Rush, dash, go, go, go

[Hal]

Prawo polskie jest jeszcze bardziej głupsze i właściciele to wykorzystują o absurdach w prawie to można nowy temat założyć.

Przypomniał mi się temat egzaminu z prawa który kiedyś pisałem. Należało wyjaśnić - rozwinąć powiedzenie "Prawo jest jak pajęczyna, mucha w nią wpadnie a pająk przejdzie". Coś w tym jest, prawda?

[Eris]

p.s. Nie wiem czy w ogóle dobrze zrozumiałem temat

Nie do konca (raczej o to, ze mlodym sie nic nie chce, chca miec wszystko podstawione pod nos i przyjsc na gotowe a wytrwale dazenie do celu jest im obce) ale odniose sie do tematu

Zyjemy w chorym kraju. Pensje niskie, ceny wysokie plus dlugie godziny pracy.

Wynajecie pokoju (nie, nie kawalerki lecz pokoju) w dobrej lokalizacji w duzym miescie to 700-800zl. Jedzenie (nie gowniane ale bez szalu) to 400-500zl dla jednej osoby. Czyli pensja minimalna na zarcie i pokoj. Szkoda slow.

A, i Eris, nie wiem w jakim jesteś wieku, ale coś mi się widzi, że młodsza ode mnie. Jako przedstawiciel pokolenia poczętego w stanie wojennym, któremu się chce, stwierdzam, że im młodsi tym bardziej bylejacy są teraz Polacy, niestety. Są wyjątki, naturalnie, ale w większości to klony, szara masa ślepo idąca za modami, wpatrzona w te swoje telewizory (ja nie posiadam), ajpady czy ajpody (też nie) i spędzająca weekend chodząc po centrach handlowych, tych nowoczesnych świątyniach. Wyszukuj rodzynków.

Ja jestem 88. Im dalej w las tym gorzej. z 92 nie idzie sie w ogole porozumiec.

Nie splamiłem się oszustwem a im jestem starszy tym bardziej razi mnie oszustwo i tolerancyjne podejście ludzi do oszustwa. Nie ukrywam i mówię to otwarcie takze w realu że gardzę oszustwem i oszustami.

Spoko. Jak ja napisalam na tym forum, ze nie popieram zdrad w zwiazkach, bo jest to robienie w c***ca drugiego czlowieka to zostalam zmieszana z blotem, ze jestem mloda, glupia, zacietrzewiona <i obciagam zachodowi> a zycie nie jest czarno-biale.

Nie chcę się rozpisywać ale szkoda, ogromna szkoda że nasze myślenie, Polaków myślenie, idzie w kierunku kombinatorstwa a nie brania przykładu z pozytywnych i uczciwych zachowań.

Jak moi zajmujacy sie handlem znajomi opowiadaja jakie przekrety, podrabianie towarow etc odchodza to az strach.

Ale tak wlasnie w Polsce jest - ludzie oszukuja i wierza, ze to jedyny sposob by przetrwac.

Ogolnie zgadzam sie ze wszystkimi wypowiedziami Hala.

[KP]

Ja jestem 88. Im dalej w las tym gorzej. z 92 nie idzie sie w ogole porozumiec.

Tu nawet na forum poznałem jedną rodzynkę 93, ale ogólnie - absolutnie się zgadzam. Duża część moich dobrych znajomych jest 85-86 i jeszcze jest dobrze

Za to w weekend mam nadzieję spotkać ok. 90-92, ale tę optymistyczną część. Zdam sprawę jak wrócę