Nigdy nie związał/ała/bym się z kimś kto pracuje jako ...
Collapse
X
-
-
Masz 1000% racji i większość z wypowiadających się. Bywają wredne zawody i nie wmówi nikt, że tego nie przenosi się do domu.
A ciekawi mnie czy już ktoś wymienił Wasz zawód i jak Wam się z tym żyjeTwardy jak kamień, nie ufaj ludziom, jesteś sam.
Tak już zostanie, ludzie to psy i sukiSkomentuj
-
Ja nie mogłabym być z żadnym biznesmenem. Takim poważnym i nadzianym. Zbyt duża przepaść. Ja prosta baba jestem.
Nie wiem, czy chciałabym jakiegoś artystę. Byłabym ciągle zazdrosna.
A co do zakładów pogrzebowych. Tego bym nie przeskoczyła. Śmierć mnie przeraża i nie chcę mieć faceta, który się nią zajmuje. Oczywiście wiem, że to ludzie normalni i zawód jak każdy inny ale nie, nie mogłabym raczej. Chyba, że byłaby to taka miłość prawdziwa i żarliwa. Wtedy niech sobie jest nawet zbieraczem puszek.Jeśli jesteś moim ego pozdrów mojego psychiatre.Skomentuj
-
ciekawe że większosc tu obecnych wymienia zawody które uchodzą za ,,dochodowe" ( lekarze, prawnicy biznesmeni itp) , ludzi którzy zaliczają się do elit.
jednak jest coś w tym że ma się albo dużo szczęścia i miłości albo hajsu nigdy obu na raz.Kobieta nie goni za mężczyzną, bo kto widział,żeby pułapka goniła myszSkomentuj
-
U mnie to jest zw. z tym, że jak mam iść do lekarza (niekoniecznie w przychodni), albo odwiedzam z kimś lekarza, to uruchamia mi się zdenerwowanie Tak więc z lekarką nie wytrzymałbym chyba nawet jednego dnia wspólnego życia.0statnio edytowany przez PabloXM; 24-03-15, 12:07.Stay fresh, no matter where you are.Skomentuj
-
Z drugiej strony - "jak nie ma pieniędzy, nie ma miłości" - mawiają starsi ludzie (albo "gdy bieda wchodzi drzwiami, miłość ucieka oknem"). Niby nadmiar kasy i powodzenia zawodowego może odrzucać, ale z drugiej strony skrajna bieda, czy nawet skromna pensja referenta 2000 netto też nie rokuje najlepiej...Skomentuj
-
Na pewno trudno żyłoby mi się w związku, w którym mój partner miałby zawód z ryzykiem utraty zdrowia lub życia. Chyba za bardzo zadręczałabym się czy wszystko w porządku i czy wróci cały i zdrowy do domu.
Zawód aktora odpada. Nie byłabym w stanie przegryźć scen miłosnych, erotycznych, w których musiałby uczestniczyć mój partner. Do tego latające hieny szukające prymitywnej sensacji, artykuły szkalujące partnera i wykorzystujące wszelakie informacje na temat związku, relacji, potknięć, kłótni itp.
Zawody wymagające dalekich i długich podróży, delegacji - odpadają.Skomentuj
-
Ciut dziwny i niekonsekwentny w swej treści ten temat.
Być z kimś w zależności od nie wykonywanego zawodu ?
Jestem z kimś ponieważ się rozumiemy i dobrze jest nam razem - a zawód? to tylko zawód. Pomijam oczywiście ten najstarszy.
Pablo mylisz się, znam kilka bardzo dobrych "mieszanych" zawodowo małżeństw. Prawnik, lekarz czy komornik to też tylko ludzie.Skomentuj
-
- Jestem marynarzem. Czy nie zadajesz sobie pytania jakie mogło by być życie z takim człowiekiem? I o to w tym wszystkim chodzi.
Co do lekarzy, komorników czy policjantów, mimo całych moich zastrzeżeń, których jednak ja osobiście nie wyraziłem, są to tylko fobie.
I myślę, że o tym jest ten temat.
I nikomu nie uwierzę, że wybierze niewykształconego grabarza przed stomatologiem. Myślimy o przyszłości wybierając partnera?
Czy tylko love, love, love, czy też sex, sex, sex?Twardy jak kamień, nie ufaj ludziom, jesteś sam.
Tak już zostanie, ludzie to psy i sukiSkomentuj
-
Jasne że dobieramy się także zawodowo ale kluczem partnerstwa jest pewna równowaga intelektualna ( niech będzie też zawodowa ) lecz nie sam zawód. Ważna jest równowaga ...Skomentuj
-
Nie mogłabym być z policjantem ( i tu nie żadne jp na 100% tylko z powodów osobistych, złych wspomnień i uprzedzam żadne mandaty itd a bardziej zachowanie poza pracą), delegacje też odpadają chyba, że jakieś tam raz na jakiś czas kilka dni a nie cały miesiąc go nie ma i przyjeżdża na dwa dni, kolejnym jest żołnierz choć tu nie jestem do końca przekonana, trochę bym się bała, że któregoś dnia nie wróci żywy. Grabarz też odpada, aktor. Pewnie jeszcze coś bym znalazła.Najbardziej niebezpieczne są kobiety, którym nie można się oprzeć.Skomentuj
-
Ja nie mam nic do lekarzy czy komornikow aczkolwiek osobiscie nie znam ani jednego, udanego zwiazku z policjantem. Praca w policji jest na tyle specyficzna, ze ona po prostu ryje banie.Skomentuj
-
A ja znam parę gdzie On jest kierowcą ciężarówki, a Ona ...też jest kierowcą ciężarówki i mają się dobrze. Paradoks?
PS: Jeżdżą osobnoTwardy jak kamień, nie ufaj ludziom, jesteś sam.
Tak już zostanie, ludzie to psy i sukiSkomentuj
-
-
Nie, po prostu im to odpowiada. Sa osoby, ktore dobrze sie czuja w malzenstwie na odleglosc. Ale jesli komus nie odpowiada, ze widzi partnera raz na jakis czas, to pewne zawody odpadaja i tyle.Skomentuj
Skomentuj