Kłamstwo partnera nakryte za sprawą naruszenia jego prywatności

[danielle]

A nie zastanowiło Cię dlaczego woli rękę przy porno zamiast młodej, atrakcyjnej, świetnej w lozku, wspierającej i w ogóle idealnej kobiety?
Z Twojego opisu wynika tylko jedna wada, dla mnie na przykład dyskwalifikujaca całkowicie (czyli brak szacunku do prywatności drugiej osoby) Ale on chyba o tym jeszcze nie wie...

Na pewno kobieta sobą nie da mu takich doznań (uciskowych) jakie może dać mu własna dłoń. ot taki przyklad...lub takiego obrazu jaki tam uzyskuje..Przykro mi,ale staram się jednak myślę,że dopiero poznaję tajniki seksu.On jest jakby pierwszym facetem z którym więcej praktykuję.Jestem zawsze chętna...chyba raz w życiu mu odmówiłam.Seks wyraźnie sprawia mi przyjemność koncentruję się na różnych małych aspektach,dotykam,pieszczę,całuję,uciskam,drapię,g łaszcze robię wiele rzeczy; rraz subtelniej,raz ostrzej.Zmieniam pozycje,nadaje tempo...nie wiem co jeszcze w każdym razie staaram unikać się rutyny,która jest mi zarzucana w postaci nazywania mnie klodą.

Jeśli używacie gumek to również może być problem.
To dla niektórych straszny boner-killer.

Przestań się zapierać i bronić, że nie jesteś kłodą itp itd, tylko przy następnym spotkaniu urządź mu profesjonalne dymańsko z obciąganiem na starcie, tak żeby chłopak się zrelaksował i przestał myśleć czy dzisiaj da radę czy nie. Kobieta w łóżku to nie tylko strona biorąca, trzeba też umieć dawać i czasami przejąć pałeczkę

Swoją drogą ja się pytam co facetowi dolega w wyrze, a ty unikasz odpowiedzi

Nie uzywamy zabezpueczen.Od poczatku do konca tego nie robilismy i kazde z nas jest swiadome tego co robimy.Na prawde uwazasz,ze juz teraz mam mu dostarczac niewiadomo jakich doznan,kiedy to jest dopiero 7 miesiac? To jak go zadowole za 5 lat co? zawsze będzie mu wtedy czegoś mało i będzie potrzebował więcej mocniej,inaczej.Na ewno nie jestem egoistką w łóżku.Myślę,że poświęcam wystarczająco dużo czasu skupiając się tylko i wyłącznie na nim

Facet danielle jest 'zatwardziałym' impotentem z własnego wyboru. Jemu już viagra nie pomaga, ale Wy próbujecie namówić dziewczynę do urozmaicenia seksu
Seksu z męskim permanentnie smutnym zwisem.

Facet danielle jest 'zatwardziałym' kłamcą, ale tez nikt nie porusza tego tematu, i choc dziewczyna wyraznie mowi o utraconym zaufaniu, to wszyscy i tak koncentruja sie na wymyslaniu dla niej nowych fikołków w łóżku

Mam wrażenie,że tylko osoba zacytowana powyżej dostrzega w tym realny dla mnie problem,a nie doszukuje się jakichś domysłów.

Dlaczego doradzamy fikołki? Bo wiele nastolatek myśli, że one są uprzywilejowane i to że pozwalają swoim chłopakom coś ze sobą zrobić po prostu wystarczy. A autorka ma problem z odpowiedzią na pytanie czy pieści swojego faceta, czy jest aktywna, czy ma inicjatywę, czy tylko leży i czeka aż on się nią zajmie.

Nie nalezę d takiego przypadku.

Chyba wymagacie zbyt dużo od nastolatki, z porąbana oceną: jaka to ona jest idealna a wszystko wokół jest be i szukająca przyczyny wszędzie, tylko nie u siebie.
Po którymś odchodzącym facecie jej przejdzie, lub zostanie wojującą feministką.

Przesada.Gruba przesada.Nie śmię uważać się za idealną.W życiu.Próbuję jednak znegować zarzucane mi rzeczy których rzekomo nie robię - bo robię i staram się.I chcę zwrócić uwagę,że chyba nie tu leży problem.Na prawdę staram się byc obiektywna i nigdy nie brakowało mi empatii wobec kogoś czy samokrytyki wobec siebie.Szkoda,że to wszystko jest tak odbierane.

