Wspomnienia dzieciństwa...

[Xenon]

Pamiętam jeszcze taki paździerzowy serial gdzie Dejwid Haselhof jeździł takim gadającym samochodem.

To był Nieustraszony.

Z dziecinnych klimatów to jeszcze u siebie pamiętam, że wiosną i jesienią niemal codziennie grałem w piłkę. Najlepszy był nieco otyły kolega grający zawsze na prawej obronie, bo tam były jakieś krzaki, z których wyskakiwał w razie potrzeby.

[Tom_Bombadil]

A ktoś pamięta program "Jarmark"?

[MsMisska]

Możliwe, że Hal.

[Cicho_sza]

Oprócz tych wymienionych:
- baza w lesie,
- zabawa z balonami napełnionymi wodą
- jarzębina przed domami, którą celowaliśmy w ludzi,
- skakanie z drzew na tyły jadących traktorów
- zwiedzanie dachu pobliskiej piekarni. na wspomnienie tamtych lań tyłek boli do dziś...
- plucie z balkonu na przejeżdżające samochody
- Ich Troje!!! a potem się dziwili skąd moje eksperymenty z dziwnymi kolorami na włosach
- książki: Dzieci z Bullerbyn, Pollyanna, Ania z Zielonego Wzgórza, Historynka, Pippi Langstrump!!!
- Brathanki "Heniek"
- "Jak dobrze nam zdobywać góry" i inne podobne piosenki
- niemieccy chłopcy, właściwie nastolatkowie, za którymi szalałam mając te 6 lat...
- Miś Uszatek,
- huśtawki w lesie z opony, patyków,
- strach przed duchami, kiedy każde dziwne dźwięki oznaczały ich obecność (kij z tym, że za ścianą mieszkali sąsiedzi...), nie! do dziś wierzę, że to na pewno były duchy
- wożenie malutkich dzieciaczków w wózkach ukochanych laleczek
- "pożyczanie" jabłek z pobliskich sadów oraz wchodzenie do kurników i dotykanie kurek,
- ekshibicjonizm w postaci chowania się w największych krzaczorach i oceniania majtek, które dziś mamy dały do ubrania, (wygrywały te najbardziej kolorowe, w kwiatuszki lub z jakąś postacią),
- urządzane w piwnicy turnieje ze skakankami,
- zbiorowe maseczki z błota (kobietą trzeba się urodzić!)
- rzucanie ślimakami w okna sąsiadów, w im wyższe piętro się trafiło tym wyższe były punkty (biedne ślimaki...),
... i wiele, wiele innych.

Jako dziecko nie wyjeżdżałam na wakacje jakie mają teraz dzieciaki (lub mieli moi rówieśnicy), nie widziałam nawet polskiego morza, nie uczyłam się żadnego języka, właściwie nie miałam nic, a mimo to byłam bardzo szczęśliwym umorusanym i poobijanym (to ostatnie zostało do dziś...) szkrabem.

[Tom_Bombadil]

Hal, Ice i paru innych weteranów na pewno.

"My jesteśmy świnki trzy, świnki trzy, świnki trzy.. Sport, muzyka oraz gry, oraz gry to my"

właściwie nie miałam nic, a mimo to byłam bardzo szczęśliwym umorusanym i poobijanym (to ostatnie zostało do dziś...) szkrabem.

Nawet facebooka i komórki?

[Padre_Vader]

Nawet facebooka i komórki?

przypomniał mi się do tego dowcip:
- wiesz wnusiu, kiedy byłem w Twoim wieku to na półkach w sklepie były tylko musztarda i ocet.
- no co ty dziadku!!! W całym Carefourze???

