prostu to lubi ale ja jakos nie moge sie przelamac zeby mu sie odwdzieczyc, chyba zwyczajnie boje sie ze nie dam mu takiej przyjemnosci jakbym chciala. Problemem dla mnie jest tez to ze nie wiem czy moj facet nie ma przypadkiem jakichs zahamowan co do tego ze robienie loda moze kobiete ponizac. Bardzo go kocham i chcialabym mu dac taka przyjemnosc ale niestety cos mnie blokuje :/ moze macie na to jakas rade ??

                      Skomentuj

                      • Nitro
                        Świętoszek
                        • Dec 2005
                        • 12

                        #41
                        Nasza ukochana zrobiła nam loda w ten oto prosty sposób, jakby nie było wyjątkowo profesjonalny:

                        Wzięła jedną śmietanę "Śnieżkę" (jak widzisz pojawia się ona na początku a nie na końcu procesu, jak twierdzą amatorki), mleko (niepełną szklankę), 3 (!!.. z dwoma nie podołasz) jaja, cukier waniliowy, 3 łyżki cukru. Ubiła rytmicznie śmietanę z niepełną szklanką mleka (zmieniając rytm na nieco szybszy na końcu) . Z 3 białek ubiła sztywną (!!! pamiętaj o tej charakterystyce) pianę, dodając do tego 1 cukier waniliowy i 3 łyżki cukru. Na koniec dodała żółtka i dalej ubijała wraz ze „Śnieżką” . Na końcu powstała masa.. którą wypluła.. tfu.. przepraszam.. przelała do plastikowych pudelek a następnie zamroziła.

                        Wszystko działo się podczas niezaplanowanego sylwestra, 30 czerwca ubiegłego roku.
                        Życzymy smacznego!

                        Skomentuj

                        • Syn_biskupa
                          Świntuszek
                          • Jan 2006
                          • 98

                          #42
                          Juz mam sie smiac?

                          Skomentuj

                          • Nitro
                            Świętoszek
                            • Dec 2005
                            • 12

                            #43
                            A co synu? chciałbyś pewnie polizać!

                            Skomentuj

                            • Rojza Genendel

                              Pani od biologii
                              • May 2005
                              • 7704

                              #44
                              Napisał Nitro
                              Nasza ukochana zrobiła nam loda w ten oto prosty sposób, jakby nie było wyjątkowo profesjonalny:

                              Wzięła jedną śmietanę "Śnieżkę" (jak widzisz pojawia się ona na początku a nie na końcu procesu, jak twierdzą amatorki), mleko (niepełną szklankę), 3 (!!.. z dwoma nie podołasz) jaja, cukier waniliowy, 3 łyżki cukru. Ubiła rytmicznie śmietanę z niepełną szklanką mleka (zmieniając rytm na nieco szybszy na końcu) . Z 3 białek ubiła sztywną (!!! pamiętaj o tej charakterystyce) pianę, dodając do tego 1 cukier waniliowy i 3 łyżki cukru. Na koniec dodała żółtka i dalej ubijała wraz ze „Śnieżką” . Na końcu powstała masa.. którą wypluła.. tfu.. przepraszam.. przelała do plastikowych pudelek a następnie zamroziła.

                              Wszystko działo się podczas niezaplanowanego sylwestra, 30 czerwca ubiegłego roku.
                              Życzymy smacznego!
                              Potwierdzam, to doskonały przepis.
                              Ja zamiast cukru waniliowego daję roztopioną czekoladę.
                              Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                              Skomentuj

                              • ktooooosia
                                Gwiazdka Porno
                                • May 2005
                                • 1834

                                #45
                                białą? mleczną? gorzką? :>
                                Chce Cię delikatnie pieścić językiem, powoli wgryzać się w Ciebie, czuć Twój podniecający zapach...

                                Moja najdroższa gumo do żucia!

                                Skomentuj

                                Working...