[iceberg]

Jeśli sądzisz, że ucisk dłoni jest wartością nadrzędną to rzeczywiście o seksie wiesz niewiele...
Podpowiem - odpowiednio pieszczony oralnie, z wytryskiem w ustach zapomni na długi czas o ręce. O ciasności w czasie seksu analnego również możesz poczytać - odnosząc się do Twojej myśli przewodniej o bodźcach uciskowych.
No ale... w kajdanki swojej ręki nie zapnie (niby może ale po co?), nie zwiąże jej sznurem, nie da klapsów i nie weźmie ostro, jak sukę.
Ręka nie zastąpi trójkąta, czworokąta i innych emocji seksu grupowego, nie da tyle wrażeń wzrokowych co widok ukochanej w objęciach innej dziewczyny.
Zmiany pozycji w łóżku podczas igraszek to level wyżej od seksu pod kołderką i w ciemnościach . Można powiedzieć, że to poziom o którym się nie dyskutuje bo powinien być jako baza. Dopiero na niej można budować erotykę i czerpać z niej większą rozkosz.
Zauważ, czy oglądał porno na którym para tylko zmieniała pozycje czy może były tam też inne elementy? Może było tam coś za czym skrycie tęskni a nie powie Ci, żebyś nie poczuła się jak przedmiot do zaspokajania jego żądzy.
Holly w swoich wypowiedziach starała się podpowiedzieć co zrobić aby dać mu do zrozumienia, że Ciebie interesuje dobry seks a nie udostępnianie mu dziurki... Ile razy zdarzyło się, że się na niego rzuciłaś, przejęłaś inicjatywę, przy powitaniu klęknęłaś i zamiast dać mu grzecznie buzi dobrałaś się do jego rozporka?
Nie, żebym Cię do czegoś zmuszał, jestem od tego daleki. Po prostu trafiłaś na forum erotyczne, tu nikogo nie szokuje, że ktoś zmienia pozycje w czasie seksu a "50 twarzy Greya" jest literaturą skandaliczną (no chyba, że skandalicznie słabą...)

EDIT - a może podpowiesz jakimi filmikami fascynował się Twój mężczyzna, być może tu tkwi wskazówka

[danielle]

nie zagłebialam się chyba za bardzo jakie konretnie to byly filmy,nie wchodzilam w nie,tylko przegladalam historię...rzucały mi się w oczy jedynie tytuly ''teenagers'' czesto ,ale przeciez ja w koncu tez do straszych nie należę...raz chyba gangbang co juz samo za siebie mowi...no i poszczegolne aktorki porno...nie kojarzę więcej.
jesli chodzi o pieszczoty oralne,to sprawiam mu taka przyjemnosc czesto...czesto z mojej wlasnej inicjatywy,gdyz nawet sprawia mi to swego rodzaju przyjemnosc nawet i z wytryskiem.nie jednokrotnie slyszalam,ze jestem w tym boska...lecz co z tego? nie zapomnial chyba o ręce mimo tego.
Moja inicjatywa zdarzała się,ale jego w tym aspekcie przeważała.

[Zebraa]

Przyjdz po nievo jak skonczy prace/studia w krotkiej spodniczce, nie musi byc widac pupy wazniejsze zeby byla dzinsowa albo w kratke, w podkolanowkach/zakolanowkach i kolorystycznie dobranej koszuli. W obecnych warunkach polecam cieliste rajtki i plaszczyk zaslaniajacy spodniczke. No i wlosy... tu jest trudniej, ale byle nie bylo dojzale. A potem zrob z nim co najlepiej umiesz. ..
Im bedziesz bardziej niewinna tym lepiej. Ale do czasu. Potem juz badz bardzo niegrzeczna.
Jak to niebprzyniesie efektu to trzeba bedzie pogadac z nim co go skrycie kreci. Najlepiej po udanym seksie...

[roz34]

Danielle

a czego Ty właściwie od nas oczekujesz? Bo mam wrażenie, że skupiłaś się na negowaniu wszystkich rad. No może oprócz rad Untera

[wiarus]

Na pewno kobieta sobą nie da mu takich doznań (uciskowych) jakie może dać mu własna dłoń....

Wiesz co Danielle - kończę tą dyskusję z Tobą; zapewne znajdą się tu bardziej odporne na głupotę osoby.
Po pierwsze : piszesz głupoty wyssane z Twojego niedoświadczonego dziewczęcego mózgu.
Po drugie : konfabulujesz tak intensywnie, że ze śmiechu zaczynam czuć ból żuchw.
Po trzecie - to co napisał unter /co Ci wyjątkowo odpowiada/ są to wyłącznie domysły. Wynika z tego
Czwarte : na siłę /i wbrew wszystkiemu/ chodzi ci wyłącznie o przedstawienie twojego żałosnego ja, w pozytywnym świetle.
Po piąte :
Twój sposób przekazywania myśli jest bolesny dla czytającego.
Na koniec jedna rada :
"Daj sobie" spokój z występami literackimi. Czytanie twoich przekazów - to męka
****
Przybij piątkę roz

[Zebraa]