To się nazywało chyba 'Nocny patrol'

Nagietka, to na pewno był "Nocny patrol" i rzeczywiście był jeszcze bardziej obciachowy niż Słoneczny

A tak w temacie telewizji to ja pamiętam jeszcze Dynastię (niedziela bodajże o 17:00) Kurde jakie Ci Blake i Crystal Carrington mieli życie. Pamiętam, że nawet im córkę ufo porwało Prawie jak agentkę Scully w Archiwum X

Cicho_sza zastanawiam się, czemu ta skakanka była w piwnicy?

Pamiętam też, oprócz wspomnianego już Kulfona i Moniki jeszcze takie cuda jak Tik Tak (wtorkowe popołudnie), coś takiego jak Rambit (turniej wiedzowo-sportowy pomiędzy różnymi szkołami z całej Polski), a z takich bliższych czasowo to Dr Queen w sobotę o 18
Do tego obowiązkowo Allo Allo w poniedziałek wieczorem, Muminki w środę w ramach dobranocki oraz Koło fortuny i kultowe "Magda, pocałuj pana" i "a teraz Magda odsłoni cztery litery"

Tom zapodaj coś więcej o Jarmarku, bo nie mogę sobie przypomnieć, choć jakoś tak tytuł mi się znajomy wydaje.
Chociaż nie... właśnie ciocia Wiki mi podpowiedziała, że wtedy uczyłem się mówić i chodzić, a nie oglądać telewizję

[Cicho_sza]

Nawet facebooka i komórki?

Niestety miałam tylko konsolę

Cicho_sza zastanawiam się, czemu ta skakanka była w piwnicy?

A nie wiem czemu. Może dlatego, że echo się niosło od pustych 4 ścian? Nie wiem...

Pamiętam jeszcze "Randkę w ciemno" z tym pierwszym prowadzącym.

[Tom_Bombadil]

przypomniał mi się do tego dowcip:
- wiesz wnusiu, kiedy byłem w Twoim wieku to na półkach w sklepie były tylko musztarda i ocet.
- no co ty dziadku!!! W całym Carefourze???

Autentyk:
Jakieś 14 lat temu moja szefowa rozmawiała ze swoją (wtedy 9letnią) córką nt. kartek na towary. Mała nie potrafiła tego zrozumieć aż w końcu buzię rozjaśnił uśmiech i powiedziała:
- Mama, ja już rozumiem! To były takie kupony na promocję!

Tom zapodaj coś więcej o Jarmarku, bo nie mogę sobie przypomnieć, choć jakoś tak tytuł mi się znajomy wydaje.

Pijanowski, Zientarski i bodajże Szewczyk prowadzili program, który był podzielony na 3 części - w zależności od ich specjalności.

W tym programie po raz pierwszy zobaczyłem cały teledysk (ok. 13 minut) do "Thrillera" Michaela Jacksona.

Pod koniec lat 80tych był jeszcze świetny program "Bliżej świata" - wyciąg z telewizji satelitarnych plus dziennikarze zagraniczni, którzy omawiali różne sytuacje, które wydarzyły się na świecie (nie każdego było wtedy stać na własną antenę, a kablówek nie było). Tam z kolei były m.in. skecze Benny'ego Hilla, a na końcu trochę.... erotyki (mimo, że program kończył się o 19.00 lub 19.30!).

[dePknihT]

Nagietka te lody to jak pamiętam "Śnieżki" się nazywały

[MsMisska]

U mnie do tej pory sprzedają Bambino.

[Cicho_sza]

Wata cukrowa! Woził ją taki specjalny kolorowy samochód z melodyjką

[Hal]

A ktoś pamięta program "Jarmark"?

Jasne że pamiętam świnki trzy: ta od starych piosenek, ta od samochodów i ta od terkoczącej fortuny

[cynka]

Patrzę na dzisiejsze dzieci i smutno mi, że nie wiedzą, jak to jest skakać w gumę, organizować rozgrywki w dwa ognie, kupować w "sklepie" liście i płacić kamieniami... To były takie fajne czasy!

[Tom_Bombadil]

Jasne że pamiętam

Ty się nie liczysz, stary pierdzielu )))