W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Wejście w związek a kwestie finansowe

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • DSD
    Perwers
    • Jan 2010
    • 1275

    #46
    Ja bym sugerował szybką decyzję i natychmiastowe poderwanie jakiejś dziewczyny. W najbliższą noc jest zmiana czasu, gdzieś zniknie jedna godzina i można zaoszczędzić na randce (kupujesz 11/12 porcji w restauracji, mniej prądu idzie na nocne oglądanie netfliksa etc).
    'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

    Skomentuj

    • wiarus
      SeksMistrz
      • Jan 2014
      • 3264

      #47
      DSD chyba sugerujesz kiepski termin. Coś mi się wydaje, że w najbliższą noc jest zamknięte tanie żarcie w centrach, a bary mleczne będą zbyt zatłoczone

      Ups... "jebło" mi coś w datowniku
      0statnio edytowany przez sister_lu; 02-03-22, 20:12.
      "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
      James Jones - Cienka czerwona linia

      Skomentuj

      • Anastasia
        Ocieracz
        • May 2017
        • 132

        #48
        O, matulu, ubawiłam się przednio , muszę parę porad wcielić w życie, w końcu z Krakowa jestem

        @brkt - proponuję wydanie poradnika w stylu "Historie nie z tej ziemi, czyli wywiad-rzeka z naukowcem" - będzie hit , oczywiście zgłoszę się po tantiemy
        I'm going to stand outside, so if anyone asks, I'm outstanding

        Skomentuj

        • wiarus
          SeksMistrz
          • Jan 2014
          • 3264

          #49

          mam znajomości w sensownej niskonakładowej drukarni i sfinansuję część kosztów pierwszego wydania.
          /zapomnij o tantiemach, chyba że masz dobrego adwokata/
          "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
          James Jones - Cienka czerwona linia

          Skomentuj

          • Karookarolina
            Perwers
            • May 2009
            • 1050

            #50
            Brkt cudowny facet z Ciebie! Oświadczyłabym Ci się, ale zobowiązania nie są dla mnie

            A teraz mała porcja szczerości:
            Nie lubię facetów, którzy reprezentują sobą wielkie nic. Zero zainteresowań, pasji. Nie chcą nic zmienić w swoim życiu. Jeżeli Twoja jedyną ambicją jest praca za 3700 zł tylko dlatego, że możesz się w niej podbijać to żal mi Cię.

            Pytasz o to, jakich zarobków oczekujemy od faceta. Kiedyś bym powiedziała, że zarobki nie są dla mnie istotne, ale przejechałam się na facecie, którego znałam kilka lat, wmieszał mi się związek i go rozbił tylko po to, aby ustabilizowac się moim kosztem. Teraz oczekuje tego, aby facet zarabiał mniej więcej tyle co ja i do związku wniósł taki sam kapitał.

            Kolejna sprawa to twój kredyt. Zaczęłabym od tego, aby nie mylić pojęć, kredyt to zobowiązanie, dług to brak uregulowania zobowiązania w określonym terminie. Czy mnie obchodzi to, że facet ma kredyt - nie. Jeżeli facet zapomina spłacac swoje zobowiązania to nie związałabym się z taką osobą, ponieważ to wpływa na przyszłość związku.

            Nie powiedziałabym, że mieszkanie to nic. Jeżeli nie było kredytowane to świadczy o stopniu zamożności.
            Myślę, że są gorsze rzeczy od kredytowanego mieszkania, np facet mieszkający z rodzicami.
            Sama sobie jednak nie kupiłabym kawalerki, bo to strata pieniędzy. Nie chcę wierzyć, że są ludzie, którzy wyobrażają sobie swoje życie w klitce, a po co brać kredyt na całe życie na takie mieszkanie. Nie widzę sensu.

            Kolejna sprawa to samochód - tak, mogłabym mieć faceta bez samochodu. Niech każdy porusza się tym, czym mu wygodnie. Jak teraz dostajesz się do pracy?

            Ceny w restauracjach są różne, za dobra kolacje warto zostawić nawet i 400 zł. Jak dla mnie płaci ten, kto zaprasza. Jak się umawiamy gdzieś to płacimy wspólnie. Warto się wybrać na kolacje czy obiad do knajpy ale kilka razy w tygodniu? Wolę w inny sposób spędzać czas, chociażby w łóżku. Brkt daje dobre rady. Laska dobrze wyruchana pokornieje.