Dobre ssanie jest micniejsze od dloni....
Orgazm tez potrafi byc bardzi silny w tej kwestii. Chyba ze jeszcze nie dobrneliscie do punktu w ktorym masz orgazm.
W sumie to dobre pytanie. Dochodzisz? Przychodzi ci to latwo czy trzeba cie jakos specyficznie albo bardzo dlugo piescic? - te pytania sa duzo bardziej zwiazene z tematem niz mozesz sobie zdawac sprawe i zadna odpowiedz nie bedzie w 100% dobra

[danielle]

Wiesz co Danielle - kończę tą dyskusję z Tobą; zapewne znajdą się tu bardziej odporne na głupotę osoby.
Po pierwsze : piszesz głupoty wyssane z Twojego niedoświadczonego dziewczęcego mózgu.
Po drugie : konfabulujesz tak intensywnie, że ze śmiechu zaczynam czuć ból żuchw.
Po trzecie - to co napisał unter /co Ci wyjątkowo odpowiada/ są to wyłącznie domysły. Wynika z tego
Czwarte : na siłę /i wbrew wszystkiemu/ chodzi ci wyłącznie o przedstawienie twojego żałosnego ja, w pozytywnym świetle.
Po piąte :
Twój sposób przekazywania myśli jest bolesny dla czytającego.
Na koniec jedna rada :
"Daj sobie" spokój z występami literackimi. Czytanie twoich przekazów - to męka
****
Przybij piątkę roz

kto cię zatem zmusza do czytania skoro jest to dla ciebie męka ? coś cię tu trzyma na siłę? nei rozumiem dlaczego komplikujesz sprawę i jesteś tu wbrew sobie. odpowiada mi to co napisał unter,gdyż skupił się on na problemie,który najbardziej mnie martwi,a na którego większość nie zważała.Mam nadzieję,że oszczędzisz mnie jak i sobie tych nieprzyjemności i zakończysz pisanie w tym temacie właśnie tym postem.
dodam,że gdybym byla doświadczona nie zasięgałabym rad od osób znajdujących się na forum do tego przeznaczonym... jak mniemam

Dobre ssanie jest micniejsze od dloni....
Orgazm tez potrafi byc bardzi silny w tej kwestii. Chyba ze jeszcze nie dobrneliscie do punktu w ktorym masz orgazm.
W sumie to dobre pytanie. Dochodzisz? Przychodzi ci to latwo czy trzeba cie jakos specyficznie albo bardzo dlugo piescic? - te pytania sa duzo bardziej zwiazene z tematem niz mozesz sobie zdawac sprawe i zadna odpowiedz nie bedzie w 100% dobra

raczej to pierwsze,choć było blisko...ale na ogół mimo braku orgazmu,często potrafię być usatysfakcjonowana.sam sex zwyczajnie sprawia mi przyjemność. nie mam również problemu z okazywaniem i mowieniem,ze tak jest.

[Zebraa]

raczej to pierwsze,choć było blisko...ale na ogół mimo braku orgazmu,często potrafię być usatysfakcjonowana.sam sex zwyczajnie sprawia mi przyjemność. nie mam również problemu z okazywaniem i mowieniem,ze tak jest.

troche to niespójne... ale
widzisz, jeździsz po facecie ze sobie trzepie, roztrząsasz to że mu mięknie a do tego macie jeszcze problem z okazaniem mu ze robi dobrą robotę....

a jesteście kochankami od pół roku...

[danielle]

sam sex zwyczajnie sprawia mi przyjemność. nie mam również problemu z okazywaniem i mowieniem,ze tak jest.

podkreslilam tu wlasnie,ze okazuje mu,ze robi dobra robote.
chryste...nie jeżdzę...zastanawiam się nad przyczyną samo-zaspokajania się podczas kiedy ma przecież chętną i otwartą partnerkę.
i nie mam tez nic przeciwko temu kiedy sie nie widujemy,ale kiedy zbliza sie dzien naszego spotkania,a on jakby przed tym sobie używa to moze byc zastanawiajace dla mnie.. stad to roztrzasanie wszystkiego.powiedzmy,ze juz padlo tutaj co moze byc tego przyczyną i jestem wdzięczna za potraktowanie mojego problemu poważnie i wykazaniem się choć odrobinę empatii,a nie wylewaniem jadu.nie przyszłam tu by się dowartociować ,czy stawiać moje ''ja'' w lepszym świetle.a znaleźć rozwiązanie w tej beznadziejnej sytuacji dla mnie i partnera,gdyż mi na nim niezwykle zależy.mimo,że dopuściłam się tak karygodnego czynu jak sprawdzanie go.doskonale rozumiem mój błąd i żałuję,że to zrobiłam.

[Zebraa]

więc trzeba wyciągnąć jakieś wnioski, coś zmienić w swoim zachowaniu i mieć nadzieję ze pomoże

i dużo rozmawiać z partnerem o jego i twoich fantazjach, fetyszach, potrzebach i dumać jak to można realizować

[lowiczaki]

zastanawiam się nad przyczyną samo-zaspokajania się podczas kiedy ma przecież chętną i otwartą partnerkę.

Pisałem już że nie powinnas się akurat tym przejmować bo nie jeden facet wali konia mimo tego że ma partnerkę/żonę. Sam jestem najlepszym przykładem Seks to jedno a walenie sobie to drugie i dopóki jedno nie przeszkadza w drugim to jest ok. Wy w sumie jeszcze tego nie wiecie bo nie sprawdzaliście jak by było jeśli w ogóle odstawi rękę.

[unter]

Podstawowym problemem z jakim wpadła do nas danielle jest seksualna nieporadność jej faceta i utracone zaufanie. Z pytaniem co i jak dalej.
Jej rówieśniczki co noc żebrzą o 4 numerek, bo czuja się 'niedopchnięte', a w tym czasie danielle blaga niebiosa o chociaż kilka minut wzwodu. Hmmm... zastanawiam się ile dziewczyn z BT chciałoby być na jej miejscu
Dla mnie sprawa jest jasna, danielle, tego kwiatu jest pól światu. Nie marnuj życia.

Unter przejrzyj na oczy, facet danielle nie jest "zatwardziałym" impotentem, ponieważ nie miał problemu ze wstawaniem przy innych partnerkach/porno...

holly, to że nie miał problemów z innymi partnerkami wiemy tylko z jego opowiadań, jakimi raczył danielle aby usprawiedliwić własną nieporadność.
Idąc Twoim tokiem rozumowania, przyparty do muru, kłamał. Dla Ciebie usprawiedliwienie, bo w ten sposób spełnił jej oczekiwania, dla mnie nędzna namiastka 24 letniego faceta.
Faceta, który pozwolił, aby jego dziewczyna kupiła mu doping! 19 letnia dziewczyna!
Dla przypomnienia, danielle nie jest moherem, który kupuje dla siebie, bo może coś jej się trafi, jest nastolatka wchodząca w życie.
Jezu, aż mi slow brakuje...

Prawda jest, ze na pewno nie miał problemów przy oglądaniu porno. Przy ulubionych scenach, a takie ma każdy wyznawca prawej dłoni, wzwód był gigantyczny, sperma lala się strumieniami a całość trwała nawet 30 sekund. Bez idiotycznego pompowania żywej kobiety, bez potu, bez wysiłku, ale za to ze stu procentowa gwarancja na sukces.
W zderzeniu z normalnym życiem ten sukces stal się gigantyczna porażką i nie mogło być inaczej, ponieważ dwa łby (ten na szyi i ten w kroczu) przyzwyczajone do masturbacji nijak nie dadzą się sprowadzić na normalne tory – mamy do czynienia z dwoma diametralnie różnymi źródłami bodźców.

Zalecanie ekstra fikołków dla 19 latki wydaje się być nie na miejscu. Raz, ze dziewczyna ma czas na poznanie tajników – gdzieś do 35 roku życia. Drugie, nie da się tego osiągnąć na przyspieszonych kursach, nawet nie na naukach przedmałżeńskich. Do tego konieczny jest starszy facet z jajami.

[fan_dupeczek]

Zalecanie ekstra fikołków dla 19 latki wydaje się być nie na miejscu. Raz, ze dziewczyna ma czas na poznanie tajników – gdzieś do 35 roku życia. Drugie, nie da się tego osiągnąć na przyspieszonych kursach, nawet nie na naukach przedmałżeńskich. Do tego konieczny jest starszy facet z jajami.

Aha.

[Mrau2]

Fascynująca dyskusja. A najbardziej to, że autorka zapytania (którą z szacunku do problematycznych kochanków nie nazwę po nicku) skupia się na kłamstwie, gdy facet cierpi lub po prostu nie radzi sobie.

Każde z was dwojga żyje w swoim świecie złudzeń, gdzie autorka w tym wieku twierdzi, że wie gdzie leży problem i dlatego oczekuje od nas, aż przytakniemy jej rację w nastawieniu, z którym do nas przyszła. Pojawia się na forum, szuka porady i wierzy jednemu jedynemu facetowi, który ma to szczęście i komfort, że problem go nie dotyczy.

Brawo Unter! Pięknie strollowałeś młodą panią. Zapraszam na piwo!

Chociaż sama historia rozwinęła się, to zdania nie zmieniam. Facet nie czuje sie przy tobie swobodnie.

Jest twoim mężczyzną życia, ale to nie zmienia faktu, że onieśmielanie go powoduje, że odwzajemnia to uczucie. A może odwzajemnia, bo wydaje mu się, że tak właśnie ma być jak go wychowujesz. Ale ciało mówi co innego.