            Najbardziej bawi mnie to, że piszesz dalej, że nie chcesz pogarszac swojego standardu życia. Pamiętaj, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Myślę, że jakby mi zostało 1000 zł na życie to wpadłabym w panikę i z bólem serca sprzedałabym jakies elementy swojej garderoby.

            Powiem Ci tak, może i mam kasę na to, aby zorganizować sobie codziennie fantastyczna randkę z facetem to i tak najbardziej lubię pojechać gdzieś nad wodę z własnym jedzeniem i odpoczywać, jechac coś zwiedzać albo rżnąć się cały dzień w chacie. Bardziej niż kasa liczy się to, co facet soba reprezentuje. Wiedząc, ze facet jest nudny jak flaki z olejem lepiej kupić sobie dobry wibrator, a nawet dwa dla lepszego efektu.

            Marne masz życie i wpedziloby mnie to w depresję.
            Najbardziej dziwacznym ze wszystkich zboczeń seksualnych jest zachowanie wstrzemięźliwości.

            Może nie najładniejsza, ale w łóżku nadrabiam.

            Skomentuj

            • naukowiec
              Odszedł
              • Nov 2014
              • 207

              #51
              Czy wy macie problem z czytaniem? Już 3 stronę wrzucacie jakiś pieprzony spam,zamiast odpowiedzieć na pytania.


              Jedynie brkt wysilił się żeby przeczytać temat i po kolei odnieść się do pytań.Ludzie zachowajcie jakiś porządek wypowiedzi bo robicie z tematu burdel.


              Karookarolina-ty masz problem z liczeniem? Nie potrafisz powiedzieć ile według ciebie powinien zarabiać facet? Nie wiem to jest dla ciebie zbyt trudne? Chyba,że nawet anonimowo nie chcesz odpowiadać na pytania.Tylko w takim razie po co się udzielasz w temacie?


              Odnosząc się do kwestii pracy.Wiele osób ma do mnie o to pretensje,że pracuje w jednym miejscu i robie to samo.Wychowałem się w środowisku ludzi raczej małozarabiających i bez wyższego wykształcenia,w środowisku gdzie ludzie kończą szkołę i od razu idą do pracy w której robią to samo do emerytury,w środowisku gdzie,nie mówi się biegle 3 językami,nie ma się trzech dyplomów i nie chodzi do restauracji na obiad za 400 zł.Jestem przyzwyczajony do takiego życia i uważam je za godne.Z takiego też środowiska zamierzam przugruchać sobie dziewczynę.Nie interesują mnie adwokatki,lekarki i modelki.Nie ta liga i nie ten poziom finansowy i intelektualny.


              Jak na dłoni widać,że nie spełniam elementarnych standardów tego forum.Tu w ogóle są jakieś dziewczyny bez studiów i bez dobrych zarobków? Bo ich opinia mnie szczególnie interesuje.



              Jeżeli nie chcecie odpowiadać na moje pytania,proszę moderatora żeby usunął temat.

              .

              Skomentuj

              • iceberg
                PornoGraf
                • Jun 2010
                • 5113

                #52
                Jak na razie widać że to naukowiec ma problem z czytaniem, szczególnie powołując się na Brkt i nie widząc tego co on naprawdę napisał .
                Szkoda usuwac temat, jest z kogo się ponabijac bo jak widać o życiu masz bardzo mgliste pojęcie .
                Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                Skomentuj

                • DSD
                  Perwers
                  • Jan 2010
                  • 1275

                  #53
                  Napisał iceberg
                  Jak na razie widać że to naukowiec ma problem z czytaniem, szczególnie powołując się na Brkt i nie widząc tego co on naprawdę napisał .
                  Zadano niemądre pytanie, wszyscy odpowiadali mądrze, jeden odpowiedział niemądrze - i zadający pytanie słusznie uznał że tylko ta osoba sensownie odpowiedziała na jego pytanie... Źle skrojony garnitur będzie pasował tylko do koślawego manekina...
                  'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

                  Skomentuj

                  • Kalilah
                    Administrator
                    • Mar 2012
                    • 2719

                    #54
                    Zgodnie z prośbą autora - temat zamykam. Z dalszymi dyskusjami zapraszam do ot.
                    My life would be so much easier if I wasn't intelligent enough to realize how fucking stupid some people are.

                    Regulamin forum

                    Skomentuj

                    Working...